-
71. Data: 2009-03-26 12:11:38
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Paweł Ubysz <p...@W...pl>
Użytkownik "krzysiek82" <k...@0...pl> napisał w wiadomości
news:gqfmk8$kpn$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> Paweł Ubysz pisze:
>> Tak sobie mysle "kolego" ze coskolwiek przesadziłes. Teraz to jest
>> gloryfikacja faszyzmu , co jak zapewne "kolega" nie słyszał jest w
>> Polsce karalne.
>
> Moim zdaniem nie, piszę tylko co by było gdyby. Moje poglądy to natomiast
> moja prywatna sprawa a tego już żaden paragraf nie obejmuje.
Oczywiscie, twoje poglady to twoja prywatna sprawa..... dopóki nie wyrazasz
ich publicznie , co własnie uczyniłeś .
-
72. Data: 2009-03-26 12:13:03
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
zly pisze:
> Dnia Thu, 26 Mar 2009 11:12:20 +0100, Paweł Ubysz napisał(a):
>
>> A czy porównanie palenia przy dziecku do bicia kogoś na ulicy było trafne?
>
> Jedno i drugie powoduje ubytek na zdrowiu. Palenie przy dziecku nawet
> powazniejszy
Samo życie powoduje ubytek na zdrowiu. Spytałbym się, czy zakazałbyś
dzieciom jedzenia hamburgerów, bo podobno są niezdrowe, ale - o zgrozo -
zauważam, że taki postulat jest coraz częściej brany pod uwagę.
Zapytam więc może inaczej: czy jesteś za zakazem jazdy dzieci na
rowerach, ponieważ zwiększa się wtedy ich ryzyko kontuzji lub śmierci?
--
Liwiusz
-
73. Data: 2009-03-26 12:18:37
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik "krzysiek82" <k...@0...pl> napisał w wiadomości
news:gqfldh$f0n$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jak tak czytam niektóre wypowiedzi to żałuję, że Adolf nie dokończył swego
> dzieła wycięcia w pień polskich szumowin:) Może teraz by się żyło zupełnie
> inaczej. Na pewno lepiej.
Wystarczy.
Trafiasz do kosza. Twoja twórczość na różncyh grupach dyskusyjnych daje się
tylko wytłumaczyć upośledzeniem umysłowym.
--
Paweł
-
74. Data: 2009-03-26 12:44:52
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 26 Mar 2009 13:06:40 +0100, szerszen napisał(a):
>> Jestem przeciwnikiem przymusowych badań, ale popieram badanie się.
>
> ja tez jestem przeciwniekiem przymusowych badan, chodzi mi tylko o
> jedno, skoro swiadomie z nich rezygnujesz, to automatycznie rezygnujesz
> ze wszystkiego co sie z tym dalej wiaze
Wiesz co, myślę, że założenie jest błędne.
Np. z obowiązkowym zapinaniem pasów: jestem przeciwko obowiązkowi, jestem
za zapinaniem. Sam zapinam i pewnie bym zapinał nawet gdyby nie było tego
obowiązku.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
75. Data: 2009-03-26 12:47:29
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 26 Mar 2009 13:13:03 +0100, Liwiusz napisał(a):
> Zapytam więc może inaczej: czy jesteś za zakazem jazdy dzieci na
> rowerach, ponieważ zwiększa się wtedy ich ryzyko kontuzji lub śmierci?
Zaczynają od "kodeksu narciarza": kask, jakieś tam zasady poruszania się
itd.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
76. Data: 2009-03-26 13:09:59
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.03.26.12.44.52@rudak.org...
> Np. z obowiązkowym zapinaniem pasów: jestem przeciwko obowiązkowi, jestem
> za zapinaniem. Sam zapinam i pewnie bym zapinał nawet gdyby nie było tego
> obowiązku.
ale znowu napisales to samo, a mi chodzi o konsekwencje, chcesz wlozyc palec
miedzy drzwi, ok, wkladaj, ale nie placz pozniej ze boli, o to mi chodzi
chesz sie truc, ok, ale nie lecz sie pozniej za moja kase
nie chcesz chodzic na badania, ktore moga uratowac ci zycie/zdrowie, a w kazdym
razie zmniejszyc koszty twojego leczenie, ok, ale w takim razie lecz sie pozniej
za swoje itd
-
77. Data: 2009-03-26 13:12:51
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
szerszen wrote:
> ja tez jestem przeciwniekiem przymusowych badan, chodzi mi tylko o jedno,
> skoro swiadomie z nich rezygnujesz, to automatycznie rezygnujesz ze
> wszystkiego co sie z tym dalej wiaze
Ja nie mam nic przeciwko. Tylko niech mi łaskawie NFZ w związku z powyższym
odda moje składki, to sobie wykupię prawdziwe ubezpieczenie zdrowotne.
pozdrawiam
Justyna
-
78. Data: 2009-03-26 13:15:49
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gqfv0j$krt$1@inews.gazeta.pl...
> szerszen wrote:
>
>> ja tez jestem przeciwniekiem przymusowych badan, chodzi mi tylko o jedno,
>> skoro swiadomie z nich rezygnujesz, to automatycznie rezygnujesz ze
>> wszystkiego co sie z tym dalej wiaze
>
> Ja nie mam nic przeciwko. Tylko niech mi łaskawie NFZ w związku z
> powyższym
> odda moje składki,
A niby dlaczego?
To nie są Twoje składki, tylko obowiązkowe ubezpieczenie.
Całego społeczeństwa, nie tylko Ciebie.
A że Ty nie chcesz skorzystać?
Twoje prawo.
Ale płacić musisz.
-
79. Data: 2009-03-26 13:23:03
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Cavallino wrote:
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gqfv0j$krt$1@inews.gazeta.pl...
>> szerszen wrote:
>>
>>> ja tez jestem przeciwniekiem przymusowych badan, chodzi mi tylko o
>>> jedno, skoro swiadomie z nich rezygnujesz, to automatycznie rezygnujesz
>>> ze wszystkiego co sie z tym dalej wiaze
>>
>> Ja nie mam nic przeciwko. Tylko niech mi łaskawie NFZ w związku z
>> powyższym
>> odda moje składki,
>
> A niby dlaczego?
> To nie są Twoje składki, tylko obowiązkowe ubezpieczenie.
Skoro to obowiązkowe ubezpieczenie, to niby z jakiej paki mam rezygnować z
leczenia?
> A że Ty nie chcesz skorzystać?
Nie nie chcę, tylko nie życzę sobie musieć.
> Ale płacić musisz.
Za to jak mi przyjdzie zachorować, to NFZ mi powie, że właśnie limity się
skończyły.
Ja tam chętnie zapłacę, ale na uczciwych warunkach.
--
pozdrawiam
Justyna
-
80. Data: 2009-03-26 13:25:23
Temat: Re: Palenie przy dziecku w aucie.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
>> Zapytam więc może inaczej: czy jesteś za zakazem jazdy dzieci na
>> rowerach, ponieważ zwiększa się wtedy ich ryzyko kontuzji lub śmierci?
>
> Zaczynają od "kodeksu narciarza": kask, jakieś tam zasady poruszania się
> itd.
>
A nie pamiętam, czy kask nie jest obowiązkowy dla rowerzystów ??
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars