eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo autorskie do wypowiedzi na newsach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 61. Data: 2002-06-14 15:27:18
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl>

    Jacek wrote:

    > Tomasz Pyra wrote:

    >> Zgadza sie to (w pewnym uproszczeniu oczywiscie) z tym czym faktycznie
    >> jest usenet.
    > "
    >
    > Nie . na podobnej zasadzie mozna by napisac, ze bank = system bankowy =
    > wiele plikow.
    >

    Roznica jest w prawach dostepu do pliku z danymi banku a pliku z danymi
    usenetu.

    Z usentetu kazdy moze przeczytac to co mu sie tylko podoba.
    Tak wiec mysle ze roznicowanie pliku czytanego przez internet, a pliku
    czytanego z plyty CD nie jest trafione.

    Teraz kolejna sprawa - czerpania z tego zyskow.
    Jaka jest roznica pomiedzy sprzedawaniem plyty CD na ktorej jest archiwum
    grupy, a sprzedawaniem dostepu do internetu w ktorym jest archiwum grupy?

    I tu i tu ktos czerpie zysk z tego ze ja napisalem post nie placac mi za to
    i nawet nie pytajac sie mnie o to. Mysle wiec ze zachodzi tu jakies
    domniemanie zgody na przetwarzanie tego postu.


    Mysle ze mozna by tu zastosowac podobny nechanizm jak stosuje sie przy
    programach na licenci GNU ( Linux na przyklad ).
    A wiec nie mozna brac pieniedzy za sam program, jednak mozna wziasc za
    nosnik, za nagranie, za wlasna prace, konfiguracje itp (chocby i to mialo
    byc 10000zl - wolno, po prostu wolno na tym zarabiac).



  • 62. Data: 2002-06-14 16:37:36
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    > Jacek wrote:
    >
    > > Tomasz Pyra wrote:
    >
    > >> Zgadza sie to (w pewnym uproszczeniu oczywiscie) z tym czym faktycznie
    > >> jest usenet.
    > > "
    > >
    > > Nie . na podobnej zasadzie mozna by napisac, ze bank = system bankowy =
    > > wiele plikow.
    > >
    >
    > Roznica jest w prawach dostepu do pliku z danymi banku a pliku z danymi
    > usenetu.
    Przyklad z plikiem byl przedstawiony jako latwosc pozyskania utworow
    chronionych prawami autorskimi.
    >
    > Z usentetu kazdy moze przeczytac to co mu sie tylko podoba.
    co chciales przez to powiedziec ?
    > Tak wiec mysle ze roznicowanie pliku czytanego przez internet, a pliku
    > czytanego z plyty CD nie jest trafione.

    Ok.
    Nie znasz tematu.
    >
    > Teraz kolejna sprawa - czerpania z tego zyskow.
    > Jaka jest roznica pomiedzy sprzedawaniem plyty CD na ktorej jest archiwum
    > grupy, a sprzedawaniem dostepu do internetu w ktorym jest archiwum grupy?
    Taka jaka miedzy komunikacja peer-to-peer a broadcastingiem.
    Broadcasting wymaga licencji a peer-to-peer to dozwolony uzytek
    prywatny.

    >
    > I tu i tu ktos czerpie zysk z tego ze ja napisalem post nie placac mi za to
    > i nawet nie pytajac sie mnie o to.
    Nieprawda.
    Za dostep do usenetu nie placi sie.
    Zaden ISP nie sprzedaje dostepu do usenetu, jako dostepu
    do zasobow wlasnosci intelektualnej a jedynie pobiera oplate
    manipulacyjna, techniczna.
    Podobnie zaden ISP nie pobiera oplaty za dostep do www.
    Sprawdz za co placisz.

    Mysle wiec ze zachodzi tu jakies
    > domniemanie zgody na przetwarzanie tego postu.

    Raz jeszcze i po raz ostatni.
    Domniemana zgoda zostaje udzielobna wylacznie na przetwarzanie w ramach
    systemu usenet, ograniczone wylacznie do rozsylania postu do serwerow
    systemu usenet.

    >
    > Mysle ze mozna by tu zastosowac podobny nechanizm jak stosuje sie przy
    > programach na licenci GNU ( Linux na przyklad ).
    Znow bladzisz.
    Gdy pracowalem w GNA to wspolpracowalem z FSF.
    Przeczytaj choc raz jedna licencje GNU.
    Dotyczy wlasnie broadcastingu a nie rozpowszechniania peer-to-peer.
    Co wiecej, wlasnie licencja GNU dozwala rozpowszechnianie, a nie
    domniemana czy dorozumiana zgoda.
    Co wiecej.
    Takiej indywidualnej zgody wymaga kazde rozpowszechnianie
    freeware/shareware, gdy aktor zgody wyraznie nie udzielil.

