-
1. Data: 2010-04-05 11:46:45
Temat: Pytanie o obowiązki pracodawcy - świadczenia socjalne
Od: hk <h...@k...pl>
Tytułem wstępu:
Pracuję w prywatnej firmie posiadającej kilka oddziałów w Polsce.
Właściciele mają kilka(naście?) firm i fundacji, ale z tego co wiem,
tylko dwie z nich mają pracowników (pozostałe mają tylko prezesa, vice i
członka zarządu - generalnie cały zarząd to właściciel z rodziną w
różnych konfiguracjach). Wiem, bo widziałem kilka faktur, że te inne
firmy funkcjonują, natomiast na 100% nie mają pracowników - bo wiem kto
tę pracę fakturowaną w rzeczywistości wykonywał. We wszystkich (dwóch)
firmach pracuje ok. 60-80 osób, w tej co ja - ok 50.
Pytanie moje brzmi: czy pracodawca rozlicza się jakoś i z kimś ze
świadczeń socjalnych? My nie dostajemy ani świadczeń urlopowych, ani
żadnych innych (bony, talony, paczki dla dzieci, bilety na dojazd).
Dostajemy z pracy ręczniki, ubrania robocze (możemy w pracy prać je w
pralce) i wodę z dystrybutora. No i mydła i papieru toaletowego póki co
nie musimy nosić z domu. Ale to wszystko. Kiedyś była częściowa
refundacja biletów miesięcznych, ale i to się skończyło. Nooo... wiem,
że na bilety nie wolno tego wydawać (a niby czemu, wg mnie to ważniejsze
niż bon na marmoladę), ale nigdy nie słyszałem o żadnych zapomogach,
pożyczkach itp. No, chyba że łapie się na to kadra średniego i wyższego
szczebla - ci od służbowych telefonów, laptopów i samochodów - ale to
chyba nie przystaje do założeń funduszu socjalnego...
-
2. Data: 2010-04-05 12:13:50
Temat: Re: Pytanie o obowiązki pracodawcy - świadczenia socjalne
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-04-05, hk <h...@k...pl> wrote:
[...]
> pożyczkach itp. No, chyba że łapie się na to kadra średniego i wyższego
> szczebla - ci od służbowych telefonów, laptopów i samochodów - ale to
> chyba nie przystaje do założeń funduszu socjalnego...
http://msp.money.pl/akty_prawne/zakladowy_fundusz_sw
iadczen_socjalnych/?sec=02
Art. 3.
1. Fundusz tworzą, z zastrzeżeniem ust. 2, pracodawcy zatrudniający według stanu
na dzień 1 stycznia danego roku co najmniej 20 pracowników w przeliczeniu
na pełne etaty.
[...]
Art. 4.
1. U pracodawców, o których mowa w art. 3 ust. 1, układ zbiorowy pracy może dowolnie
kształtować wysokość odpisu na Fundusz; może również postanawiać, że Fundusz
nie będzie tworzony.
2. U pracodawców określonych w art. 3 ust. 1, których pracownicy nie są objęci
układem
zbiorowym pracy, postanowienia w sprawach, o których mowa w ust. 1, może zawierać
regulamin wynagradzania.
3. Jeżeli u pracodawcy, o którym mowa w ust. 2, nie działa zakładowa organizacja
związkowa, postanowienia regulaminu wynagradzania w sprawie wysokości odpisu
na Fundusz lub nietworzenia Funduszu wymagają uzgodnienia z pracownikiem,
o którym mowa w art. 8 ust. 2.
[...]
Art. 8.
2. Zasady i warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z Funduszu,
z uwzględnieniem ust. 1, oraz zasady przeznaczania środków Funduszu
na poszczególne cele i rodzaje działalności socjalnej określa,
z zastrzeżeniem ust. 2a, pracodawca w regulaminie ustalanym zgodnie
z art. 27 ust. 1 albo z art. 30 ust. 5 ustawy o związkach zawodowych.
Pracodawca, u którego nie działa zakładowa organizacja związkowa,
uzgadnia regulamin z pracownikiem wybranym przez załogę do
reprezentowania jej interesów.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
3. Data: 2010-04-06 10:03:42
Temat: Re: Pytanie o obowiązki pracodawcy - świadczenia socjalne
Od: celuloz <c...@p...onet.pl>
On 5 Kwi, 13:46, hk <h...@k...pl> wrote:
> Tytułem wstępu:
> Pracuję w prywatnej firmie posiadającej kilka oddziałów w Polsce.
