-
11. Data: 2005-07-14 14:33:07
Temat: Re: Pozbawienie wody.
Od: maHo <m...@p...net>
Plumpi wrote:
[ciach]
Coś tutaj nie rozumiem.
1. Z kim macie umowę na dostarczanie wody, z wodociągami czy z właścicielem?
2. Czy pieniądze które (wy płacący) płacicie za wodę, właściciel
przekazuje wodociągom a tylko jest zaległość tych niepłacących?.
pozdrav
maHo
-
12. Data: 2005-07-14 15:02:24
Temat: Re: Pozbawienie wody.
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> 1. Z kim macie umowę na dostarczanie wody, z wodociągami czy z
> właścicielem?
Dokładnie nie wiem, ponieważ ta sprawa nie dotyczy mnie samego, ale mogę się
dowiedzieć.
Wiem, że opłaty za wodę są dokonywane właścicielowi budynku - że tak były
ustalane.
> 2. Czy pieniądze które (wy płacący) płacicie za wodę, właściciel
> przekazuje wodociągom a tylko jest zaległość tych niepłacących?.
Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Otóż część tej zaległości
powstała jeszcze za poprzedniego właściciela.
Podczas kupna-sprzedaży kamienicy nowemu właścicielowi, poprzedni właściciel
opuścił cenę o 5000zł w celu zapłaty tych zaległości przez nowego
właściciela, które wtedy wynosiły ok. 1500zł. Byli przy tym świadkowie -
lokatorzy kamienicy. Jednak nowy właściciel nie dość, że nie spłacił tego
zadłużenia to nadal nie opłacał wody. Tu wykorzystał pewien kruczek. Otóż
chodzi o to, że lokatorzy nie wyszczególniali opłat na druczkach wpłaty za
czynsz i za wodę oddzielnie tylko wpłacali sumę tych kwot pisząc tylko "za
czynsz". Wpłat dokonywali na normalnych druczkach pocztowych, a nie na
książeczkach czy specjalnych drukach z wyszczególnionymi kwotami. Tak więc
właściciel twierdzi w chcwili obecnej, że wszystkie te kwoty traktował jako
wpłaty na czynsz, na skutek czego u niektórych powstała nawet nadpłata
samego czynszu, ponieważ właściciel traktował to jako wpłatę tylko i
wyłacznie za czynsz. Niestety nie opłacał w "Wodociągach" za wodę, bo
uważał, że nie musi jak lokatorzy nie wyszczególnili tego na druczkach
wpłaty. Kiedy zaległość urosła do 3000zł "Wodociągi" odcięły dopływ wody.
Właściciel nadal nie poczuwa się do zapłaty za wodę, pomimo, że otrzymał
pieniądze na jej opłatę od części lokatorów, tych normalnie płacących.
Najciekawsze, że wyliczony ryczałt za wodę jest większy jak faktyczne
zużycie tej wody, ponieważ wkalkulowany w niego był koszt tych lokatorów,
którzy zalegali z opłatami.
Jacek "Plumpi"
-
13. Data: 2005-07-14 17:49:36
Temat: Re: Pozbawienie wody.
Od: "albert" <a...@w...pl>
> Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Otóż część tej zaległości
> powstała jeszcze za poprzedniego właściciela.
> Podczas kupna-sprzedaży kamienicy nowemu właścicielowi, poprzedni
właściciel
> opuścił cenę o 5000zł w celu zapłaty tych zaległości przez nowego
> właściciela, które wtedy wynosiły ok. 1500zł. Byli przy tym świadkowie -
> lokatorzy kamienicy. Jednak nowy właściciel nie dość, że nie spłacił tego
> zadłużenia to nadal nie opłacał wody. Tu wykorzystał pewien kruczek. Otóż
> chodzi o to, że lokatorzy nie wyszczególniali opłat na druczkach wpłaty za
> czynsz i za wodę oddzielnie tylko wpłacali sumę tych kwot pisząc tylko "za
> czynsz". Wpłat dokonywali na normalnych druczkach pocztowych, a nie na
> książeczkach czy specjalnych drukach z wyszczególnionymi kwotami. Tak więc
> właściciel twierdzi w chcwili obecnej, że wszystkie te kwoty traktował
jako
> wpłaty na czynsz, na skutek czego u niektórych powstała nawet nadpłata
> samego czynszu, ponieważ właściciel traktował to jako wpłatę tylko i
> wyłacznie za czynsz. Niestety nie opłacał w "Wodociągach" za wodę, bo
> uważał, że nie musi jak lokatorzy nie wyszczególnili tego na druczkach
> wpłaty. Kiedy zaległość urosła do 3000zł "Wodociągi" odcięły dopływ wody.
> Właściciel nadal nie poczuwa się do zapłaty za wodę, pomimo, że otrzymał
> pieniądze na jej opłatę od części lokatorów, tych normalnie płacących.
> Najciekawsze, że wyliczony ryczałt za wodę jest większy jak faktyczne
> zużycie tej wody, ponieważ wkalkulowany w niego był koszt tych lokatorów,
> którzy zalegali z opłatami.
>
> Jacek "Plumpi"
>
> ale to oznacza że facet nie wziął tych pieniędzy tylko zaliczył je na
poczet czynszu
więc nie zginęły.
w takim razie zapłaćcie w końcu za wodę.
a jest z czego bo czynsz jest niższy
bo oficjalnie to za nią nie płacicie od dłuższego czasu.
X
-
14. Data: 2005-07-14 21:23:10
Temat: Re: Pozbawienie wody.
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> poczet czynszu
> więc nie zginęły.
> w takim razie zapłaćcie w końcu za wodę.
> a jest z czego bo czynsz jest niższy
> bo oficjalnie to za nią nie płacicie od dłuższego czasu.
No a co z odsetkami i karami ?
Przecież powstały one z winy właściciela kamienicy, a nie z winy płacących
uczciwie lokatorów.
Z jego strony jest to celowe działanie w celu oszukania i wykorzystania,
ponieważ obracał dodatkowymi pieniędzmi, które powinny być wpłacone do
"Wodociągów". Ponad to poprzez celowe działanie doprowadził do powstania
zadłużenia składającego się z należnej kwoty, odsetek, kar oraz kosztów
ponownego przyłączenia wody.
Twierdzisz, że lokatorzy nie płacili - na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
Że mają obowiązek teraz spłacać długi, których narobił właściciel ?
Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację.
Idziesz kupić do sklepu zestaw komputerowy. Zestaw składa się z jednostki
centralnej potocznie nazywanej komputerem, monitora oraz pozostałych
akcesoriów typu mysz, klawiatura, drukarka. Cena całego zestawu wynosi
2000zł. Dochodzi do płacenia, a Ty mówisz "to ja płacę za ten komputer" i w
tym momencie płacisz 2000zł. Sprzedawca jednak wydaje Ci samą jednostkę
centralną twierdząc, że przecież nie wyszczególniłeś, że płacisz za
jednostkę centralną, klawiaturę, mysz, monitor oraz drukarkę czyli za cały
zestaw. Pieniędzy nie chce Ci oddać twierdząc, że rozliczy to przy kupnie
następnego komputera, a za monitor, klawiaturę, mysz i monitor jeżeli chcesz
je teraz to musisz dodatkowo zapłacić i do tego więcej, bo cena tych
dodatkowych akcesoriów wzrosła.
Uważasz, że byłoby to fair play ze strony sprzedawcy w stosunku do
kupującego ? Tu masz podobną sytuację jak w przypadku mieszkańców tego
budynku.
Widzisz na umowie najmu jest wyszczególnione za co płacą lokatorzy i w
jakich wysokościach. Jeżeli lokatorzy płacą równowartość sumy czynszu, opłat
ryczałtowych za wodę itd. to należy domniemywać, ze płacą oni za wszystko to
co jest wyszczególnione w umowie najmu i należy to rozliczyć, a nie
kombinować z wyszukiwaniem drobnych niedociągnięć językowych w celu
"wykiwania" lokatorów.
Jacek "Plumpi"
-
15. Data: 2005-07-14 22:51:15
Temat: Re: Pozbawienie wody.
Od: "albert" <a...@w...pl>
> Uważasz, że byłoby to fair play ze strony sprzedawcy w stosunku do
> kupującego ? Tu masz podobną sytuację jak w przypadku mieszkańców tego
> budynku.
> Widzisz na umowie najmu jest wyszczególnione za co płacą lokatorzy i w
> jakich wysokościach. Jeżeli lokatorzy płacą równowartość sumy czynszu,
opłat
> ryczałtowych za wodę itd. to należy domniemywać, ze płacą oni za wszystko
to
> co jest wyszczególnione w umowie najmu i należy to rozliczyć, a nie
> kombinować z wyszukiwaniem drobnych niedociągnięć językowych w celu
> "wykiwania" lokatorów.
>
> Jacek "Plumpi"
>
> powtarzam ja cię rozumiem
ale w naszej dzungli prawnej co można zrobić?
tutaj naprawdę działają tylko drastyczne rozwiązania
X
weźmy przykład niemiecki
zauważ że tam każdy zna swoje prawa i bez trudu się nim posługuje
dlaczego?
ano dlatego że często ichnie prawo ma po 100 lat i więcej
był czas się nauczyć............
u nas zawodowiec nie nadąża za zmianami.