    > A wiec nie mozna brac pieniedzy za sam program, jednak mozna wziasc za
    > nosnik, za nagranie, za wlasna prace, konfiguracje itp (chocby i to mialo
    > byc 10000zl - wolno, po prostu wolno na tym zarabiac).
    Nie.
    Jest dokladnie odwrotnie.
    Na broadcastingu utworow chronionych prawami autorskimi nie mozna
    zarabiac bez zgody samych autorow.

    Ladne herezje wypisujesz.
    Dziwi mnie, ze jeszcze nie zeskanowales wszystkich ksiazek bestsellerow
    i nie sprzedajesz ich na CD.
    Na tym byc dopiero zbil majatek.

    Ale ponownie powtarzam
    KONIEC DYSKUSJI

    Albo obowiazuja zasady, prawo jest przestrzegane, poczta e-mail
    nieczytana przez osoby postronne, wlasnosc intelektualna chroniona,
    albo wracamy do buszu i likwidujemy internet.

    Kazdy ma swobodny wybor, ale niech sie jawnie okresli,
    aby lurkerzy i tworcy sie nie mieszkali do tej samej grupy.

    Jacek

    FUT: pl.test

    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)


  • 63. Data: 2002-06-14 19:58:16
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl>

    Jacek wrote:

    >> Z usentetu kazdy moze przeczytac to co mu sie tylko podoba.
    > co chciales przez to powiedziec ?

    ze kazdy moze wejsc na dowolna grupe, sciagnac dowolny artykul i przecztyac
    go - bez niczyjej zgody, poniewaz ta zgoda zostala mu domyslnie udzielona
    przez piszacego ten artykul.
    Kazda osoba piszaca artykul w usenecie zgodzila sie na to ze kazdy to
    bedzie mogl przeczytac - nawet za 100lat. Co wiecej - wybierajac wlasnie
    usenet a nie mail chciala zeby ta wiadomosc trafila do jak najwiekszej
    ilosci ludzi zainteresowanych tematyka.

    >> Tak wiec mysle ze roznicowanie pliku czytanego przez internet, a pliku
    >> czytanego z plyty CD nie jest trafione.
    >
    > Ok.
    > Nie znasz tematu.

    Nie sadze - czy widzisz jakas roznice w uzyskaniu dostepu do interesujacego
    mnie artykulu pomiedzy wpisaniem w przegladarke internetowa adresu
    zaczyanajacego sie od http:// ftp:// news:// czy file:// ?

    >>
    >> I tu i tu ktos czerpie zysk z tego ze ja napisalem post nie placac mi za
    >> to i nawet nie pytajac sie mnie o to.
    > Nieprawda.
    > Za dostep do usenetu nie placi sie.

    Jednak kosztuje.
    Za sciagniecie calego archiwum jakiejs tam grupy (powiedzmy 600MB danych)
    musial bym TPSA zaplacic jakies 250zl.
    Jezeli jakis kolega nagra mi to na plyte CD za 100zl (jego koszta sa duzo
    nizsze bo ma stale lacze) to nadal wszystko bedzie ok, bo niby dlaczego
    mialo by byc cos nie tak?
    Jezeli wielu ludzi bedzie chcialo miec taka plyte zeby nie musiec placic
    TPSA po 250zl to ten kolega sobie otworzy firme i bedzie po 100zl od sztuki
    nagrywal te archiwa na plyty CD.

    On bedzie robil _to_samo_ co ISP - za pieniadze umozliwial dostep do
    internetu (usenetu).

    >> Mysle wiec ze zachodzi tu jakies
    >> domniemanie zgody na przetwarzanie tego postu.
    >
    > Raz jeszcze i po raz ostatni.
    > Domniemana zgoda zostaje udzielobna wylacznie na przetwarzanie w ramach
    > systemu usenet, ograniczone wylacznie do rozsylania postu do serwerow
    > systemu usenet.

    Ale przy nagraniu na plyte CD system sie zmienia - nadal to jest usenet.
    Tyle tylko ze nie dostepny przez internet, a z plyty CD. Nadal sa to jednak
    te same tresci, te same artykuly, te same protokloly zapisu wiadomosci.

    > FUT: pl.test

    kolega cos testuje?