> Właściciele mają kilka(naście?) firm i fundacji, ale z tego co wiem,
> tylko dwie z nich mają pracowników (pozostałe mają tylko prezesa, vice i
> członka zarządu - generalnie cały zarząd to właściciel z rodziną w
> różnych konfiguracjach). Wiem, bo widziałem kilka faktur, że te inne
> firmy funkcjonują, natomiast na 100% nie mają pracowników - bo wiem kto
> tę pracę fakturowaną w rzeczywistości wykonywał. We wszystkich (dwóch)
> firmach pracuje ok. 60-80 osób, w tej co ja - ok 50.
>
> Pytanie moje brzmi: czy pracodawca rozlicza się jakoś i z kimś ze
> świadczeń socjalnych? My nie dostajemy ani świadczeń urlopowych, ani
> żadnych innych (bony, talony, paczki dla dzieci, bilety na dojazd).
> Dostajemy z pracy ręczniki, ubrania robocze (możemy w pracy prać je w
> pralce) i wodę z dystrybutora. No i mydła i papieru toaletowego póki co
> nie musimy nosić z domu. Ale to wszystko. Kiedyś była częściowa
> refundacja biletów miesięcznych, ale i to się skończyło. Nooo... wiem,
> że na bilety nie wolno tego wydawać (a niby czemu, wg mnie to ważniejsze
> niż bon na marmoladę), ale nigdy nie słyszałem o żadnych zapomogach,
> pożyczkach itp. No, chyba że łapie się na to kadra średniego i wyższego
> szczebla - ci od służbowych telefonów, laptopów i samochodów - ale to
> chyba nie przystaje do założeń funduszu socjalnego...
masz trzy wyjścia:
- weź się do nauki to ni ebędziesz musiał harować fizycznie
- założ sobie 15 spółek i w każdej załóż fundusz socjalny
- idź sie lecz z typowo polskiej zawiści
pozdrawiam, Marcin
-
4. Data: 2010-04-06 17:39:10
Temat: Re: Pytanie o obowiązki pracodawcy - świadczenia socjalne
Od: hk <h...@k...pl>
> On 5 Kwi, 13:46, hk <h...@k...pl> wrote:
> masz trzy wyjścia:
> - weź się do nauki to ni ebędziesz musiał harować fizycznie
> - założ sobie 15 spółek i w każdej załóż fundusz socjalny
> - idź sie lecz z typowo polskiej zawiści
>
O, a czemu nie zaproponujesz mi żebym po prostu żebym zaczął kraść?
Zakładasz, że jednak nam (pracownikom) żadna forma pomocy socjalnej się
nie należy? Że ja jestem głupszy od ciebie i możesz publicznie się
ponabijać ze mnie? Przedstaw się, rzuć portfolio, porównamy choćby
wykształcenie, stanowiska, doświadczenie zawodowe.
A może i ty jesteś pracodawcą? Może i twoi pracownicy mają po 40-60 dni
niewykorzystanego urlopu i nie dostają go, bo choć w pracy są traktowani
jak bydło, to jednak ich nieobecność byłaby bardziej szkodliwa dla
twojego portfela niż uczciwe - z twojej strony - stosowanie KP? Może też
- korzystając z "ciemnoty" swoich pracowników - dajesz im listy ze
szkolenia BHP (z datą wsteczną o pół roku) do podpisania dopiero po
wypadku w którym kaleką zostaje twój pracownik?
A może jesteś prawnikiem? Może to ty doradzasz pracodawcom, żeby dali
robolowi do podpisania umowę o pracę ze wsteczną datą, bo wtedy będzie
można w sądzie zgnoić pracownika, który dotąd przez rok wydajnie
pracował na czarno, ale teraz - pracując bez szkolenia i nadzoru -
spowodował straty w wysokości 2000zł. Może nawet umiejętnie sformułujesz
protokół zdarzenia, tak żeby przy dobrych wiatrach to, co zszokowany
robol podpisał, sumowało się do 4000zł?
Widzisz jak szybko i bez wysiłku przyszła mi ta ocena? Przemyśl to...