Nie, sądowi wystarczyło tylko nasze oświadczenie ( oboje mieszkający z
rodzicami studenci ). Rozprawy trwały naprawdę króciutko, pojednawcza 20
minut, końcowa kwadrans, sędzia był bardzo sympatyczny, ale średnio przejęty
całą sprawą. Myślę, że zapłaciliśmy tak mało, bo to była wyjątkow prosta
sprawa, bez wyjaśnień majątkowych i świadków. Może koszty kształtują się w
zależności od lokalizacji, wielkości miasta? Może w Warszawie kosztowałoby
to mnie więcej niż w Toruniu. Naprawdę trudno mi jest Ci poradzić, ja tylko
przedstawiam jak to wyglądało w moim przypadku.





Użytkownik Urko <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5htbi$h4o$...@n...news.tpi.pl...
> Użytkownik Ola <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b5hsij$f9s$...@n...news.tpi.pl...
> > Witaj.
> > Rozwiodłam się w lipcu ub roku. Bez orzekania o winie, bez dzieci i
> > wspólnego majątku, 2 rozprawy. Oboje złożyliśmy uprzejmy wniosek o
niskie
> > koszta sprawy. Musiałam wpłacić 30 zł na koszty korespondencji ( jako
> > powódka ) i 100 zł wpisu tymczasowego. Po rozprawie mój ex zapłacił 100
> zł,
> > więc razem wyniosło nas to 230 zł. No 223 bo 7 zł z korespondencji mi
> > odesłali :)
>
> to baaardzo dziwne: bo ok tygodnia temu napisano mi ze ktoś
> musiał zapłacić 4 tys zł !!!!
> jak się domyślam musiałaś / liście jakość dowieść prośby o niskie koszty
> sądowe
> czy konieczne były zaświadczenia o dochodach?
> --
> Urko vs Andre
> UIN ICQ 137205566
> GG 1521634
>
>
>