  • 64. Data: 2002-06-14 20:06:42
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: poreba <d...@p...com>

    Jacek <g...@p...onet.pl> niebacznie popelnil
    news:6438-1024060907@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl:

    A co z tymi linkami:
    >>> Skoro nadal nie rozumiesz to tutaj masz link:
    >>> http://www.google.com/search?hl=en&q=simtel+mil
    > Wyrzucilo duuuuzo linkow. Podaj dokladniejsze dane.
    > Niechodz Ci czasami o ten cytat z polipa:
    Bo linkow naprawde duzo zwraca.

    Co z ta angielkajezyczna grupa adminow usenetu?
    W ktorej hierarchii szukac? Ktora bedzie miarodajna dla calosci
    usenetu?

    >> > Kazda poczta osoby prywatnej do instytucji i odwrotnie ma
    >> > charakter sluzbowy.
    >> No to w moim slowniku jest blad.Tam pisza ze sluzbowy to:
    >> dotyczacy pracy w instytucji...wynikajacy z pracy w instytucji.
    >> Musze to zglosic.
    > Chcesz zatem powiedziec, ze korespondencja osoby prywatnej z
    > instytucja ma charakter prywatny ?
    > Charakter prywatny ma jedynie korespondencja:
    > osoba prywatna <- > osoba prywatna ( peer-to-peer)
    > Nie wiem skad masz swoje definicje.
    Slownik Jezyka Polskiego, PWN Warszawa Wyd.IV, tom III

    >> nie ma przepisow zakazujacych providerom i ich pracownikom
    >> przegladania i rozpowszechniania (nie/odplatnego) zawartosci
    >> skrzynek pocztowych ich klietow?
    > Mam nadzieje ze takie przepisy sa i obowiazuja.
    Ty takiej wiedzy nie posiadasz, ja mam jedynie metne przekonanie ze
    dzialaja tu przepisy ogolne o ochronie tajemnicy korespondencji,
    o prawach autorskich-moze ktos sie dolaczy i wskaze na konkretne
    przepisy, stop wszystko jest na stronach 'Vagli'- sa konkretne
    przepisy!

    > Pytanie chyba niepotrzebne bo:
    >> "administrator nagrywa archiwa usenetu i sprzedaje na CD,
    >> naruszajac regulaminy usenetu ?"
    > a nie narusza ?
    Powtorze:pisales o braku uregulowan prawnych, ja zapytalem czy
    uwazasz ze ww. admin lamie zasady (jak lamac czego nie ma),
    i nastepnie stwierdzilem ze niepotrzebnie pytam bo skoro
    twierdzisz ze: "narusza regulaminy usenetu" to zakladasz iz takie
    uregulowania jednak sa i ww. admin je lamie.
    Istnieje wiec miedzy nami zgoda ze jezeli istnieja jakies zasady
    postepowania a ktos sie do nich nie stosuje to je lamie.
    Musiales mnie zle zrozumiec.

    >> Uscislijmy: moj komputer nalezy czy nie nalezy do systemu
    >> usenet?
    > A dlaczego ma nalezec do systemu usenet.
    > Moze byc klientem systemu Usenet, ale nie nalezy do systemu.
    Czyli NIE NALEZY. A ja Twoje posty na nim przechowuje. Twoje posty
    znajduja sie poza systemem usenetu (na moim komputerze ktory jak
    stwierdziles do usenetu nie nalezy). Pytanie: Czy lamie Twoje prawa
    autorskie przechowujac Twoj post poza systemem usenetu (na swoim
    komputerze) pozostaje wiec w dalszym ciagu aktualne!!!

    >> Czy uwazasz ze wojsko dziala na zasadach demokratycznych?
    >> Decyzje podejmowane sa przez glosowania lub przez
    >> przedstawicieli wybranych przez glosowanie?
    > Jezeli wsparlo rozwoj internetu to wsparlo demokracje i jej
    > rozwoj.
    Rozumowanie, z ktorym nie sposob sie nie zgodzic.
    Ale czy wspieranie przez wojsko demokracji oznacza ze instytucja
    dziala na zasadach demokratycznych? Nie odnosisz sie tu wcale do
    mojego pytania:
    "Czy uwazasz ze wojsko dziala na zasadach demokratycznych?"

    >> >> > Nie definiuj demokracji jako systemu bez zasad.
    >> >> Ktore zdanie mojegu postu nieopatrznie doprowadzilo Cie do
    >> >> tak blednych wnioskow?
    >> > przeczytaj poprzednie posty i ponizej
    >> Ale ktore konkretnie, chcialbym to doprecyzowac.
    > nie mam czasu, przejrzyj archiwum
    Ach, nie musze. Mam jeszcze swoje posty w czytniku.
    Skoro napisales ze zdefiniowalem demokracje jako system bez zasad to
    na pewno pamietasz bez zagladania do archiwum ktore zdanie/wypowiedz
    tak odczytales-zareczam ze blednie. Ja tak nie uwazam.

