On Mon, 4 Dec 2023 23:39:33 +0100, Robert Wańkowski wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 22:41, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 04.12.2023 o 18:36, Robert Wańkowski pisze:
>>>> Wiem też, że można do
>>>> kilku metrów to ustalić i wiem, dlaczego w Andrychowie się nie dało.
>>> Ale próbowali czy nie próbowali, bo wiedzieli, że nie ustalą?
>>
>> Nie sądzę, by próbowali. Ja na podstawie materiałów prasowych wiem, że
>> ne próbowali. Generalnie za mało czasu. Musiałby być niewyobrażalny
>> fart, by odpowiedni sprzęt akurat tam był. Tego się z 3 godziny nie obgoni.
>
> Czyli według twojej wiedzy, telefonu (niedzwoniącego na 112) nie
> zlokalizuje się dodatkowego sprzętu? Same BTS-y nie wystarczą?

IMO - siec ma takie możliwości.
Ale normalnie ich nie używa.

Na ile może to zrobić na życzenie policji/abw/itp - a to juz niech
Robert odpowie, tylko niech się najpierw upewni.

Jeszcze różne google, fejsbooki itp wiedzą lub mogą wiedzieć,
ale sie z policją na szybko raczej nie podzielą.


J.

do góry

On Mon, 4 Dec 2023 23:38:17 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 18:47, J.F pisze:
>> Ale jakby tak do was, do NS, przyszedl i powiedział, ze chce zgłosic
>> zaginięcie dziecka, to znalazłby sie zaraz ktos wolny?
>
> To nie ma żadnego znaczenia. Może by się znalazł, a może nie. To niem ma
> nic do kwestii poszukiwań.

To kto ma rozkazac poszukiwania?

>>> Gdzie ja coś takiego piszę. Nie upodobniaj się do Shreka. Ktoś tam na
>> O faksie cos pisałeś. Źle kojarzę?
>
> Dobrze. I ten, co faks otrzyma odpala odpowiedni komputer :-) To są
> dziesiątki kilometrów od Andrychowa i na pewno nie ten sam komputer.

No ale tego faksa mozna wysłac przed wypełnieniem papierów,
moze wysłac dyzurny z okienka itp.
Najwyrazniej nikt nie wysłał.

>>> miejscu ogarnia temat i wysyła ten faks, a otem czeka na odpowiedź.
>>> Policja, to nie 07 Zgłoś Się gdzie wszystko robi Borewicz. To zbiorowe
>>> działanie.
>> No, i chodzi o to, zeby tego faksa wyslac zaraz po wysłuchaniu o co
>> chodzi, a potem na spokojnie wypełniac papiery.
>
> Słusznie. O ile uznano, ze jest to potrzebne.

A jak źle uznano, to teraz będą zarzuty.

J.

do góry

On Mon, 4 Dec 2023 23:27:08 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 21:18, J.F pisze:
>>>> A to tez nie rozumiem. Na jakiej podstawie odmawia?
>>> Zapewne braku bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia. Czy
>>> słusznie to oddzielny temat.
>> No ale skad ZRM wie, skoro ze zgłaszającym nie rozmawiał?
>
> Bo widzi, że jedzie Policja, to jak dojedzie, to co najwyżej zadzwonią
> kolejny raz.

Jest to jakies uzasadnienie, ale czy nie pisałes, ze zam
"dysponowałeś"?
Czyli na miejscu był policjant i ratownik, a oni to olewają
i czekaja na policjanta na służbie?

J.

do góry

Dnia Tue, 05 Dec 2023 10:34:42 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

> Tam jest faktycznie lekki chaos, ale MZ wynika on z tego, że różne
> gazety cytują się wzajemnie z różnych czasowo wydań, wiec czasami się
> pojawia jakas informacja a potem znika, gdzieniegdzie są też tylko
> częściowe aktualizacje. Rzeopa np. uparcie twierdzi, że Natalię znalazł
> przypadkowy przechodzień.

