-
11. Data: 2006-07-11 10:49:01
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
> Mam być ciężkie, a nie poważne. Ale co to dla ciebie znaczy poważne?
ok nie znam na pamięc ustawy nie wiem jakiego słówka użył ustawodawca. Może być
"ciężkie"
>> 2. 1-o dniowy poślizg nie ma tu nic do rzeczy, bo te dni od 1 do 10 danego
miesiąca już są owym dopuszalnym uswawowym
>> "poślizgiem".
>
> Ales wymyślił. Jaki znów ustawowy poślizg. Jest termin płacenia wynagrodzeń i on
nie przewiduje żadnych poślizgów.
nie więm czy rozumiesz co oznacza że tekst w języku polskim czasami pisze się w
cudzysłowiu (to takie znaczki >>"<< na początku
i na koncu wyrażenia). To że do 10 oznacza do 10 wysraźnie napisałem
>> 3. Jeśli w umowie nie ma inaczej to pensja ma byc 10 a nie 11 u pracownika a nie
gdzie na łączach bankowych.
>
> I co z tego. Niewątpliwe jest to naruszenie obowiązków pracodawcy, ale to nie
wystarczy. Ma być ciężkie naruszenie.
Generlanie prawnicy a zwłaszcza sędziowie mają problemy z fizyką, ale ok zostawmy w
gestii sądu określenie tego co jest
"ciężkie" :)
>> 4. W mojej byłej firmie ktos to przerobił i potem w sądzie wygrał ale zawsze jest
to metoda "na noże" - czy rzeczywiście nie
>> można się dogadac ?
>>
>
> Nie wierze że ktoś wygrał z powodu jednodniowego opóźnienia.
Twój problem polega na tym że próbujesz wierzyć w fakty a te przyjmuje się rozumem a
nie wiarą no i trudno o nich dyskutować. Ja
jedynie moge podać nazwę firmy w jakiej to miało miejsce i rok oraz w jakim to było
sądzie. Jeśli hjst możliwość wyciągnięcia
odpowiedniego wyroku to prosze bardzo (oczywiście na priva dla zainteresowanych).
A.
-
12. Data: 2006-07-11 11:23:37
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Arek Margraf napisał(a):
>>> 2. 1-o dniowy poślizg nie ma tu nic do rzeczy, bo te dni od 1 do 10 danego
miesiąca już są owym dopuszalnym uswawowym
>>> "poślizgiem".
>> Ales wymyślił. Jaki znów ustawowy poślizg. Jest termin płacenia wynagrodzeń i on
nie przewiduje żadnych poślizgów.
>
> nie więm czy rozumiesz co oznacza że tekst w języku polskim czasami pisze się w
cudzysłowiu (to takie znaczki >>"<< na początku
> i na koncu wyrażenia). To że do 10 oznacza do 10 wysraźnie napisałem
>
Czyli twierdzisz że słowo "ustawowy" w twojej wypowiedzi nic nie znaczy
po następne słowo jest w cudzysłowie? Do czego mam odnieść to słowo
ustawowy?
Twoja wypowiedz brzmiała tak jakby zasadniczo termin płatności
wynagrodzenia był pierwszym dniem miesiąca a między 1 a 10 był jakiś
ustawowy "poślizg".
>
> Twój problem polega na tym że próbujesz wierzyć w fakty a te przyjmuje się rozumem
a nie wiarą no i trudno o nich dyskutować. Ja
> jedynie moge podać nazwę firmy w jakiej to miało miejsce i rok oraz w jakim to było
sądzie. Jeśli hjst możliwość wyciągnięcia
> odpowiedniego wyroku to prosze bardzo (oczywiście na priva dla zainteresowanych).
>
Nadal nie wierze.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/
-
13. Data: 2006-07-11 11:30:12
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Hikikomori San napisał(a):
>
> No jest zwiazek przyczynowo-skutkowy jakby...
>
Jak to jakby? Na pewno jest :)
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/
-
14. Data: 2006-07-11 12:46:28
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
arkady wrote:
> W naszej firmie pensje za maj wyszly z konta firmowego dnia 10 czerwca a
> weszly na konta pracownikow dnia 11 czerwca. Czy jest to naruszenie kodeksu
> pracy i mozliwosc rozwiazania umowy o prace w trybie bez wypowiedzenia ze
> wzgledu na naruszenie przepisow przez pracodawce?
>
> arkady
>
>
Pracodawca ma wysłać przelew tak, aby 10 była ona na koncie pracownika.
Natomiast za rażące naruszenie praw pracownika raczej żaden sąd by tego
nie uznał.
-
15. Data: 2006-07-11 15:21:06
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 11 lip o godzinie 13:23, na pl.soc.prawo, Johnson napisał(a):
> Twoja wypowiedz brzmiała tak jakby zasadniczo termin płatności
> wynagrodzenia był pierwszym dniem miesiąca a między 1 a 10 był jakiś
> ustawowy "poślizg".
A jak interpretujesz art 85 §2 KP?
cite:
".................nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni
następnego miesiąca kalendarzowego."
Jak nazwiesz ten "margines" ustalony w KP?
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/smieszne/
-
16. Data: 2006-07-12 08:23:21
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:jg12ucvsh4yu.r57uy5n8d08s.dlg@40tude.net...
> Dnia 11 lip o godzinie 13:23, na pl.soc.prawo, Johnson napisał(a):
>
>
>> Twoja wypowiedz brzmiała tak jakby zasadniczo termin płatności
>> wynagrodzenia był pierwszym dniem miesiąca a między 1 a 10 był jakiś
>> ustawowy "poślizg".
>
>
> A jak interpretujesz art 85 §2 KP?
> cite:
> ".................nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni
> następnego miesiąca kalendarzowego."
>
> Jak nazwiesz ten "margines" ustalony w KP?
Nie wiem do kogo to pytanie ale dla mnie sprawa jest jasna: kasa nalezy się po
robocie a można się "spóźnić" (od zwrotu "nie
poźniej" z ustawy) /"pośliznąć"/"przeczekać" max do 10 nastepnego miesiąca
kalendarzowego. Czyli w zasadzie powinno się
zapłacić od razu po wykonaniu pracy ale ustawodawca rozumie że można zrobić to troche
poźniej (z różnych powodów) i określa
nieprzekrtaczalny termin. W wielu normalnych firmach zresztą robią przelew w ostatni
dzień roboczy (albo koło tego) tak że w
pierwszy dzień roboczy nastepnego miesiąca pieniadze są na koncie. A obracanie
pieniędzmi pracownika przez 10 dni jest niemile
widziane i traktowane jako wypadek przy pracy a nie jako zasada prowadzenia biznesu.
Ale to inna bajka.
A.
-
17. Data: 2006-07-12 09:01:51
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
> widziane i traktowane jako wypadek przy pracy a nie jako zasada prowadzenia
biznesu. Ale to inna bajka.
dla jasności "wypadek przy pracy" traktować jako "wpadkę" a nie dosłownie. Już wolę
to doać bo jeden z rzmówców potem się
czepia.
A.
-
18. Data: 2006-07-12 13:30:33
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: stern <s...@0...pl>
Johnson napisał(a):
> Hikikomori San napisał(a):
>
>>
>> No jest zwiazek przyczynowo-skutkowy jakby...
>>
>
> Jak to jakby? Na pewno jest :)
Johnson, nie ściemniaj studentów, bo zaczną profesorów przekonywać :D
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
19. Data: 2006-07-13 12:15:26
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> Nie wiem do kogo to pytanie ale dla mnie sprawa jest jasna: kasa nalezy
> się po robocie a można się "spóźnić" (od zwrotu "nie poźniej" z ustawy)
> /"pośliznąć"/"przeczekać" max do 10 nastepnego miesiąca kalendarzowego.
> Czyli w zasadzie powinno się zapłacić od razu po wykonaniu pracy ale
> ustawodawca rozumie że można zrobić to troche poźniej (z różnych powodów)
> i określa nieprzekrtaczalny termin. W wielu normalnych firmach zresztą
> robią przelew w ostatni dzień roboczy (albo koło tego) tak że w pierwszy
> dzień roboczy nastepnego miesiąca pieniadze są na koncie. A obracanie
> pieniędzmi pracownika przez 10 dni jest niemile widziane i traktowane jako
> wypadek przy pracy a nie jako zasada prowadzenia biznesu. Ale to inna
> bajka.
>
> A.
jestes w bledzie, roznica pomiedzy pensja wyplacona ostatniego danego
miesiaca a do dnia 10 kolejnego miesiaca polega na wyliczeniu wynagrodzenia
naetto do wyplaty
trudno wyplacic pensje ostatniego dnia miesiaca jesli pracownik ma
regulowane skladniki wynagrodzenia, ktos przeciez musi to zliczyc, wyliczyc
skladki ZUS, podatek aby wiadomym byla kwota do wyplaty
10 dni poslizgu nie wynika wiec z "widzimi sie" pracodawcy, a z przyczyn
technicznych czyli koniecznosci wyliczenia wartosci netto przy wynagrodzeniu
ze zmiennymi skladnikami
Skoro uwazasz ze w wielu normalnych firmach wyplaca sie ostatniego miesiaca,
znaczy ze nie pracuje tam nikt ze zmiennymi skladnikami, wiec nie sa to
normalne firmy gdyz raczej w kazdej znajdzie sie pracownik majacy zmienne
skladniki wynagrodzenia
grzess
-
20. Data: 2006-07-13 13:48:35
Temat: Re: Pensja do 10 czy 11 nastepnego miesiaca?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Artur Ch. napisał(a):
>
> A jak interpretujesz art 85 §2 KP?
> cite:
> ".................nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni
> następnego miesiąca kalendarzowego."
>
> Jak nazwiesz ten "margines" ustalony w KP?
>
>
To nie jest żaden margines tylko rozwiązanie na wypadek gdyby strony w
umowie/regulaminie pracy/układzie zbiorowym nie wyznaczyły nic innego i
w dodatku jest to minimalny standard.
Jak w umowie/regulaminie pracy/układzie zbiorowym stoi że wynagrodzenie
jest płatne do 1-go to nie ma żadnych "poślizgów ustawowych" do 10-go ->
ma być pierwszego i już.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/