    >> OK. zgodzilismy sie ze ruch drogowy jest niedemokratyczny.
    > Dokladnie odwrotnie.
    > Ruch drogowy jest demokratyczny, ale w ramach obowiazujacych
    > zasad. Mozesz jezdzic gdzie zechcesz.
    Mowisz raczej o wolnosci wyboru a nie o demokracji.
    Czy kierowcy (juz uczestniczacy w ruchu) glosuja nad zasadami jakie
    ich beda obowiazywac? Nie. Gdzie widzisz zasady demokracji?
    Wolnosc wyboru istnieje i w tyranii. A wlasnie, czy usenet nie jest
    bardziej zblizony w swej obecnej postaci do oligarchii?

    >> > Ostatecznie nie wiem w ktorym kierunku podazasz i jakich
    >> > wartosci chcesz bronic, a o jakich zapomniec .
    >> A musze czegos bronic? Jezeli jest 2 dyskutantow zaciekle
    >> broniacych swego stanowiska to nie ma dyskusji.
    > Dokladnie. Jest odwrotnie.
    Czy mowiac "dokladnie" potwierdzasz to co napisalem czy temu
    zaprzeczasz? Bo stwierdzenie "jest odwrotnie" sugeruje ze sie ze mna
    nie zgadzasz.

    >> Ciagne dyskusje bo poprzez Twoje
    >> wlasnie poglady dokonuje sie proces krystalizacji moich.
    > Dokladnie. Nie chcesz abys sie lurkowal na moich tresciach.
    Nezbyt dobrze rozumiem "sie lurkowac" mogbys rozwinac?

    >> Czyli jezeli w pracy bede uzywal kombinacji
    >> Ctrl+LewyKlawiszMyszy (co wyczytalem na jednej z grup) to
    >> popelniam przestepstwo?
    > Istotne jest co jest wynikiem uzycia kompinacji tych klawiszy.
    Kokretnie, jak w Windows. Kombinacja opisana w helpie, w wielu
    poradnikach- jest tak przypisana do mozliwosci systemu jak to ze
    "dwuklik" uruchamia programy. Czy wiadomosc na news o tym obejmuja
    prawa autorskie?
    > Ok.
    > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    Na polskojezyczej grupie?! Jezeli polski nie jest Twoim jezykiem
    ojczystym (a angielski jest) byloby to dokladnie odwrotnie
    niesprawiedliwe. Idealnym rozwiazaniem (ale powodujacym dodatkowe
    mozliwosci nieporozumien) byloby gdybysmy prowadzili dyskusje w
    jezyku wtornym dla nas obu. Ale to dywagacje czysto teoretyczne.
    Rozumiem ze zazartowales, znajac Twoje przywiazanie do reulaminow
    obowiazujacych w systemie usenet. Piszemy w hierarchii pl.
    >
    >> > Dokladnie. kontent to tresc/zawartosc.
    >> > Tamten Dzek to byl Jack zza wielkiej wody.
    >> Wydala kontentna=Wydala zadowolona/usatysfakcjonowana/...
    >> Zgadzasz sie z takim znaczeniem:<Dokladnie> a zaraz potem
    >> piszesz ze:<kontent to tresc/zawartosc.>
    > j.w.
    =
    > Ok.
    > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    To znaczy? Wraca problem czy uzywajac slowa "dokladnie" potwierdzasz
    czy zaprzeczasz? Wciaz mnie to zbija z tropu. Nie moge sie wiec
    ustosunkowac do Twojej odpowiedzi.

    >> aha, cos masz chyba zle ustawione w czytniku
    >> (albo ja-podpowiedz co?) bo Ci przestawilo grupe na pl.test
    >> tam sie chyba wysyla jakies proby, testy
    > j.w.
    =
    > Ok.
    > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    Pisanie po angielsku pomoze? Nie wiedzialem ze zawartosc wiadomosci
    moze spowodowac takie objawy w czytniku. teraz cos sie naprawilo i
    grupa jest wlasciwa.
    PS. Podopisywalem pod "j.w." wlasciwy tekst, ten z propozycja
    przejscia na angielski.

    pozdro
    poreba


  • 65. Data: 2002-06-14 20:58:57
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: poreba <d...@p...com>

    Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
    niebacznie popelnil
    news:Pine.LNX.4.21.0206140227160.17364-100000@irys.s
    tanpol.com.pl:
    >>np. na: + - przytaczanie wypowiedzi w prasie
    > ...to poczekam aż kiedyś zacytujesz wypowiedź z prasy.
    A czy mozna przytaczac w prasie wypowiedzi z news?
    (pytam, nie wiem) Kiedys pewna prasa fachowa zaczela cytowac
    (ba!, cala kolumne zrobili) wypowiedzi z listy dyskusyjnej i podniosl
    sie wrzask, argumenty mowily jednak o elegancji i dobrym tonie.
    Wowczas mialem watpliwosci, ktore mam nadzieje ze rozwiejesz.
    pozdro
    poreba


  • 66. Data: 2002-06-14 21:43:06
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    poreba wrote:
    >
    > Jacek <g...@p...onet.pl> niebacznie popelnil
    > news:6438-1024060907@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl:
    >
    > A co z tymi linkami:
    > >>> Skoro nadal nie rozumiesz to tutaj masz link:
    > >>> http://www.google.com/search?hl=en&q=simtel+mil
    > > Wyrzucilo duuuuzo linkow. Podaj dokladniejsze dane.
    > > Niechodz Ci czasami o ten cytat z polipa:
    > Bo linkow naprawde duzo zwraca.
    przeczytaj wszystkie
    >
    > Co z ta angielkajezyczna grupa adminow usenetu?
    > W ktorej hierarchii szukac? Ktora bedzie miarodajna dla calosci
    > usenetu?
    skorzystaj z wyszukiwarki grup w google
    >
    > >> > Kazda poczta osoby prywatnej do instytucji i odwrotnie ma
    > >> > charakter sluzbowy.
    > >> No to w moim slowniku jest blad.Tam pisza ze sluzbowy to:
    > >> dotyczacy pracy w instytucji...wynikajacy z pracy w instytucji.
    > >> Musze to zglosic.
    > > Chcesz zatem powiedziec, ze korespondencja osoby prywatnej z
    > > instytucja ma charakter prywatny ?
    > > Charakter prywatny ma jedynie korespondencja:
    > > osoba prywatna <- > osoba prywatna ( peer-to-peer)
    > > Nie wiem skad masz swoje definicje.
    > Slownik Jezyka Polskiego, PWN Warszawa Wyd.IV, tom III

    i uwazasz ze twoje pismo do urzedu i na odpowiedz na nie ma charakter
    korespondencji prywatnej ?
    >
    > >> nie ma przepisow zakazujacych providerom i ich pracownikom
    > >> przegladania i rozpowszechniania (nie/odplatnego) zawartosci
    > >> skrzynek pocztowych ich klietow?
    > > Mam nadzieje ze takie przepisy sa i obowiazuja.
    > Ty takiej wiedzy nie posiadasz,
    skad wiesz jaka mam wiedze i z jakich zrodel ?

    ja mam jedynie metne przekonanie ze
    > dzialaja tu przepisy ogolne o ochronie tajemnicy korespondencji,
    > o prawach autorskich-moze ktos sie dolaczy i wskaze na konkretne
    > przepisy, stop wszystko jest na stronach 'Vagli'- sa konkretne
    > przepisy!
    ???
    a kto mowi o lokalnych regulacjach prawnych
    internet jest transgraniczny i jest mi obojetne czy pozew skladam w
    Nowym Jorku czy Tokio czy Warszawie.
    Wszedzie czekaja adwokaci, ktorzy taka sprawe wespra swoim intelektem.
    >
    > > Pytanie chyba niepotrzebne bo:
    > >> "administrator nagrywa archiwa usenetu i sprzedaje na CD,
    > >> naruszajac regulaminy usenetu ?"
    > > a nie narusza ?
    > Powtorze:pisales o braku uregulowan prawnych, ja zapytalem czy
    > uwazasz ze ww. admin lamie zasady (jak lamac czego nie ma),
    > i nastepnie stwierdzilem ze niepotrzebnie pytam bo skoro
    > twierdzisz ze: "narusza regulaminy usenetu" to zakladasz iz takie
    > uregulowania jednak sa i ww. admin je lamie.

    > Istnieje wiec miedzy nami zgoda ze jezeli istnieja jakies zasady
    > postepowania a ktos sie do nich nie stosuje to je lamie.
    > Musiales mnie zle zrozumiec.
    to jest nieistotne
    odpowiedz sobie
    lamie admin ISP prawo, gdy archiwizuje na CD poczte e-mail swoich
    klientow czy nie ?

    >
    > >> Uscislijmy: moj komputer nalezy czy nie nalezy do systemu
    > >> usenet?
    > > A dlaczego ma nalezec do systemu usenet.
    > > Moze byc klientem systemu Usenet, ale nie nalezy do systemu.
    > Czyli NIE NALEZY.
    to po co pytasz.

