Dnia 2010-07-16 12:11, Użytkownik MZ napisał:

>> Ale jak sforsował ogrodzenie samochodem a po wyjściu z niego
>> został pogryziony to znowu brak należytego zabezpieczenia
>> z twojej strony.
>
> Nie no...powiedz że żartujesz, proszę...

Dla sądu to on nie sforsował ogrodzenia samochodem tylko
uczestniczył w wypadku w wyniku którego znalazł się na
posesji a tam został pogryziony przez psy.
:-)


Pozdrawiam

do góry

Dnia 2010-07-16 13:15, Użytkownik Herald napisał:

>> Ale jak sforsował ogrodzenie samochodem a po wyjściu z niego
>> został pogryziony to znowu brak należytego zabezpieczenia
>> z twojej strony.
>
> Kur..a - idę zaraz kupić jakiś T-94 z demobilu :)))
> Zwróci mi się po kilku "wjazdach" do posesji na których są psy :)))

Nie zapomnij dokupić niskopodwoziówki do przewozu bo takim wynalazkiem
nie wolno jeździć po naszych jakże wspaniałych drogach.
:-)

> Ale dojechałeś stary :)))
> Zmień dilera, bo ten sprzedaje ci jakieś ścierwo które ci do końca zlasuje
> mózgownicę :)

Za zniszczone ogrodzenie płacisz ty a raczej ubezpieczyciel
twojego auta, policja jeszcze dołoży mandat, za zniszczone
przez psy spodnie i może ciało płaci właściciel posesji lub
jego ubezpieczyciel jeśli się ubezpieczył od pogryzienia przez
własne pieski.


Pozdrawiam

do góry

On 2010-07-15 18:15:21 +0200, witek <w...@g...pl.invalid> said:

> Albo wybij im zęby, alob porządnie wytrenuj jeśli biegają luzem, albo
> trzymaj na smyczy.

To jest awykonalne.
;>


--
Bydlę

do góry