Witam chce opisać mój problem z WKU w Mysłowicach. Z góry dzieki i licze na
szybką odpowiedź. Mam w tej chwili 19 lat, gdy skończyłem w 2003 roku szkołę
średnią wybrałem się na studia państwowe dzienne. Jednak to nie był mój
kierunek i po kilku miesiącach zrezygnowałem tzn. nie przystąpilem do sesji
egzaminacyjnej. Nie mam pojęcia czy uczelnia powiadomiła WKU o przerwaniu
studiów. Dzisiaj (29 marca) przyszła do mnie pani z poczty z listem
poleconym ale jej nie otworzyłem bo domyślałem sie że to może być z WKU a
słyszałem że jakoś w kwietniu jest pobór. Zostawiła mi w skrzynce
zawiadomienie o liście poleconym. Nie chce oczywiscie iść do woja bo chce
iść na studia od października. I co teraz zrobić ???? Mam kilka opcji ale
nie wiem czy to wypali mianowicie:
1. Czy jak w ciągu 2 tygodni nie pójde na poczte odebrać poleconego to
przyślą mi pewnie następny i co dalej mam nie odbierać ?? Czy przyjdą do
mnie w końcu sami ?? I co sie stanie jak pójde za kilka miesięcy ze
świstkiem że ponownie zacząłem studia. Pewnie będą sie pluli że nie
odbierałem poleconych. Co wtedy??
2. Moja matka jest osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku a ojciec jest na
rencie i nie jest zameldowany u nas. Czy gdybym znalazł jakąś prace odebrał
polecony i powiedział im że jestem jedynym żywicielem rodziny to co wtedy. I
jeszcze im powiem że przerwałem studia z powodu takiego że musze utrzymać
rodzine i że od następnego roku chce iść na studia zaoczne to wtedy jaka
jest szansa że dostane odroczenie??
3. A może poprostu powiedzieć im że chce zacząć studia od października i
tyle ??
4. Kiedy można zdobyć ten magiczny papierek z uczelni ?? Jeśle egzaminy na
studia są w czerwcu czy lipcu to mi już wtedy dadzą zaświadczenie ze
zamierzam kontynuować nauke żeby sie wku odwaliło odemnie ??
Narazie tyle :)
Pozdrawiam.