Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1rv8azkwmq3re.dlg@kapselek.net...
> Sat, 26 Jul 2008 21:29:17 +0200, basti78 napisał(a):
>
>> i nie obrazajcie sie - naprawde nie zalezy mi na odpowiedziach dla
>> zapchania czasu, ale o konkretnej wiedzy.
>
> Jak Cię interesują konkrety, to zamiast sobie dywagować na grupie, po
> prostu weź umowę przeczytaj na spokojnie i oceń samodzielnie opłacalność
> przyjmowania jej warunków. Tyle!

Przecież widzisz, że pisać chłop nie potrafi. Z czytaniem też może mieć
problemy...

Pozdro
zenek

do góry

Przecież widzisz, że pisać chłop nie potrafi. Z czytaniem też może mieć
problemy...

Pozdro
zenek








wiecie Panowie - skonczmy ten wątek

zabijająca jest Wasza niechęc do jakiejkolwiek konstruktywnej odpowiedzi,
poza kilkoma osobami z tej grupy.

za to rozpisywanie się o głupotach to wręcz domena niektórych - popisać
sobie dla samego pisania.

nie umiem pisać, nie umiem czytać - ale tych głupot które piszecie
..........

nie marnujcie już swojego cennego czasu





--
--

Sebastian

do góry

Użytkownik basti78 napisał:
> Witam
>
> Moja firma bedzie mi op?acaae studia podyplomowe - jednak?e oczywi?cie
> sporz?dzona zostanie na ten temat umowa - cyrograf.
>
> Czy macie do?wiadczenia w tej materii, jakies wzory umów, czego unikaae,
> kruczki, haczyki, co wynegocjowaae itp?
>
>
>
>
W mojej firmie po dowolnym szkoleniu (np. studiach, kursach,
konferencjach) o wartości przekraczającej 5000 PLN trzeba podpisać
lojalkę. Najczęściej mówi ona, że przez 24 miesiące będzie się dalej
pracować dla tej firmy. Koszt szkolenia jest dzielony równo na ów okres
czasu. Z każdym miesiącem zmniejsza się więc kwota, którą - w przypadku
wcześniejszego rozwiązania umowy z inicjatywy pracownika - musi on zwrócić.
W moim przypadku było jednak trochę inaczej. Gdy zacząłem studia
(zaoczne) samodzielnie opłacone, pojawiły się zgrzyty. Po pierwsze,
stałem się mniej dyspozycyjny w weekendy (przy pięciodniowym tygodniu
pracy!). Po drugie, pojawiła się koncepcja, że na pewno lada chwila
odejdę z firmy. Konsekwencje są takie, że na awans nie mam szans, o
zwykłej przychylności przełożonych nie wspominając.
Zastanów się więc, czy w Twojej firmie nie ma niepisanego zwyczaju, że w
sobotę lub niedzielę robisz nadgodziny. Może się dla Ciebie skończyć
tak, że co drugi weekend będziesz studiował i co drugi pracował. Przy
takim systemie pracy ciężko się wypoczywa, nie wspominając o życiu
towarzyskim.

do góry

i co drugi pracował. Przy
takim systemie pracy ciężko się wypoczywa, nie wspominając o życiu
towarzyskim.



u mnie na razie wyglada to ok - firma sama chce mnie na te studia wysłać bo
właśnie mnie awansowała

ale wiem, ze nie bedzie to za darmo. nie chcialbym jednak wiazac sie na
dluzej niz rok po zakonczeniu bo wiadomo ze roznie jest - dlatego sie
podpytuje o zwyczaje gdzie indziej.

o pracy w weekendy nie ma mowy - najwyzej zostane zwolniony, ale to dla mnie
nieprzekraczalna granica.

dzieki za Twoja wypowiedz - jedyna twórcza w tym wątku

jednak mozna panowie prawda ? ....

a jak problemy ktore miales? rozwiązały sie?



--
--

Sebastian

do góry

basti78 pisze:

> jednak mozna panowie prawda ? ....
>

A jeszcze lepiej przeszukać archiwum, gdzie znajdują się namiary na
odpowiednie rozporządzenie, które reguluje takie kwestie.

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

A jeszcze lepiej przeszukać archiwum, gdzie znajdują się namiary na
odpowiednie rozporządzenie, które reguluje takie kwestie.




SZUKAŁEM - ale nie znalazłem nic ciekawego - możesz podrzucić namiary na to
rozporządzenie ? Bedę zobowiązany



--
--

Sebastian

do góry

zwroc uwage, by co miesiac ewentualna kara za odejscie zmniejszala sie
proporcjonalnie i od kiedy liczy sie ten termin (od poczatku studiow, od
wplaty pieniedzy przez firme, od konca studiow), np. cyfrograf na 1 rok przy
czym kara zmniejsza sie proporcjonalnie dopiero od konca studiow oznacza de
facto cyfrograf 2 letni

warto tez sprobowac wynegocjowac jak najkrotszy okres, sprawdzilbym w
przepisach ksiegowych jaki jest czas amortyzacji takich rzeczy, to moze byc
argumentem w negocjacjach

skoro juz ujawniles swoje plany dotyczace studiow, chyba warto wejsc w
cyrograf, ale czasem lepiej po prostu sie nie chwalic - czasem przelozeni
zaczynaja cie traktowac jako zagrozenie (co oczywiscie jest totalna glupota,
ale niestety tak bywa)

do góry

basti78 pisze:

>
> SZUKAŁEM - ale nie znalazłem nic ciekawego - możesz podrzucić namiary na to
> rozporządzenie ? Bedę zobowiązany
>
>
>
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_fr
m/thread/d271e222fd78dc5b/e3942f18d36f71f3?hl=pl&lnk
=gst&q=studia#e3942f18d36f71f3

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik basti78 napisał:
>
> a jak problemy ktore miales? rozwi?za?y sie?
>
Problemy się skończą, jak zmienię pracę. Jestem w trakcie szukania.
Niestety w Krakowie ciężko.
Rzuć też okiem na wątek "mobing?" z 30 czerwca, tam trochę więcej napisałem.

do góry