On 2019-04-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.04.2019 o 00:38, Robert Tomasik pisze:
>
>>> Tak - bo parę lat temu to każdy na ulicy broń w UK nosił i każdy
>>> napastnik spodziewał się, że ją wyciągnie jak nie ofiara to ze trzech
>>> świadków. Zejdź na ziemię - tam nawet większość policji od dawna broni
>>> nie nosi a ty o przypadkowych świadkach....
>>
>> Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża. Broń u legalnych
>> posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.
>
> NIe - piszesz że _wzrost_ zdarzeń z użyciem noża jest skutkiem
> _ograniczenia_ dostępu do broni. To trochę zmienia postać rzeczy - prawda?

Robert, a tak na marginesie, serio chciałbyś się tak zesrywać jak w
Stanach i zakładac przy kazdej najdrobniejszej interwencji, że ktos moze
mieć pistolet, bo broń jest de facto powszechna?

--
Marcin

do góry

W dniu 2019-04-03 o 00:38, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 02.04.2019 o 20:59, Shrek pisze:
>> W dniu 02.04.2019 o 14:19, Robert Tomasik pisze:
>>

>>
>> Tak - bo parę lat temu to każdy na ulicy broń w UK nosił i każdy
>> napastnik spodziewał się, że ją wyciągnie jak nie ofiara to ze trzech
>> świadków. Zejdź na ziemię - tam nawet większość policji od dawna broni
>> nie nosi a ty o przypadkowych świadkach....
>
> Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża.

Że co?
Zagrożenie od noża powoduje nóż.
Brak broni powoduje brak zagrożenia od broni.

>Broń u legalnych
> posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.

Że co?
Powszechna dostępność do broni palnej zwiększa zagrożenie od broni
palnej, a nie zmniejsza zagrożenie.

Takie "równoważenie" zagrożenia powodujące sumaryczne zwiększenie
zagrożenia jest bez sensu.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

w <5ca3e47e$0$497$65785112@news.neostrada.pl>, Robert Tomasik
<r...@g...pl> napisał(-a):

> W dniu 02.04.2019 o 20:59, Shrek pisze:
> > W dniu 02.04.2019 o 14:19, Robert Tomasik pisze:
> >
> >>>> OK!, ale może zareagować uzbrojony świadek.
> >>> Może ale raczej nie zareaguje. A nawet jak zareauje, to nie ma gwarancji
> >>> ze zastrzeli właściwego. Nie z tego wynika popularnośc noży w UK a z
> >>> wpuszczania dzikusów, co nożami rozwiązują dyskusje.
> >>
> >> Nigdy nie ma gwarancji. Natomiast jak rozbroisz świadków, to masz
> >> gwarancję, że nie zareagują.
> >
> > Tak - bo parę lat temu to każdy na ulicy broń w UK nosił i każdy
> > napastnik spodziewał się, że ją wyciągnie jak nie ofiara to ze trzech
> > świadków. Zejdź na ziemię - tam nawet większość policji od dawna broni
> > nie nosi a ty o przypadkowych świadkach....
>
> Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża. Broń u legalnych
> posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.

Wystarczy gaz. Słyszałem, że ciężko się włada nożem z zamkniętymi i piekącymi
oczami.

do góry

Pod wiatr?
W pomieszczeniu?


-----
> Wystarczy gaz.

do góry

Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q81bpa$c3v$...@n...news.atman.pl...
W dniu 03.04.2019 o 02:48, Marcin Debowski pisze:
>> Generalnie tak. Osobiscie nad broń w takiej sytuacji preferowałbym
>> krzesło. A jak ktos nosi tę broń i to ma podreperować jego
>> poczucie, to
>> znaczy, że system przyznawania pozwoleń na broń jest zdaje się do
>> dupy.

>Ale skoro piszemy o masowym noszeniu broni ze sobą, to właśnie taka
>byłaby tego noszenia przyczyna. Nawet w stanach mało kto nosi ze sobą
>broń na codzień.

Bo:
- w zaleznosci od stanu moze to wymagac zezwolenia,
- w zaleznosci od stanu - czesto zakazuje sie noszenia broni ukrytej.
Czyli nosic mozesz, ale w westernowym stylu.
Co nawiasem mowiac ma troche sensu - tacy z nozami, czy bez nozy
cie omijaja :-)

- nawet jak nosic mozna - reakcja miejscowych wladz moze byc rozna,
mozna sobie zobaczyc na youtubie.
- gdzieniegdzie mozna nosic - ale rozladowaną :-)

- do wielu miejsc z bronia nie wejdziesz, bo zakaz indywidualny.

Ot - zapisali sobie w konstytucji, ze uzbrojeni obywatele sa dobrzy
dla niepodleglosci,
ale potem sami dostrzegli, ze bezpieczniej jak broni nie ma.
Wiec ograniczaja, na poziomie miejscowosci, stanu, hrabstwa ...

A potem taki wariat moze wystrzelac pol szkoly czy kina.

Choc zaczynaja sie glosy, ze jakby dopuscic bron, to by takich
tragedii nie bylo ...

