eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodo sadu pracy?Odp: do sadu pracy?
  • Data: 2002-11-18 15:47:10
    Temat: Odp: do sadu pracy?
    Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik MoNika <n...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:arakvh$apm$...@n...tpi.pl...
    >
    > Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    > napisał:ar5vef$8q9$...@a...dialog.net.pl...
    >
    > > bzdura a dlaczego nie o przywrócenie ,dlaczego wlasnie mam nie
    wytłumaczyć
    > > sądowi ,że moje zwolnienie wynika z niezgodnego z prawem nawiązywania ze
    > mną
    > > umów i narażanie mnie na straty ?
    >
    > Ale odniosłam wrażenie, że Tomi chce rozstać się z tym pracodawcą...

    no przeciez to jasne,że można dojść do ugody jak znam życie to taki
    pracodawca nie chciałby takiego juz u siebie i pójdzie na ugode ,straty
    moralne itd.

    > Złożenie wypowiedzenia, rozwiązanie umowy, potem sprawa w sądzie (od kilku
    > miesięcy zamieszania), przywrocenie do pracy a potem ponowne wypowiedzenie
    i
    > odejście do innej firmy - dzięki, znam przyjemniejsze sposoby spędzania
    > swojego życia

    j.w
    . Pomijając już to, że "sława" problematycznego pracownika może
    > się ciągnąć za kimś, kto stawał przed sądem pracy. Tym bardziej, że w
    czasie
    > toczenia się sprawy pracować gdzieś przecież trzeba i jakoś trzeba
    zwalniać
    > się na rozprawy...

    nie przesadzaj to tez można dobrze załatwić a dzisiaj na rynku wcale nie
    jest takie istotne jak byłaś zwolniona ...
    nie płacą wysługi, nie ma okresu zaliczenia i przerw 3 miesiecznych miedzy
    jednym a drugim zatrudnieniem ...
    jest inaczej na rynku pracy
    >
    >
    > > bo liczyłam na to ,że zostane potraktowana w koncu poważnie i bałam sie
    > > stracić pracy, tyranizm pracodawców dzisiaj jest dobrze sądom znany

    no własnie wiec należałoby z tym walczyć ...
    >
    > Ale chyba żaden sędzia nie potraktowałby poważnie kogoś, kto zamiast pójść
    > do sądu z pozwem o uznanie umowy za kolejną (stałą) sam by się zwolnił, a
    > potem domagał się przywrócenia do pracy. Ale może się mylę - sędziowie też
    > są ludźmi ;-)

    masz racje są ludzmi ale pracownik tez mógłbyć zastraszony domagajac sie
    swoich praw

    Sandra


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1