Ale generalnie kolejne wersje są spójne i jakichś nagłych zwrotów akcji nie
zauważyłem.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: gtracz64[NA]gmail.com

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Mon, 4 Dec 2023 23:25:37 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 18:12, J.F pisze:
>>> To zależy co powiesz. Ja im wyjaśniam, że jestem ratownikiem i
>>> przystępuje do ratowania, a ona niech organizuje pomoc - i wówczas
>>> nie przełącza. Nie zawsze jest czas.
>> Hm, to ten medyczny chyba karetkę ordynuje, ale moze i pierwsza
>> osoba potrafi.
>
> Jeśli jest tylko karetka potrzebna, to prościej wyjaśnić dyspozytorowi
> medycznemu. Jak więcej sił, to robi to CR. Każda sprawa jest inna.
>
>>> Bywa, że przykładowo zadysponowałeś wszystko, a potem się okazuje,
>>> że ZRM odmówił wyjazdu. Nie mnie to oceniać czemu.
>> A to tez nie rozumiem. Na jakiej podstawie odmawia?
>
> Ja też. Potem bywają przepychanki, by jednak przyjechali.
>>
>>>>> Dyżurny jednostki musi to "ręcznie" robić dzwoniąc i zawsze
>>>>> bedzie wolniejszy
>>>> Może i wolniejszy. Ale patrol może wysłać wcześniej.
>>> Nie zawsze patrol jest priorytetem.
>> Nie zawsze. Ale czasem jest.
>>
> Też nie do końca masz rację. Ale nie będę publikował takich technicznych
> informacji. Przez CPR jest szybciej.

Hm, jak np lata jeden z nożem po szkole, to wydaje mi się, ze patrol
jest priorytetem.
I mowisz, ze CPR szybciej go sciągnie, niż dyzurny z lokalnego
komisariatu?
Rozkazy CPR wypełniacie bez zwłoki?

>>>> A swoją drogą - jak potrzebna karetka, straż i policja, to
>>>> wystarczą trzy kliknięcia, czy będą mnie przez trzech operatorów
>>>> branżowych przełączać?
>>> Tryb kliknięcia. Zaznaczasz checkboxy.
>> Słabo sobie to wyobrażam, ale moze i tak jest, np w przypadku
>> wypadku drogowego ...
>
> Opis jest jeden. Tam są odpowiednie rubryki. A potem zaznaczasz, kto ma
> dostać zlecenia. Może mnie prościej to wyjaśnić, bo widziałem. Ale nie
> wiem czego tu nie można ogarnąć. Jakbyś komunikatorem do kilku kolegów
> tę samą wiadomość wysyłał.

Tylko potem kazdy moze chciec innych szczegółów.

>>>>> - bo ktoś wpadł na pomysł, by 997 przepiąć na CPR. Uważam, że
>>>>> nie jest to najszczęśliwszy pomysł, ale tak jest i nic na to
>>>>> nie poradzę. Telefon do policjanta czasem zadziała, a czasem
>>>>> nie - tu kosztowało życie dziecka. Oczywiście o ile można go
>>>>> było uratować - bo tego też nie wiemy, choć zdecydowanie
>>>>> należało próbować.
>>>> A ten ze 112 cos by zrobił, czy kazał sie zgłosic na komisariat?
>>> Nie wiem. Tu mowa o dzwonieniu do jakiegoś znajomego policjanta.
>> A jak pytam o działania 112.
>
> 112 uruchamia procedure ratunkową. Leci stoper. To, kiedy facet
> przyjdzie do jednostki tu nie ma znaczenia. Może w ogóle nie przyjść.
> Jeśli opis jest wierny, to samo zawiadomienie o zaginięcie było naprawdę
> mało pilne. Była taka fraszka o ratowniku i topielcu. Kończyła się "Bul,
> bul, bul!".

i 112 wysle faksa do Krakowa, zeby telefon zlokalizowali?

J.

do góry

On Mon, 4 Dec 2023 23:23:28 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 21:26, J.F pisze:
>> Tylko ze inny pismak pisze, ze o 9:16 zadwonił do wujka po kontakt do
>> znajomego policjanta, a o 9:36 zadzwonił, czy wujek do niego
>> zadzwonił, ze jednak musi isc na komisariat.
>>
>> No i nie wiemy co i kiedy policja dostała do informacji.
>
> Ok - poczekamy zobaczymy. Tak czy inaczej policja została poinformoana
> jak przyszedł na komisariat.

Dosc ambitne załozenie ... powiedzmy, ze powinna być w tym momencie
powiadomiona.

> No chyba że tam nikogo nie było ale to też obciaża policję.

