Witam,

Własnie patrzałem na "Co z tą polską" i tam pan Kalisz powiedział że
żródłem przecieku w sprawie afery gruntowej jest pan Ziobro z tego
tytułu że zgodnie z ustawą o CBA tylko prokurator generalny mógł miec
wiedze o planowanej akcji, przytoczył chyba 1019 artykuł ustawy o CBA i
mam takie pytanie czy osoba (obojetnie jaka) jesli wejdzie w posiadanie
wiedzy niejawnej, która nie jest dla niej prawnie przeznaczona moze
odpowiadać za naruszenie tajemnicy ?

Np. taka sytuacja, jakiś pan X siedzac w knajpie słyszy przypadkiem jak
dwóch agentów CBS/CBA czy czegos tam, rozmawia miedzy soba o super
tajnej akcji w sprawie kogos tam, przypadkiem X zna tego kogos i go
uprzedza/inforumje o tym co słyszał, czy w takim przypadku łamie on
prawo ? Czy nawet pan X słyszac ze ta akcja jest super tajna i majac
tego swiadomosc łamie prawo.


Nie jestem prawnikem ale tak sobie myslałem nad tymi kwestiami i takie
nasuneły mi sie pytania z niczym konkretnym nie związane.

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "webNet" <w...@w...katowice.pl> napisał w wiadomości
news:fb7duk$kab$1@achot.icm.edu.pl...

Moim zdaniem nie, o ile w związku z zapoznaniem się nie został pouczony o
tym, że to jest informacja niejawna.

do góry

Moim zdaniem tak. BO jest to tajemnica państwowa (choć Pan X nie musi
wiedzieć co jest nią a co nie)

do góry

webNet pisze:

> Witam,

hej :)

> Własnie patrzałem na "Co z tą polską" i tam pan Kalisz powiedział że
> żródłem przecieku w sprawie afery gruntowej jest pan Ziobro z tego
> tytułu że zgodnie z ustawą o CBA tylko prokurator generalny mógł miec
> wiedze o planowanej akcji, przytoczył chyba 1019 artykuł ustawy o CBA

No właśnie, czy to prawda? Czy tylko Zero mógł wiedzieć o akcji i się
dalej wygadał?


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fb8vja$nbj$1@inews.gazeta.pl...

>> Własnie patrzałem na "Co z tą polską" i tam pan Kalisz powiedział że
>> żródłem przecieku w sprawie afery gruntowej jest pan Ziobro z tego
>> tytułu że zgodnie z ustawą o CBA tylko prokurator generalny mógł miec
>> wiedze o planowanej akcji, przytoczył chyba 1019 artykuł ustawy o CBA
> No właśnie, czy to prawda? Czy tylko Zero mógł wiedzieć o akcji i się
> dalej wygadał?

To wierutna bzdura, bowiem sam Ziobro przecież jej nie realizował. O akcji
wiedziało na pewno kilkanaście osób. A kilkadziesiąt posiadała szczątkową
wiedzę na jej temat pozwalającą przy odrobinie pomyślunku domyślić sie
mniej więcej czego sprawa dotyczy.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fb8vja$nbj$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Własnie patrzałem na "Co z tą polską" i tam pan Kalisz powiedział że
>>> żródłem przecieku w sprawie afery gruntowej jest pan Ziobro z tego
>>> tytułu że zgodnie z ustawą o CBA tylko prokurator generalny mógł miec
>>> wiedze o planowanej akcji, przytoczył chyba 1019 artykuł ustawy o CBA
>> No właśnie, czy to prawda? Czy tylko Zero mógł wiedzieć o akcji i się
>> dalej wygadał?
>
> To wierutna bzdura, bowiem sam Ziobro przecież jej nie realizował. O
> akcji wiedziało na pewno kilkanaście osób. A kilkadziesiąt posiadała
> szczątkową wiedzę na jej temat pozwalającą przy odrobinie pomyślunku
> domyślić sie mniej więcej czego sprawa dotyczy.

Pytanie jest nie kto wiedział,
a kto miał do tego PRAWO.

