Prosze o pomoc w jaki dozwolony prawem, cywilizowany sposób wspólnota może
pozbyć się z mieszkania własnościowego sąsiada psychola. Mieszkanie kupili
mu rodzice żeby się go pozbyć. Facet chleje w domu, zrobił z mieszkania
melinę, ma jakiegoś współlokatora tez alkocholika, jest bardzo agresywny,
nawet Policja sie boi kiedy przyjezdzają. Rozkładają ręce i mówią co mamy
zrobić ??. Facet grozi wszystkim mieszkańcom klatki, wyzywa, opluwa. Ręce
opadają. Człowiek wydał 120 tyś. na mieszkanie i co, i mam wrażenie że
mieszkam w bloku komunalnym ze zgrają...., szkoda słów.
Co można zrobić w myśl prawa żeby się tego śmiecia pozbyć.
Dodam że ma jakąs ręcinę i starzy za niego mieszkanie opłacają żeby mieć go
z głowy także nie ma zaległości.
Prosze o konkretne rady na maila: j...@w...pl lub oczywiście na
grupę.
Będę razem z mieszkańcami bardzo wdzięczny.