    A ja Twoje posty na nim przechowuje.
    w ramach dozwolonego uzytku

    Twoje posty
    > znajduja sie poza systemem usenetu (na moim komputerze ktory jak
    > stwierdziles do usenetu nie nalezy). Pytanie: Czy lamie Twoje prawa
    > autorskie przechowujac Twoj post poza systemem usenetu (na swoim
    > komputerze) pozostaje wiec w dalszym ciagu aktualne!!!
    sam sobie odpowiedz,
    jezeli lamiesz to zostaniesz ukarany

    >
    > >> Czy uwazasz ze wojsko dziala na zasadach demokratycznych?
    > >> Decyzje podejmowane sa przez glosowania lub przez
    > >> przedstawicieli wybranych przez glosowanie?
    > > Jezeli wsparlo rozwoj internetu to wsparlo demokracje i jej
    > > rozwoj.
    > Rozumowanie, z ktorym nie sposob sie nie zgodzic.
    to jest nieistotne
    wyrazaj swoje opinie i przestan byc lurkerem

    > Ale czy wspieranie przez wojsko demokracji oznacza ze instytucja
    > dziala na zasadach demokratycznych? Nie odnosisz sie tu wcale do
    > mojego pytania:
    > "Czy uwazasz ze wojsko dziala na zasadach demokratycznych?"
    temat dotyczy demokracji w internecie
    uwazasz ze jej brakuje ?

    >
    > >> >> > Nie definiuj demokracji jako systemu bez zasad.
    > >> >> Ktore zdanie mojegu postu nieopatrznie doprowadzilo Cie do
    > >> >> tak blednych wnioskow?
    > >> > przeczytaj poprzednie posty i ponizej
    > >> Ale ktore konkretnie, chcialbym to doprecyzowac.
    > > nie mam czasu, przejrzyj archiwum
    > Ach, nie musze. Mam jeszcze swoje posty w czytniku.
    to bardzo dobrze

    > Skoro napisales ze zdefiniowalem demokracje jako system bez zasad to
    > na pewno pamietasz bez zagladania do archiwum ktore zdanie/wypowiedz
    > tak odczytales-zareczam ze blednie. Ja tak nie uwazam.
    i bardzo dobrze
    czyli uwazasz demokracje jako system z zasadami
    i skoro tak
    to przestrzeganie tych zasad jedynie umocni nasza demokracja, takze
    obejmujaca aktywnosci w internecie
    >
    > >> OK. zgodzilismy sie ze ruch drogowy jest niedemokratyczny.
    > > Dokladnie odwrotnie.
    > > Ruch drogowy jest demokratyczny, ale w ramach obowiazujacych
    > > zasad. Mozesz jezdzic gdzie zechcesz.
    > Mowisz raczej o wolnosci wyboru a nie o demokracji.
    mowie o demokracji
    > Czy kierowcy (juz uczestniczacy w ruchu) glosuja nad zasadami jakie
    > ich beda obowiazywac? Nie.
    why not
    zawsze mozesz rozpoczac glosowanie
    ale tak sie sklada ze glosowanie rozpoczeto przed rozpoczeciem jazd i
    tez przed rozpoczeniem jazd zakonczono.

    > Gdzie widzisz zasady demokracji?
    wszedzie

    > Wolnosc wyboru istnieje i w tyranii.
    interesujaca teza
    > A wlasnie, czy usenet nie jest
    > bardziej zblizony w swej obecnej postaci do oligarchii?
    skad to pytanie ?
    >
    > >> > Ostatecznie nie wiem w ktorym kierunku podazasz i jakich
    > >> > wartosci chcesz bronic, a o jakich zapomniec .
    > >> A musze czegos bronic? Jezeli jest 2 dyskutantow zaciekle
    > >> broniacych swego stanowiska to nie ma dyskusji.
    > > Dokladnie. Jest odwrotnie.
    > Czy mowiac "dokladnie" potwierdzasz to co napisalem czy temu
    > zaprzeczasz? Bo stwierdzenie "jest odwrotnie" sugeruje ze sie ze mna
    > nie zgadzasz.
    exactly
    > >> Ciagne dyskusje bo poprzez Twoje
    > >> wlasnie poglady dokonuje sie proces krystalizacji moich.
    > > Dokladnie. Nie chcesz abys sie lurkowal na moich tresciach.
    > Nezbyt dobrze rozumiem "sie lurkowac" mogbys rozwinac?
    ok. lamerowal
    >
    > >> Czyli jezeli w pracy bede uzywal kombinacji
    > >> Ctrl+LewyKlawiszMyszy (co wyczytalem na jednej z grup) to
    > >> popelniam przestepstwo?
    > > Istotne jest co jest wynikiem uzycia kompinacji tych klawiszy.
    > Kokretnie, jak w Windows. Kombinacja opisana w helpie, w wielu
    > poradnikach- jest tak przypisana do mozliwosci systemu jak to ze
    > "dwuklik" uruchamia programy.
    sprawdz sam
    > Czy wiadomosc na news o tym obejmuja
    > prawa autorskie?
    sprawdz sam
    > > Ok.
    > > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    > Na polskojezyczej grupie?! Jezeli polski nie jest Twoim jezykiem
    > ojczystym (a angielski jest) byloby to dokladnie odwrotnie
    > niesprawiedliwe.
    to dyskutujmy na innej grupie

