eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUbezwlasnowolnienieOdp: Ubezwlasnowolnienie
  • Data: 2003-09-14 15:50:12
    Temat: Odp: Ubezwlasnowolnienie
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Maria Ossowska <m...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bk134t$ntb$...@n...onet.pl...
    > Marcin S. wrote:
    >
    > > Witam,
    > >
    > > mamy w naszym bloku taki przypadek:
    > >
    > > Jest sobie osoba (kobieta lat 64) ktora jest nie w pelni wladz
    umyslowych.
    > > Zdarzylo jej sie juz zostawic wlaczona kuchenke gazowa (na szczescie
    > > sasiedzi zareagowali),
    > wymienić kuchenkę na elektryczną?
    > Każdemu może się zdarzyć, że zapomni o tym, że właściwie coś gotuje, ale
    to
    > jeszcze nie powód, żeby go z domu wyrzucać. Przynajmniej i na szczęście
    nie
    > w Polsce.
    >
    > > mowi sama do siebie, ma przywidzenia (widzi swoich
    > > rodzicow i rozmawia z nimi), jest to osoba generalnie dziwna bo jakos
    > > normalnie jednak egzystuje.
    >
    > Dziwna, bo egzystuje normalnie pomimo tego, że ma przywidzenia i roszmawia
    > sama ze sobą?
    >
    > > Ale mamy obawy z sasiadami ze kiedys moze stac
    > > sie cos nieszczesliwego i bedzie zapozno. Mam takie pytanie do osob
    > > znajacych prawo. Czy jest mozliwosc jakiegos wykwaterowania jej z tego
    > > lokalu?
    >
    > Hałasuje? utrudnia życie sąsiadom (nie wynosi śmieci miesiącami, znosi z
    > wysypiska niewiadomo co? urządziała u siebie melinę?)
    >
    > > Nadmienie ze posiada krewnych (siostre i siostrzenca ktorzy
    > > jednak raczej nie utrzymuja z nia kontaktow codziennych).
    >
    > Może byście uszanowali starszą osobę i spróbowali zrozumieć jej sytuację?
    > Gdybym ja nie miała do kogo się odezwać, to pewnie też bym widziała
    rodziców
    > i rozmawiała z niewidzialnymi ludźmi....
    >
    > > Narazie
    > > napisalismy pismo do zarzadu spoldzielni o podjecie zdecydowanych krokow
    > > (krewni zostali wezwani na rozmowe do spoldzielni).
    >
    > Nie mają obowiązku interesować się ciocią.
    >
    > > Zastanawiam sie jak
    > > dalej pociagnac taka sprawe bo spoldzielnia raczej nie ma ochoty nic
    > > zrobic.
    >
    > A co może zrobić?
    >
    > > Czy sa na to jakies paragrafy ? Sprawa jest calkiem powazna i
    > > mysle ze nie odosobniona bo wszedzie mamy stycznosc ze starszymi
    osobami.
    > > Aha dodam ze mieszkanie tej Pani jest spoldzielcze.
    >
    > Taak, najlepiej wszystkich starszych oddać do domów starców.


    I znow...
    gleboko humanistyczny ( i to klasyczny, starej daty jeszcze - co per
    analogia vino lepsze znaczy)
    stosunek do zagadnien spoleczno - prawnych.... prof. Ossowska, ale i
    Kepinski powiedzialbym
    te geny..

    pozdrawiam Cie serdecznie Marysiu
    mdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1