J.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ca3e39b$0$497$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.04.2019 o 16:39, J.F. pisze:
>>> Natomiast nóż ma na szczęście tę wadę, że w danym momencie możesz
>>> jedną
>>> osobę atakować, co daje szansę innej na kontrakcję.
>> Masz dwie rece :-)
>> Poza tym spojrz wyzej - druga osoba nawet nie zauwazy ... moze
>> dopiero
>> trzecia czy czwarta ...
>> Na szczescie malo bylo takich, co sobie chcieli kogos zabic.
>> Ale teraz moze juz ich wiecej ...

>Publikacje uświadomiły ludziom, że jest to relatywnie proste.
>Podobnie,
>jak z samochodami wjeżdżającymi w tłum. To są rzeczy będące w zasięgu
>tych oszołomów. Taki, zamiast kombinować z budową bomby, zdobyciem
>broni, która zaalarmuje całe miasto, to może rzucić się z nożem. Nie
>chcę tu upubliczniać pewnych przemyśleń i analiz, ale to wbrew
>pozorom
>nie są jakieś szczególnie odkrywcze analizy.

Oczywiscie.
Zaraz tam rzucic - wejsc w tlum i dyskretnie po nerkach.

>Średnio inteligentny
>oszołom spokojnie może zabić kilka - kilkanaście osób, zanim
>ktokolwiek
>podejmie działania. Kolejnych kilka zginie, zanim służby przybędą na
>miejsce i cokolwiek sensownego wymyślą.

A przy odrobinie szczescia sobie odejdzie i na drugi dzien w innym
miejscu.

J.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ca3e47e$0$497$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.04.2019 o 20:59, Shrek pisze:
> W dniu 02.04.2019 o 14:19, Robert Tomasik pisze:
>>>>> OK!, ale może zareagować uzbrojony świadek.
>>>> Może ale raczej nie zareaguje. A nawet jak zareauje, to nie ma
>>>> gwarancji
>>>> ze zastrzeli właściwego. Nie z tego wynika popularnośc noży w UK
>>>> a z
>>>> wpuszczania dzikusów, co nożami rozwiązują dyskusje.
>>
>>> Nigdy nie ma gwarancji. Natomiast jak rozbroisz świadków, to masz
>>> gwarancję, że nie zareagują.
>
>> Tak - bo parę lat temu to każdy na ulicy broń w UK nosił i każdy
>> napastnik spodziewał się, że ją wyciągnie jak nie ofiara to ze
>> trzech
>> świadków. Zejdź na ziemię - tam nawet większość policji od dawna
>> broni
>> nie nosi a ty o przypadkowych świadkach....

>Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża.

Ale ironii nie dostrzegasz - tam od dawna nie ma broni palnej,
dlugo nawet policja nie miala, czesciowo to chyba nadal nie ma.

A zagrozenie ostatnio wzroslo ... wiec czemu ?
Choc jak pamietam, to zawsze tam bylo zagrozenie od nozy, stad ten
zakaz noszenia nozy.

>Broń u legalnych
>posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.

Robercie, ale uzgodniles stanowisko z rzecznikiem/komendantem ?

Toz przeciez ostatnie co Policja chce, to hordy szeryfow-amatorow bez
przeszkolenia.
Jednym moze i bedzie wdzieczna prywatnie, ale sluzbowo bedzie musiala
ich oskarzyc,
inni sie wzajemnie powystrzelaja, jeszcze inni trafia niewinne osoby
...
ale co bedzie, jak policjantow trafia ?
W cywilu, lub nie ...

J.

do góry

Dnia Wed, 3 Apr 2019 00:38:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża. Broń u legalnych
> posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.

Przeżyłem 55 lat i jeszcze nikt nie groził mi nożem; to samo mogę
powiedzieć o swoich znajomych. Dotychczas śmiało kroczyłem chodnikiem i nie
odczuwałem żadnego zagrożenia, ale to się stopniowo zmienia. Nie umiem tego
wytłumaczyć, ale osobliwie lękiem napawa mnie widok policjantów, których
szczęśliwie nie widuję zbyt często.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:xgmcvtnq5jo$....@4...ne
t...
Dnia Wed, 3 Apr 2019 00:38:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>> Taż pisze, że brak broni powoduje zagrożenie od noża. Broń u
>> legalnych
>> posiadaczy mogłaby zrównoważyć zwiększone zagrożenie.

>Przeżyłem 55 lat i jeszcze nikt nie groził mi nożem; to samo mogę
>powiedzieć o swoich znajomych.

Niektorzy jednak zostali potraktowani.

>Dotychczas śmiało kroczyłem chodnikiem i nie
>odczuwałem żadnego zagrożenia, ale to się stopniowo zmienia. Nie
>umiem tego
>wytłumaczyć, ale osobliwie lękiem napawa mnie widok policjantów,
>których
>szczęśliwie nie widuję zbyt często.

No ba, przeciez wiadomo - Mogą Obić.


J.

do góry

Dnia Wed, 3 Apr 2019 13:33:29 +0200, J.F. napisał(a):

>>Przeżyłem 55 lat i jeszcze nikt nie groził mi nożem; to samo mogę
>>powiedzieć o swoich znajomych.
>
> Niektorzy jednak zostali potraktowani.

Temu trudno zaprzeczyć.
Z drugiej strony, co jakiś czas człowiek ginie od uderzenia pioruna, ale
nikt nie chodzi z klatką Faradaya, bo może akurat będzie burza.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry