Witam,
Wykonywalam aplikacje dla firmy z UK, bez pisemnej umowy na wykonanie
tej aplikacji a takze bez przekazania praw majatkowych do dziela. Kwota
na ktora sie umowilismy przekraczala 2 tys pln. Na dzien dzisiejszy
projekt jest wykonany w 99%, a zleceniodawca zaplacil mala czesc
pieniedzy, traktowane przez niego jako zaliczka. Zleceniodawca uwaza,
ze byly istotne opoznienia w wykonaniu projektu, ale projekt dzialal
komercyjnie juz kilka miesiecy. Nie chce on mi zaplacic reszty
pieniedzy ani bym konczyla projekt. Dowiedzialam sie ze oddal innej
firmie wykonastwo projektu. Po zwroceniu mu uwagi ze nie ma praw do
kodu, straszy sadem poniewaz poprzez moje opoznienia stracil pewna sume
pieniedzy, ktora przekroczyla naleznosc za to dzielo. Na dodatek
straszy ze jest majetny wiec moze sie sadzic. Wspolwlasciciel firmy
jest obywatelem Polskim i posiada meldunek w PL.
Kilka krotnie probowalam podpisac z nim umowe, ale mielismy kwestie
sporne dot. kar za niewykonanie w terminie. On usilowal obciazyc mnie
15% za kazdy dzien zwloki z kwoty umowionej oraz 5 tys. Pln, pozinej
usolowal obciazyc mnie kosztami reklam (w funtach). Na moja propozycje
by napisac po prostu ze to rozwiazuje KC bardzo glosno protestowal.
Co mozna zrobic?
czy bez pisemnej umowy moze cokolwiek wskorac w sadzie w sprawie
odszkodowania
jaki sad i ustawodastwo obowiazuje w tym wypadku: to w PL czy UK

Na dodatek na dzis chce bym mu oddala cala zaliczke, ktora mi wplacil.
Czy ma do tego prawo, jesli projekt ma taki procent zaawansowania?

Z powazaniem
Kasia