    Idealnym rozwiazaniem (ale powodujacym dodatkowe
    > mozliwosci nieporozumien) byloby gdybysmy prowadzili dyskusje w
    > jezyku wtornym dla nas obu. Ale to dywagacje czysto teoretyczne.
    > Rozumiem ze zazartowales, znajac Twoje przywiazanie do reulaminow
    > obowiazujacych w systemie usenet. Piszemy w hierarchii pl.
    uwazasz ze w hierarchi .pl regulaminy nie obowiazuja ?

    > >
    > >> > Dokladnie. kontent to tresc/zawartosc.
    > >> > Tamten Dzek to byl Jack zza wielkiej wody.
    > >> Wydala kontentna=Wydala zadowolona/usatysfakcjonowana/...
    > >> Zgadzasz sie z takim znaczeniem:<Dokladnie> a zaraz potem
    > >> piszesz ze:<kontent to tresc/zawartosc.>
    > > j.w.
    > =
    > > Ok.
    > > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    > To znaczy? Wraca problem czy uzywajac slowa "dokladnie" potwierdzasz
    > czy zaprzeczasz? Wciaz mnie to zbija z tropu. Nie moge sie wiec
    > ustosunkowac do Twojej odpowiedzi.
    exactly
    >
    > >> aha, cos masz chyba zle ustawione w czytniku
    > >> (albo ja-podpowiedz co?) bo Ci przestawilo grupe na pl.test
    > >> tam sie chyba wysyla jakies proby, testy
    > > j.w.
    > =
    > > Ok.
    > > to piszmy po angielsku, unikniemy nieporozumiem.
    > Pisanie po angielsku pomoze? Nie wiedzialem ze zawartosc wiadomosci
    > moze spowodowac takie objawy w czytniku. teraz cos sie naprawilo i
    > grupa jest wlasciwa.
    j.w.
    > PS. Podopisywalem pod "j.w." wlasciwy tekst, ten z propozycja
    > przejscia na angielski.
    ?

    KONIEC DYSKUSJI
    FUT pl.test


  • 67. Data: 2002-06-15 10:05:19
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Jacek Popławski <j...@n...more.hosts>

    my newsreader told me that Jacek wrote:
    > Usenet to system, opisany w oficjalnie obowiazujacych raportach.
    > Kto narusza zasady systemu, ten podlega karze.
    > Wystarczy aby jakikolwiek administrator Usenetu naruszyl jego zasady,
    > np. otworzyl bramke do wysylania ftp na grupy i zostaje odlaczony od
    > sieci.

    Mylisz się całkowicie. Istnieje grupa dyskusyjna (alt.pl.comp.os.hacking) na
    której żadne prawa zwiazane z administratorami Usenetu nie istnieją. Co więcej
    - nie istnieje też żaden FAQ tej grupy oraz FAQ nadrzędny nad grupą apcoh. Jak
    zinterpretujesz ten fakt? Czy według ciebie zamieszczane tam informacje są
    nielegalne z tego powodu? Co z wolnością wypowiedzi na grupach alt.* ?


  • 68. Data: 2002-06-15 10:37:28
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    Jacek Popławski wrote:
    >
    > my newsreader told me that Jacek wrote:
    > > Usenet to system, opisany w oficjalnie obowiazujacych raportach.
    > > Kto narusza zasady systemu, ten podlega karze.
    > > Wystarczy aby jakikolwiek administrator Usenetu naruszyl jego zasady,
    > > np. otworzyl bramke do wysylania ftp na grupy i zostaje odlaczony od
    > > sieci.
    >
    > Mylisz się całkowicie. Istnieje grupa dyskusyjna (alt.pl.comp.os.hacking) na
    > której żadne prawa zwiazane z administratorami Usenetu nie istnieją. Co więcej
    > - nie istnieje też żaden FAQ tej grupy oraz FAQ nadrzędny nad grupą apcoh. Jak
    > zinterpretujesz ten fakt? Czy według ciebie zamieszczane tam informacje są
    > nielegalne z tego powodu? Co z wolnością wypowiedzi na grupach alt.* ?
    >

    Dlaczego uwazasz ze na grupach pl.* brak jest wolnosci wypowiedzi ?
    Wskazany przez ciebie wyjatek jedynie potwierdza regule.

