stern w <news:fbc5mv$58o$1@atlantis.news.tpi.pl>:

> Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 01 Sep
> 2007 15:41:48 +0200, Robert Tomasik zeznał(a):

>> Zatrzymywałeś kiedykolwiek kogokolwiek? Przecież o biegających z bronią
>> facetach może zadzwonić zaniepokojony przechodzień.
> zwłaszcza w ministerstwie rolnictwa ;)

> Agenci CBA biegają z bronią w ręku?

> No tak, wiadomo, że taki minister rolnictwa chodzi z bronią maszynową na
> plecach.

Mógł ukryć broń w wagonie ze zbożem ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

webNet pisze:
> Np. taka sytuacja, jakiś pan X siedzac w knajpie słyszy przypadkiem jak
> dwóch agentów CBS/CBA czy czegos tam, rozmawia miedzy soba o super
> tajnej akcji w sprawie kogos tam, przypadkiem X zna tego kogos i go
> uprzedza/inforumje o tym co słyszał, czy w takim przypadku łamie on
> prawo ? Czy nawet pan X słyszac ze ta akcja jest super tajna i majac
> tego swiadomosc łamie prawo.

Pan X nie jest zobowiazany do zachowania jakiejkolwiek tajemnicy, wiec
moze to przekazac komu tylko chce. Tajemnice ujawnili w tym przypadku
owi funkcjonariusze i trudno przypisywac komus innemu za to wine.


--
Mithos

do góry

Johnson pisze:
> E... Chyba CBA powinno być na tle szybkie by nie dać im szansy zadzwonić :)

Sadzac po efektach pracy CBA to tam raczej sporo partaczy jest :)


--
Mithos

do góry

Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:fbc5mv$58o$1@atlantis.news.tpi.pl...

> zwłaszcza w ministerstwie rolnictwa ;)
>
Do Ministerstwa Rolnictwa, to oni nie powinni w ogóle zostać wpuszczeni z
tą bronią bez uzgodnienia z BOR. A komu podlega BOR?

> Agenci CBA biegają z bronią w ręku?

Na pasku, na szelkach.

> No tak, wiadomo, że taki minister rolnictwa chodzi z bronią maszynową na
> plecach.
> Nie przesadzajmy Robercie.
>
> Prawdopodobieństwo użycia broni zerowe w tym wypadku.
> No ale teraz trzeba stworzyć wyjaśnienie dla szefa, dlaczego się
> wygadali.

Wcale nie. I to są naprawdę bardzo nerwowe chwile - uwierz mi na słowo. Z
tego powodu wszyscy, którzy się tym zajmują profesjonalnie robią wszystko,
by nie miały miejsca. Nawet z pominięciem procedur służbowych, jeśli jest
taka konieczność.

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 01 Sep
2007 20:28:24 +0200, Robert Tomasik zeznał(a):

> Wcale nie. I to są naprawdę bardzo nerwowe chwile - uwierz mi na słowo. Z
> tego powodu wszyscy, którzy się tym zajmują profesjonalnie robią wszystko,
> by nie miały miejsca. Nawet z pominięciem procedur służbowych, jeśli jest
> taka konieczność.

"Dzień dobry panie premierze, CBA.
Proszę pokazać co pan ma w tej teczce ?" - to jest to nerwowe ?

Robert przecież to jest wejście do biura w urzędzie publicznym, a nie
jakaś gangsterka.




--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 01 Sep
2007 20:26:34 +0200, Mithos zeznał(a):

> Sadzac po efektach pracy CBA to tam raczej sporo partaczy jest :)

Jest pono sporo policjantów (jakos tak telewizor gadal chyba), choć nie
tych z CBŚ.



--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry

Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał w wiadomości
news:fbdjcv$4qh$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> Wcale nie. I to są naprawdę bardzo nerwowe chwile - uwierz mi na słowo.
>> Z
>> tego powodu wszyscy, którzy się tym zajmują profesjonalnie robią
>> wszystko,
>> by nie miały miejsca. Nawet z pominięciem procedur służbowych, jeśli
>> jest
>> taka konieczność.

> "Dzień dobry panie premierze, CBA.
> Proszę pokazać co pan ma w tej teczce ?" - to jest to nerwowe ?

Nie to.
>
> Robert przecież to jest wejście do biura w urzędzie publicznym, a nie
> jakaś gangsterka.

I nie ma tam bramek pirotechnicznych?

do góry

Robert Tomasik pisze:
> I nie ma tam bramek pirotechnicznych?

W wielu ministerstwach nie ma. Majac jakakolwiek legitymacje
CBA/policji/ABW czy tez nawet innego ministerstwa wchodzi sie bez
jakiejkolwiek kontroli po okazaniu ww. legitymacji.


--
Mithos

do góry