"z pustego dyżurki nie obsadzę" :-)

J.

do góry

On 2023-12-05, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Tue, 05 Dec 2023 10:34:42 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Tam jest faktycznie lekki chaos, ale MZ wynika on z tego, że różne
>> gazety cytują się wzajemnie z różnych czasowo wydań, wiec czasami się
>> pojawia jakas informacja a potem znika, gdzieniegdzie są też tylko
>> częściowe aktualizacje. Rzeopa np. uparcie twierdzi, że Natalię znalazł
>> przypadkowy przechodzień.
>
> Ale generalnie kolejne wersje są spójne i jakichś nagłych zwrotów akcji nie
> zauważyłem.

Chyba są spójne, tylko czasami pomijają co działo się z samego rana
przez co powstaje wrażenie, że ojciec dość późno zawiadomił policję.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,304
72547,zaginela-14-letnia-wiktoria-saluga-szukano-jej
-cala-noc-oddalila.html
Kolejne zaginięcie. Nie w takich dramatycznych okolicznościach ale
dziewczynka autystyczna, a idą ponoć mrozy.

--
Marcin

do góry

On Mon, 4 Dec 2023 23:24:20 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 21:13, J.F pisze:
>> On Mon, 4 Dec 2023 20:59:51 +0100, Shrek wrote:
>>> W dniu 04.12.2023 o 20:39, J.F pisze:
>>>> No ale potem wdrożono inne transmisje ..
>>>
>>> Ale zapewne zapewniono jakąś "kompatybilność wsteczną" co do
>>> lokalizacji.
>>
>> Lokalizacja jest wymagana dwiema dyrektywami, tzn jedną dyrektywą
>> europejska, amerykanskim przepisem, a Chinczycy pewnie tez nie od
>> tego.
>>
>> Ale jak to zrobili, to nie wiem.
>
> Tak czy inaczej zrobili.

Ale od tego jak zrobili, może zależeć rzeczywista dokładność.

J.

do góry

On Tue, 05 Dec 2023 10:51:40 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-12-05, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
>> Dnia Tue, 05 Dec 2023 10:34:42 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>>
>>> Tam jest faktycznie lekki chaos, ale MZ wynika on z tego, że różne
>>> gazety cytują się wzajemnie z różnych czasowo wydań, wiec czasami się
>>> pojawia jakas informacja a potem znika, gdzieniegdzie są też tylko
>>> częściowe aktualizacje. Rzeopa np. uparcie twierdzi, że Natalię znalazł
>>> przypadkowy przechodzień.
>>
>> Ale generalnie kolejne wersje są spójne i jakichś nagłych zwrotów akcji nie
>> zauważyłem.
>
> Chyba są spójne, tylko czasami pomijają co działo się z samego rana
> przez co powstaje wrażenie, że ojciec dość późno zawiadomił policję.

szczegolnie dla rzecznika, który może widziec godzinę zapisania do
systemu, po tych ~1.5-2h czekania ojca na "obsługę".


> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,304
72547,zaginela-14-letnia-wiktoria-saluga-szukano-jej
-cala-noc-oddalila.html
> Kolejne zaginięcie. Nie w takich dramatycznych okolicznościach ale
> dziewczynka autystyczna, a idą ponoć mrozy.

Autystyczna, wiec poszukiwania zapewne ruszyły sprawnie, ale jedna noc
już za nią ...

J.

do góry

On Tue, 5 Dec 2023 11:43:04 +0100, Olin wrote:
> Dnia Tue, 05 Dec 2023 10:34:42 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> Tam jest faktycznie lekki chaos, ale MZ wynika on z tego, że różne
>> gazety cytują się wzajemnie z różnych czasowo wydań, wiec czasami się
>> pojawia jakas informacja a potem znika, gdzieniegdzie są też tylko
>> częściowe aktualizacje. Rzeopa np. uparcie twierdzi, że Natalię znalazł
>> przypadkowy przechodzień.
>
> Ale generalnie kolejne wersje są spójne i jakichś nagłych zwrotów akcji nie
> zauważyłem.

Zgrubnie nie, w szczegółach jednak są.

-o której wyszła z domu? Istotne w kwestii, czego sie spodziewać można
było. Teraz sie pojawia "ok 8-mej"

-ten przypadkowy przechodzien ... który sie okazał celowym szukającym.

-gdzie ona leżała - przed sklepem, za sklepem?

-leżała, stała siedziała ... na przyczepie, na śniegu?

-kiedy ojciec poszedł na policje? Istotne w kwestii oeny ich pracy,

-a kiedy zadzwonił na policje, i gdzie dokładnie ?

I teraz powoli dochodzimy do prawdy ... do prawdy, czy tylko do
kolejnej medialnej wersji?


J.

do góry