Bo jeżeli o informacji, zgodzenie z prawem, mogli wiedzieć tylko
funkcjonariusze CBA + Pan Zero, o przeciek musiał powstać na linii DO
Kaczmerka. nie OD.

Więc najważniejsze pytanie to : SKĄD Kaczmarek miał informację o akcji ?

--
Regards,
Marcin Gabryszewski
G DATA Software Sp. z o.o.
www.gdata.pl

do góry

Użytkownik "Marcin Gabryszewski" <f...@g...pl> napisał w
wiadomości news:fb961o$38k$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> To wierutna bzdura, bowiem sam Ziobro przecież jej nie realizował. O
>> akcji wiedziało na pewno kilkanaście osób. A kilkadziesiąt posiadała
>> szczątkową wiedzę na jej temat pozwalającą przy odrobinie pomyślunku
>> domyślić sie mniej więcej czego sprawa dotyczy.
> Pytanie jest nie kto wiedział,
> a kto miał do tego PRAWO.
> Bo jeżeli o informacji, zgodzenie z prawem, mogli wiedzieć tylko
> funkcjonariusze CBA + Pan Zero, o przeciek musiał powstać na linii DO
> Kaczmerka. nie OD.

Z pewnych względów o akcji musiały wiedzieć osoby spoza CBA. Nie chcę tu
pisać o niejawnych szczegółach organizacyjnych tego typu przedsięwzięć, ale
spokojnie mona to wziąć na zdrowy rozsądek - wyobraźcie sobie, co by było,
jakby sprawcy w panice po prostu wykręcili 997, a policjanci, którzy
przyjechali zobaczyli latających z bronią bliżej nie zidentyfikowanych
osobników twierdzących, że są z CBA. W konsekwencji mógłby zacząć latać
ołów w powietrzu. Natomiast na pewno nie wszyscy znali szczegóły i
wiedzieli o co chodzi. Natomiast z kontekstu mogli się wiele domyślić. Nie
wiem, czy Kaczmarek był poinformowany o akcji, a jeśli tak to w jakim
zakresie, ale w każdym razie nie stanowiło naruszenie tajemnicy
poinformowanie go o tym moim zdaniem.

do góry

Robert Tomasik pisze:


> ale spokojnie mona to wziąć na zdrowy rozsądek - wyobraźcie sobie, co by
> było, jakby sprawcy w panice po prostu wykręcili 997,

E... Chyba CBA powinno być na tle szybkie by nie dać im szansy zadzwonić :)

--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
http://notki.com.pl/johnson
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fba0kk$jo3$3@nemesis.news.tpi.pl...

>> ale spokojnie mona to wziąć na zdrowy rozsądek - wyobraźcie sobie, co by
>> było, jakby sprawcy w panice po prostu wykręcili 997,
> E... Chyba CBA powinno być na tle szybkie by nie dać im szansy zadzwonić
> :)

Zatrzymywałeś kiedykolwiek kogokolwiek? Przecież o biegających z bronią
facetach może zadzwonić zaniepokojony przechodzień. Sprawdza siew
odpowiednim miejscu, czy organa tam coś robią, a jak nie to pacyfikuje
teren jak w wypadku terrorystów, bo nikt nie będzie ryzykował. Życie rażąco
odbiega od fikcji przedstawionej w filmach.

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 01 Sep
2007 15:41:48 +0200, Robert Tomasik zeznał(a):

> Zatrzymywałeś kiedykolwiek kogokolwiek? Przecież o biegających z bronią
> facetach może zadzwonić zaniepokojony przechodzień.

zwłaszcza w ministerstwie rolnictwa ;)

Agenci CBA biegają z bronią w ręku?
No tak, wiadomo, że taki minister rolnictwa chodzi z bronią maszynową na
plecach.
Nie przesadzajmy Robercie.

Prawdopodobieństwo użycia broni zerowe w tym wypadku.
No ale teraz trzeba stworzyc wyjasnienie dla szefa, dlaczego sie wygadal.



--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry