-
91. Data: 2008-10-19 16:58:20
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Piotr <p...@a...net.pl>
Tristan pisze:
>>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu.
>> A dymek papierosowy z odleglosci 5m?
> Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi.
Podobnie, jak hałasujące dziecko.
Wkurzające, ale szkodliwe w bardzo znikomym stopniu.
-
92. Data: 2008-10-19 16:58:42
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Marian <m...@a...pl>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z niedziela 19 październik 2008 11:19
> (autor Jacek Krzyzanowski
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <1wi2uktdt4u63$.1v5fp6grh52qw.dlg@40tude.net>):
>
>>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu.
>> A dymek papierosowy z odleglosci 5m?
>
>
> Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi.
Szczekanie psa tez slychac, czy to znaczy, ze niszczy ci sluch?
-
93. Data: 2008-10-19 17:07:40
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gdfp24$7tl$1@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
pisze:
>>>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu.
>>> A dymek papierosowy z odleglosci 5m?
>> Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi.
> Podobnie, jak hałasujące dziecko.
> Wkurzające, ale szkodliwe w bardzo znikomym stopniu.
Wg ciebie to coś jest szkodliwe dopiero jak raka wywoła?
To błędne myślenie.
Podenerwowanie, irytacja (zbędna), utrudnienie w wykorzystaniu czasu
odpowczynku i w efekcie masz np. zestresowanego, agresywnego kierowcę który
nie uniknie udziału w wypadku, którego mógłby uniknąć. Celowo piszę uniknie,
a nie spowoduje, choć i to możliwe.
Ty możesz być ofiarą takiego wypadku.
Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego
(wkurzanego) własnym domu?
--
Jotte
-
94. Data: 2008-10-19 17:23:54
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:gdfp24$7tl$1@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
> pisze:
>
>>>>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu.
>>>> A dymek papierosowy z odleglosci 5m?
>>> Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi.
>> Podobnie, jak hałasujące dziecko.
>> Wkurzające, ale szkodliwe w bardzo znikomym stopniu.
> Wg ciebie to coś jest szkodliwe dopiero jak raka wywoła?
> To błędne myślenie.
> Podenerwowanie, irytacja (zbędna), utrudnienie w wykorzystaniu czasu
> odpowczynku i w efekcie masz np. zestresowanego, agresywnego kierowcę
> który nie uniknie udziału w wypadku, którego mógłby uniknąć. Celowo
> piszę uniknie, a nie spowoduje, choć i to możliwe.
> Ty możesz być ofiarą takiego wypadku.
> Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego
> (wkurzanego) własnym domu?
>
co? :o)
-
95. Data: 2008-10-19 17:29:33
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gdfqfb$d9e$1@news.onet.pl Marian
<m...@a...pl> pisze:
>> Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego
>> (wkurzanego) własnym domu?
> co? :o)
Co mam doprecyzować/wytłumaczyć/uprościć?
--
Jotte
-
96. Data: 2008-10-19 17:35:31
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:gdfqfb$d9e$1@news.onet.pl Marian
> <m...@a...pl> pisze:
>
>>> Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego
>>> (wkurzanego) własnym domu?
>> co? :o)
> Co mam doprecyzować/wytłumaczyć/uprościć?
>
Dlaczego ktos ma nie miec tego prawa?
-
97. Data: 2008-10-19 17:39:37
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gdfr55$fh1$1@news.onet.pl Marian
<m...@a...pl> pisze:
>>>> Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego
>>>> (wkurzanego) własnym domu?
>>> co? :o)
>> Co mam doprecyzować/wytłumaczyć/uprościć?
> Dlaczego ktos ma nie miec tego prawa?
A dlaczego ma mieć?
Dlaczego ktoś ma mieć prawo zakłócać spokój innym wiertarką, psem, bachorem
czy czymkolwiek?
--
Jotte
-
98. Data: 2008-10-19 17:43:39
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:gdfr55$fh1$1@news.onet.pl Marian
> <m...@a...pl> pisze:
>
>>>>> Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w
>>>>> jego (wkurzanego) własnym domu?
>>>> co? :o)
>>> Co mam doprecyzować/wytłumaczyć/uprościć?
>> Dlaczego ktos ma nie miec tego prawa?
> A dlaczego ma mieć?
> Dlaczego ktoś ma mieć prawo zakłócać spokój innym wiertarką, psem,
> bachorem czy czymkolwiek?
>
Nie wiem, tak bedzie prosciej?
-
99. Data: 2008-10-19 17:45:46
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gdfrkc$h7i$2@news.onet.pl Marian
<m...@a...pl> pisze:
>>> Dlaczego ktos ma nie miec tego prawa?
>> A dlaczego ma mieć?
>> Dlaczego ktoś ma mieć prawo zakłócać spokój innym wiertarką, psem,
>> bachorem czy czymkolwiek?
> Nie wiem, tak bedzie prosciej?
Zgadzam się na tę wersję.
--
Jotte
-
100. Data: 2008-10-19 18:24:39
Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>
Dnia Sun, 19 Oct 2008 19:07:40 +0200, Jotte napisał(a):
> Podenerwowanie, irytacja (zbędna), utrudnienie w wykorzystaniu czasu
> odpowczynku i w efekcie masz np. zestresowanego, agresywnego kierowcę
Dla takich sa odpowiednie leki tlumiace. I pokoje bez klamek.