-
31. Data: 2006-06-28 09:45:30
Temat: Re: Prawo do oprogramowania.
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <p...@o...wordpress.com
>,
Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
> i oto co powstało:
>
> >> Miałem oplecenie ustne. Nie miałem nic w umowie o proacę.
> >>
> > No to moim zdaniem kłopot będzie miała ta strona, która zechce swoje
> > prawa do programu udowadniać. Ale ja prawnikiem nie jestem.
>
> Zgadza się, kłopot będzie miał pracodawca. Nie zadbał o to, żeby
> umowa o pracę mówiła o pisaniu oprogramowania ;-)
A o przykręcaniu śrubek mówiła?
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
32. Data: 2006-06-28 20:16:28
Temat: Re: Prawo do oprogramowania.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
i oto co powstało:
>> > No to moim zdaniem kłopot będzie miała ta strona, która zechce
>> > swoje prawa do programu udowadniać. Ale ja prawnikiem nie jestem.
>>
>> Zgadza się, kłopot będzie miał pracodawca. Nie zadbał o to, żeby
>> umowa o pracę mówiła o pisaniu oprogramowania ;-)
>
> A o przykręcaniu śrubek mówiła?
Przestaję rozumieć sens i cel tej dyskusji.
Temat brzmi: kiedy pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe do utworu
stworzonego przez pracownika w związku z wykonywaniem
obowiązków zawodowych? Doszliśmy do kwestii obowiązków pracownika - z
czego wynikają, jaki mają charakter, etc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
-
33. Data: 2006-06-29 08:49:17
Temat: Re: Prawo do oprogramowania.
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <p...@o...wordpress.co
m>,
Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
> i oto co powstało:
>
> >> > No to moim zdaniem kłopot będzie miała ta strona, która zechce
> >> > swoje prawa do programu udowadniać. Ale ja prawnikiem nie jestem.
> >>
> >> Zgadza się, kłopot będzie miał pracodawca. Nie zadbał o to, żeby
> >> umowa o pracę mówiła o pisaniu oprogramowania ;-)
> >
> > A o przykręcaniu śrubek mówiła?
>
> Przestaję rozumieć sens i cel tej dyskusji.
>
Strzępienie ozorów. Już kilka postów temu mogliśmy podpisać protokół
rozbieżności.
> Temat brzmi: kiedy pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe do utworu
> stworzonego przez pracownika w związku z wykonywaniem
> obowiązków zawodowych? Doszliśmy do kwestii obowiązków pracownika - z
> czego wynikają, jaki mają charakter, etc.
>
No właśnie. I Ty się upierasz, że rozstrzyga to, czy miał tworzenie w
obowiązkach ustalonych na piśmie. Ja się upieram, że nie musi - a
okoliczności wskazują na prawa dla pracodawcy (robota na polecenie
przełożonego, chyba w godzinach pracy, chyba na firmowym sprzęcie...).
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
34. Data: 2006-06-29 20:36:28
Temat: Re: Prawo do oprogramowania.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
i oto co powstało:
>> Temat brzmi: kiedy pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe do
>> utworu stworzonego przez pracownika w związku z wykonywaniem
>> obowiązków zawodowych? Doszliśmy do kwestii obowiązków pracownika -
>> z czego wynikają, jaki mają charakter, etc.
>>
> No właśnie. I Ty się upierasz, że rozstrzyga to, czy miał tworzenie w
> obowiązkach ustalonych na piśmie. Ja się upieram, że nie musi - a
> okoliczności wskazują na prawa dla pracodawcy (robota na polecenie
> przełożonego, chyba w godzinach pracy, chyba na firmowym sprzęcie...).
Jakbyś powiedział w sądzie pracy, że praca na firmowym sprzęcie w
godzinach pracy i na polecenie przełożonego oznacza per se warunkuje
zakres obowiązków pracownika, to byś się przekonał...
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
-
35. Data: 2006-06-30 11:46:21
Temat: Re: Prawo do oprogramowania.
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <p...@o...wordpress.co
m>,
Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
> i oto co powstało:
>
> > Ty się upierasz, że rozstrzyga to, czy miał tworzenie w
> > obowiązkach ustalonych na piśmie. Ja się upieram, że nie musi - a
> > okoliczności wskazują na prawa dla pracodawcy (robota na polecenie
> > przełożonego, chyba w godzinach pracy, chyba na firmowym sprzęcie...).
>
> Jakbyś powiedział w sądzie pracy, że praca na firmowym sprzęcie w
> godzinach pracy i na polecenie przełożonego oznacza per se warunkuje
> zakres obowiązków pracownika, to byś się przekonał...
Ale rozumiesz różnicę pomiędzy "okoliczności wskazują" a "warunkuje",
prawda?
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.