eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo do podnajmu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2011-08-08 08:22:09
    Temat: Re: Prawo do podnajmu
    Od: B <...@...pl>

    W dniu 06.08.2011 00:22, s...@a...pl pisze:
    >> Na kretyństwo tfurców "prawa" należy odpowiadać gestem Kozakiewicza.
    >
    > Tylko tu mówimy o umowie, nie o prawie. A umowę autor pytania zapewne
    > podpisał dobrowolnie.
    >

    No, dobrowolnie. Ale dawno temu, więc nie osobiście ja. Między czasie
    u.m. wprowadził regulaminy itd. gdzie ten warunek jest zapisany. W samej
    umowie tego brak. Jednak nie idzie mi o to czy ten warunek mnie dotyczy
    czy nie a o to jak go interpretować tj. jak się ma do wynajmowania
    powierzchni biura na godziny.
    tj. czy jeżeli stowarzysenie będzie świadczyć usługę dostępu do lokalu
    na zasadzie opłaty za 1h użytkowania, to jak to się ma do tego
    ograniczenia powierzchniowego. Czy to się przelicza? jeżeli tak to jak?

    B.


  • 12. Data: 2011-08-08 11:22:07
    Temat: Re: Prawo do podnajmu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 8 Aug 2011, B wrote:

    > tj. jak się ma do wynajmowania powierzchni biura na godziny.

    Nijak.
    Czy to nie oczywiste?
    Masz zgodę na wynajmowanie 50% *powierzchni* i wystawca zgody nie
    wnika czy w ogóle będziesz z tego prawa korzystał.
    W innych parametrach możesz się więc poruszać swobodnie, w tym
    od 0 do 100% czasu użytkowania. W tej *części* powierzchni.
    Ale prawa przeliczania powierzchni wyrażonej w m^2 na kulomby,
    dżule ani godziny to nie daje.
    Rozsądne wyjście to uzyskanie zgody wynajmującego... tylko czy
    wynajmujący okaże się równie rozsądny :)

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2011-08-08 12:33:48
    Temat: Re: Prawo do podnajmu
    Od: B <...@...pl>

    W dniu 08.08.2011 13:22, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Mon, 8 Aug 2011, B wrote:
    >
    >> tj. jak się ma do wynajmowania powierzchni biura na godziny.
    >
    > Nijak.
    > Czy to nie oczywiste?

    Tak normalnie to tak. Ale z prawem to nic nigdy nie wiadomo.

    > Masz zgodę na wynajmowanie 50% *powierzchni* i wystawca zgody nie
    > wnika czy w ogóle będziesz z tego prawa korzystał.
    > W innych parametrach możesz się więc poruszać swobodnie, w tym
    > od 0 do 100% czasu użytkowania. W tej *części* powierzchni.

    No więc właśnie, czy muszę być ograniczony do tej *części* powierzchni.
    jeżeli przepis zabrania podnajmu to czy mogę spisać umowę na użytkowanie
    całego lokalu (lub jakiejś jego części) przez 8h w dni robocze. Lub też
    mieć masę umów jednorazowych na 1h do 3h na użytkowanie lokalu.

    Chodzi mi o to czy jest jakaś forma prawna która nie jest najmem ale
    umożliwia udostępnienie lokalu na czas określony do użytkowania.

    Tak by firmy/osoby skore do płacenia za lokal mogły w większej ilości z
    niego korzystać a jednocześnie stowarzyszenie popołudniami też miało
    dostęp do całego lokalu.

    > Rozsądne wyjście to uzyskanie zgody wynajmującego... tylko czy
    > wynajmujący okaże się równie rozsądny :)

    Cóż, wynajmujący to U.M., więc różnie to może być.

    B.



  • 14. Data: 2011-08-09 19:08:23
    Temat: Re: Prawo do podnajmu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 8 Aug 2011, B wrote:

    > No więc właśnie, czy muszę być ograniczony do tej *części* powierzchni.

    IMO tak.

    > jeżeli przepis zabrania podnajmu to czy mogę spisać umowę na użytkowanie
    > całego lokalu (lub jakiejś jego części) przez 8h w dni robocze.

    Przeczytaj sobie w sąsiednim wątku co to jest *użytkowanie*.
    To bardzi "silne" prawo rzeczowe, w przypadku nieruchomości można
    je wpisać do KW.
    Jako najemca nie jesteś uprawniony do takiego dysponowania czyjąś
    własnością.
    A jeśli miałeś na myśli użyczenie, to podlega takim samym restrykcją
    jak najem - zajrzyj do przepisów KC.

    > Chodzi mi o to czy jest jakaś forma prawna która nie jest najmem ale
    > umożliwia udostępnienie lokalu na czas określony do użytkowania.

    Oczywiście że są, wszystkie mają jedną właściwość: wymagają zgody
    tego kto Ci wynajął lokal.
    Co ci za różnica, z jakiego tytułu będzie ta zgoda? ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1