Witam

Sprawa wygląda następująco. W jednym z muzycznych sklepów internetowych
zamówiłem płytę. Chcąc zmniejszyć koszty przesyłki wybrałem wysyłkę po
uprzednim przelewie. Po kilku dniach od złożenia zamówienia otrzymałem
e-mail z numerem rachunku oraz potwierdzeniem, że zamówienie jest gotowe.
Dwa tygodnie temu dokonałem przelewu lecz do tej pory nie otrzymałem
przesyłki, a na stronie sklepu jest napisane, że towar wysyłają w ciągu 48h
od otrzymania przelewu. 4 dni temu wysłałem e-mail z zapytaniem o realizację
zamówienia. Pozostał bez odpowiedzi. Od dwóch dni próbuję się również
skontaktować telefonicznie, ale bez skutku. Są podane dwa telefony. Pod
pierwszym numerem zgłasza się automatyczna sekretarka, a dzwoniąc pod drugi
słyszę "abonent czasowo niedostępny".

Wątpię by wina leżała po stronie poczty, a nawet jeśli, to nadal dziwnym
pozostaje fakt, że nie można się z firmą skontaktować. Kwota nie jest
wprawdzie duża, bo to niecałe 50 zł, ale chodzi o sam zaistniały fakt.
Zastanawiam się ile czasu powinienem im jeszcze dać i czy jest sens
zgłaszania tego gdziekolwiek. Rozumiem, że kradzież ma miejsce przy kwocie
>250 zł, ale tutaj chyba można mówić o oszustwie albo wyłudzeniu, prawda?
Czy powinienem to gdzieś zgłosić i ewentualnie po jakim czasie czy po prostu
dać sobie spokój? Z drugiej jednak strony ofiarą mogą paść inni potencjalni
klienci, więc zasadność zgłoszenia oczywiście jest.

--
Pozdrawiam
chairon