Witam.

Sprawa generalnie jest delikatna...

Otoz jest sobie firma A, ktora zamawia towary u firmy B.
Firma B nie wysyla potwierdzenia przyjecia zamowienia i nie istnieje
dokument opisujacy kwestie terminow dostawy towarow. Reszta jest OK.
Przyjete jest zalozenie, ze 4 tygodnie, to wystarczajacy okres czasu na
sciagniecie towaru z kazdego miejsca swiata (firma B jest bardzo duzym
graczem). Firma A generalnie musi handlowac z firma B.

Firma B czesto nie realizuje kompletnej dostawy pod zamowienie, co oznacza,
ze forma A jest zmuszona anulowac zamowienie i zlozyc nowe ale w trybie,
nazwijmy go, "przyspieszonym". A robi to, poniewaz klient tez nie bedzie
czekal w nieskonczonosc. Oczywiscie zamowienie w trybie "przyspieszonym"
kosztuje.

Pomijajac oczywiste kwestie dogadania sie partnerow (bardzo trudne i
zawile), to czy sa przepisy lub dobre obyczaje handlowe majace jakas moc
prawna, ktore moznaby wykorzystac jako argumenty w trudnej dyskusji o
partnerstwie handlowym.

Pozdrawiam i dziekuje
LG