    Mowisz ze zadne zasady , regulaminy nie obowiazuja.
    To zaloz serwer nntp i zacznij rozsylac badziewie, spam, pictures,
    wirusy na rozne grupy i pokaz ze utrzymasz sie choc przez tydzien.

    Wskaz choc jeden serwer newsowy na swiecie, ktorego admin nie
    przestrzega zasad i regulaminu usenetu .

    Powstala wolna i niezalezna hierarchia free, ale ona tez ma swoje
    zasady, FAQ i to zasady free opracowane przez swego autora i zalozyciela
    hierarchii.
    Zatem nawet wolnosc wypowiedzi na usenecie podlega okreslonych zasadom.
    Myslalem ze jest to oczywiste.

    A jak te zasady dzialaja, mozesz sie przekonac wchodzac na grupe alt.*
    i zachowujac sie nieodpowiednio.
    Wtedy te zasady sa wlaczane automatycznie.

    Jacek
    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)


  • 69. Data: 2002-06-15 11:05:07
    Temat: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Od: Jacek Popławski <j...@n...more.hosts>

    my newsreader told me that Jacek wrote:
    > Dlaczego uwazasz ze na grupach pl.* brak jest wolnosci wypowiedzi ?

    O ile pamiętam ty tak twierdziłeś w poprzednim poście.

    > Mowisz ze zadne zasady , regulaminy nie obowiazuja.
    > To zaloz serwer nntp i zacznij rozsylac badziewie, spam, pictures,
    > wirusy na rozne grupy i pokaz ze utrzymasz sie choc przez tydzien.

    Nie potrzebuję. Podałem ci przykład grupy dyskusyjnej, której podstawową
    tematyką jest _hacking_. Grupa ta jest dostępna na wielu polskich serwerach, w
    tym publicznie dostępnym news.tpi.pl. Utrzymała się znacznie dłużej niż
    tydzień.
    Po co mam zakładać nowy serwer, skoro wystarczyło założyć grupę?

    > A jak te zasady dzialaja, mozesz sie przekonac wchodzac na grupe alt.*
    > i zachowujac sie nieodpowiednio.
    > Wtedy te zasady sa wlaczane automatycznie.

    Mylisz się. Podaj mi przykład nieodpowiedniego zachowania na
    alt.pl.comp.os.hacking.


  • 70. Data: 2002-06-15 11:10:49
    Temat: Re:
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    Jacek Popławski wrote:
    >
    > my newsreader told me that Jacek wrote:
    > > Dlaczego uwazasz ze na grupach pl.* brak jest wolnosci wypowiedzi ?
    >
    > O ile pamiętam ty tak twierdziłeś w poprzednim poście.
    Nieprawda.

    >
    > > Mowisz ze zadne zasady , regulaminy nie obowiazuja.
    > > To zaloz serwer nntp i zacznij rozsylac badziewie, spam, pictures,
    > > wirusy na rozne grupy i pokaz ze utrzymasz sie choc przez tydzien.
    >
    > Nie potrzebuję. Podałem ci przykład grupy dyskusyjnej, której podstawową
    > tematyką jest _hacking_. Grupa ta jest dostępna na wielu polskich serwerach, w
    > tym publicznie dostępnym news.tpi.pl. Utrzymała się znacznie dłużej niż
    > tydzień.
    > Po co mam zakładać nowy serwer, skoro wystarczyło założyć grupę?
    Raz jeszcze.
    Wyjatek potwierdza regule.
    >
    > > A jak te zasady dzialaja, mozesz sie przekonac wchodzac na grupe alt.*
    > > i zachowujac sie nieodpowiednio.
    > > Wtedy te zasady sa wlaczane automatycznie.
    >
    > Mylisz się. Podaj mi przykład nieodpowiedniego zachowania na
    > alt.pl.comp.os.hacking.

    Nie znam tej grupy.
    Nie wiem co na tej grupie mozna nazwac nieodpowiednim zachowaniem,
    sam sie domysl, albo zapytaj innych.

    Dlatego proponuje
    KONIEC DYSKUSJI

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1