Witam

Doręczono mi jako stronie odpis zażalenia. I jest tam napisane na odwrocie,
że "odpowiedź można wnieść w terminie dwóch tygodni od niniejszego
doręczenia". Wiem, że treść pouczenia jest dla sądu wiążąca, ale mam pytanie
czy ustawowy termin na odpowiedź to jednak nie 7 dni?

I jeszcze pytanie natury lobbingowej lub psychologicznej :) Jak należy
zatytułować taką odpowiedź. Czy "PISMO PROCESOWE" czy "ODPOWIEDŹ NA
ZAŻALENIE"?

Pozdrawiam
Seba

do góry

Seba napisał(a):
> Doręczono mi jako stronie odpis zażalenia. I jest tam napisane na odwrocie,
> że "odpowiedź można wnieść w terminie dwóch tygodni od niniejszego
> doręczenia". Wiem, że treść pouczenia jest dla sądu wiążąca, ale mam pytanie
> czy ustawowy termin na odpowiedź to jednak nie 7 dni?

jest...

KG

do góry

"kam" <X#k...@w...pl#X> wrote in message news:d3dosu$b69$2@news.onet.pl...
> Seba napisał(a):
> > Doręczono mi jako stronie odpis zażalenia. I jest tam napisane na
odwrocie,
> > że "odpowiedź można wnieść w terminie dwóch tygodni od niniejszego
> > doręczenia". Wiem, że treść pouczenia jest dla sądu wiążąca, ale mam
pytanie
> > czy ustawowy termin na odpowiedź to jednak nie 7 dni?
>
> jest...
>
> KG

trochę wieloznaczna jest Twoja odpowiedź...

Seba

do góry

Seba napisał(a):
> trochę wieloznaczna jest Twoja odpowiedź...

Termin na odpowiedź na zażalenie to tydzień (art.395§1 kpc).
Sąd nie może go zmienić (wydłużyć), więc błędne pouczenie nie ma
znaczenia. W innej sytuacji mogłoby stanowić podstawę do przywrócenia
terminu, ale tu raczej nie, bo niezłożenie odpowiedzi nie wywołuje
niekorzystnych skutków procesowych dla strony...

KG

do góry

Zadziwia mnie, iż pouczenie dotyczące wniesienia odpowiedzi na apelację i
odpowiedzi na zażalenie ma okres dwutygodniowy. Na awersie się wybiera czy
druk dotyczy odpowiedzi na zażalenie czy na apelację, na rewersie jest
pouczenie o dwutygodniowym terminie.

Skąd możliwy jest taki druk, jeśli są różne terminy dla odpowiedzi na
apelację i odpowiedzi na zażalenie.

Art. 372. Strona przeciwna może w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia
apelacji wnieść odpowiedź na apelację wprost do sądu drugiej instancji.

Art. 395. § 1. Akta sprawy wraz z zażaleniem sąd pierwszej instancji
przedstawia sądowi drugiej instancji po doręczeniu zażalenia stronie
przeciwnej, a w wypadkach wskazanych w pkt 2 i 5 § 1 artykułu
poprzedzającego - niezwłocznie po złożeniu zażalenia bez doręczenia go
stronie przeciwnej. Odpowiedź na zażalenie może być wniesiona wprost do sądu
drugiej instancji w terminie tygodniowym od doręczenia zażalenia.

Czy mógłby ktoś rozjaśnić ?

Seba

do góry

"kam" <X#k...@w...pl#X> wrote in message news:d3ed71$en9$1@news.onet.pl...
> Seba napisał(a):
> > trochę wieloznaczna jest Twoja odpowiedź...
>
> Termin na odpowiedź na zażalenie to tydzień (art.395§1 kpc).
> Sąd nie może go zmienić (wydłużyć), więc błędne pouczenie nie ma
> znaczenia. W innej sytuacji mogłoby stanowić podstawę do przywrócenia
> terminu, ale tu raczej nie, bo niezłożenie odpowiedzi nie wywołuje
> niekorzystnych skutków procesowych dla strony...
>
> KG

Dziękuję
niezgodzę się jedynie z tym, że niezłożenie odpowiedzi nie wywołuje
niekorzystnych skutków procesowych dla strony. Rozumiem, ze te trzy kropki
oznaczaja jednak wątpliwość. Brak odpowiedzi na zażalenie to brak stanowiska
strony przed rozstrzygnięciem w II instancji.
Myślałem, że może korzystam z nieaktualnego kpc, ale jednak widzę, że nie.
Ten standardowy druk sądowy to przedziwna rzecz.

Seba

do góry

Seba napisał(a):
> niezgodzę się jedynie z tym, że niezłożenie odpowiedzi nie wywołuje
> niekorzystnych skutków procesowych dla strony. Rozumiem, ze te trzy kropki
> oznaczaja jednak wątpliwość. Brak odpowiedzi na zażalenie to brak stanowiska
> strony przed rozstrzygnięciem w II instancji.

Tylko czy brak stanowiska strony ma jakiś niekorzystny skutek? Zresztą
jak wyśle później, to przecież zwracać jej pisma nie będą.

> Ten standardowy druk sądowy to przedziwna rzecz.

Standardowe druki sądowe, to często dziwna rzecz...

KG

do góry

kam napisał(a):


>
> Standardowe druki sądowe, to często dziwna rzecz...
>

Bo są często projektowane w ministerstwie przez ludzi, którzy sądu nie
widzieli, lub widzieli go dawno, dawno.


--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry

"kam" <X#k...@w...pl#X> wrote in message news:d3ellm$nt9$1@news.onet.pl...
> Seba napisał(a):
> > niezgodzę się jedynie z tym, że niezłożenie odpowiedzi nie wywołuje
> > niekorzystnych skutków procesowych dla strony. Rozumiem, ze te trzy
kropki
> > oznaczaja jednak wątpliwość. Brak odpowiedzi na zażalenie to brak
stanowiska
> > strony przed rozstrzygnięciem w II instancji.
>
> Tylko czy brak stanowiska strony ma jakiś niekorzystny skutek?

Jak najbardziej, zażalenie może zostać uznane. Natomiast gdyby sąd
dysponował stanowiskiem strony przeciwnej (tej strony, która ma prawo do
odpowiedzi na zażalenie) być może zażalenie zostałoby odrzucone.

pozdrawiam
Seba

do góry

Johnson napisał(a):
> kam napisał(a):
>
>
>>
>> Standardowe druki sądowe, to często dziwna rzecz...
>>
>
> Bo są często projektowane w ministerstwie przez ludzi, którzy sądu nie
> widzieli, lub widzieli go dawno, dawno.

święta prawda... oj, święta prawda...

--
Falkenstein
Ordo Luminis

do góry