-
11. Data: 2008-09-28 18:41:07
Temat: Re: Odpowiedzialnosc materialna za mienie pracodawcy
Od: lukasz <a...@n...spam.o2.pl>
Jotte napisał(a):
> Słuchaj, ja twoje wywody rozumiem i po części rację przyznaję. Ale -
> naprawdę - trudno znaleźć usprawiedliwienia dla dorosłego człowieka przy
> zdrowych zmysłach, który podpisuje coś, czego nie rozumie i to w dodatku
> dotyczacego jednej z najważniejszych dziedzin życia jaką jest praca
> zarobkowa. Skoro nie rozumie, to wstrzymuje się z podpisem i zasięga
> porady u kompetentnej osoby, przecież to oczywiste.
>
Witam ponownie
Wycofalem posty by uniknac kontynuacji tej dyskusji bo do konensus nigdy
sie nie dojdzie. Chodizlo mi tylko o informacje czy tego typu umowy sa
prawnie wazne czy moze sprzeczne z jakimis regulacjami prawnym.
Odpowiedz juz mam, brzmi ona tak.
A co do zasadnosci, rozsadku, racjonalnosc, itp. to musielibysmy sie
przeniesc na pl.sco.glupoty, wiec dzieki za odpowiedz i pozdrawiam
-
12. Data: 2008-09-28 19:35:10
Temat: Re: Odpowiedzialnosc materialna za mienie pracodawcy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gboj3h$91l$1@inews.gazeta.pl lukasz
<a...@n...spam.o2.pl> pisze:
>> Słuchaj, ja twoje wywody rozumiem i po części rację przyznaję. Ale -
>> naprawdę - trudno znaleźć usprawiedliwienia dla dorosłego człowieka przy
>> zdrowych zmysłach, który podpisuje coś, czego nie rozumie i to w dodatku
>> dotyczacego jednej z najważniejszych dziedzin życia jaką jest praca
>> zarobkowa. Skoro nie rozumie, to wstrzymuje się z podpisem i zasięga
>> porady u kompetentnej osoby, przecież to oczywiste.
> Witam ponownie
> Wycofalem posty
Strata czasu. Gdybyś rozumiał działanie usługi news, to byś nie próbował.
> by uniknac kontynuacji tej dyskusji bo do konensus nigdy sie nie dojdzie.
W dyskusji niekoniecznie chodzi o konsensus, to nie negocjacje. Raczej o
wymianę stanowisk, poglądów, informacji.
> Chodizlo mi tylko o informacje czy tego typu umowy sa prawnie wazne czy
> moze sprzeczne z jakimis regulacjami prawnym. Odpowiedz juz mam, brzmi ona
> tak.
Już??? Odpowiedź padła dobę temu.
Musiały wystąpić jakieś trudności...
> A co do zasadnosci, rozsadku, racjonalnosc, itp. to musielibysmy sie
> przeniesc na pl.sco.glupoty, wiec dzieki za odpowiedz i pozdrawiam
Niestety nie mogę ci tam towarzyszyć, ale śmiało ruszaj sam, dasz radę.
Powodzenia.
--
Jotte
-
13. Data: 2008-09-29 19:15:53
Temat: Re: Odpowiedzialnosc materialna za mienie pracodawcy
Od: lukasz <a...@n...spam.o2.pl>
Jotte napisał(a):
>> Witam ponownie
>> Wycofalem posty
>
> Strata czasu. Gdybyś rozumiał działanie usługi news, to byś nie próbował.
>
>> by uniknac kontynuacji tej dyskusji bo do konensus nigdy sie nie dojdzie.
>
> W dyskusji niekoniecznie chodzi o konsensus, to nie negocjacje. Raczej o
> wymianę stanowisk, poglądów, informacji.
>
>> Chodizlo mi tylko o informacje czy tego typu umowy sa prawnie wazne
>> czy moze sprzeczne z jakimis regulacjami prawnym. Odpowiedz juz mam,
>> brzmi ona tak.
>
> Już??? Odpowiedź padła dobę temu.
> Musiały wystąpić jakieś trudności...
Powaznie ??? Gdyby nie ty to naprawde nie wiem co bym zrobil...
>
>> A co do zasadnosci, rozsadku, racjonalnosc, itp. to musielibysmy sie
>> przeniesc na pl.sco.glupoty, wiec dzieki za odpowiedz i pozdrawiam
>
> Niestety nie mogę ci tam towarzyszyć, ale śmiało ruszaj sam, dasz radę.
> Powodzenia.
>
Probujesz byc zabawny ? Naprawde Ci to nie wychodzi. Musi byc ciezko zyc
w swiecie bez znajomych i bez przyjaciol a jedynym sposobem na poprawe
humoru jest usilowanie ublizania innym. No coz nikt nie zyje wiecznie,
ale pamietam z kazdym dniem jests co raz blizej konca.
-
14. Data: 2008-09-29 20:21:00
Temat: Re: Odpowiedzialnosc materialna za mienie pracodawcy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gbr9gj$ruf$1@inews.gazeta.pl lukasz
<a...@n...spam.o2.pl> pisze:
>>> Chodizlo mi tylko o informacje czy tego typu umowy sa prawnie wazne czy
>>> moze sprzeczne z jakimis regulacjami prawnym. Odpowiedz juz mam, brzmi
>>> ona tak.
>> Już??? Odpowiedź padła dobę temu.
>> Musiały wystąpić jakieś trudności...
> Powaznie ??? Gdyby nie ty to naprawde nie wiem co bym zrobil...
Ja też nie.
Na szczęście byłem na miejscu.
>>> A co do zasadnosci, rozsadku, racjonalnosc, itp. to musielibysmy sie
>>> przeniesc na pl.sco.glupoty, wiec dzieki za odpowiedz i pozdrawiam
>> Niestety nie mogę ci tam towarzyszyć, ale śmiało ruszaj sam, dasz radę.
>> Powodzenia.
> Probujesz byc zabawny ?
Nie, raczej nie. Po prostu sobie z _ciebie_ pokpiwam. Myślałem, że jesteś
jakiś w miarę sensowny i chciałem pomóc.
Jak się okazała prawda to sobie z ciebie jajcuję, normalka.
> Naprawde Ci to nie wychodzi.
Ale nie myślisz chyba, że mnie twoja opinia obchodzi???
> Musi byc ciezko zyc w swiecie bez znajomych i bez przyjaciol a jedynym
> sposobem na poprawe humoru jest usilowanie ublizania innym. No coz nikt
> nie zyje wiecznie, ale pamietam z kazdym dniem jests co raz blizej konca.
Ubliżania? Memento mori?
Psycholog-amator i kaznodzieja-hobbysta w jednym??
Niektórym to nieźle wali w dekiel jednak...
A "coraz" pisze się razem.
--
Jotte