Jak postapić w przypadku odmowy udziału do spadku po zmarłej matce skoro z
licznego bo 6-cio osobowego rodzeństwa 2 osoby nie są zainteresowane spadkiem.
Odmawiają ujawnienie swoich danych i ich wpisania do oświadczenia.
Za pomoc z góry -dziekuję.
Z poważaniem ;
Andrzej Łukaszewicz


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 16/04/2004 21:38, Andrzej Łukaszewicz wrote :

> Jak postapić w przypadku odmowy udziału do spadku po zmarłej matce skoro z
> licznego bo 6-cio osobowego rodzeństwa 2 osoby nie są zainteresowane spadkiem.
> Odmawiają ujawnienie swoich danych i ich wpisania do oświadczenia.
> Za pomoc z góry -dziekuję.

Jak to odmawiają? Skoro wiesz jakie są ich dane to po prostu je
wpisujesz. Czyjeś dane nie są tajemnicą, a na pewno nie są tajemnicą w
postępowaniu cywilnym, którego te osoby są potencjalnymi stronami.

--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
Do not choose for your wife any woman you would not choose as your
friend if she were a man. (Joseph Joubert)

do góry

Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki wrote:

> On 16/04/2004 21:38, Andrzej Łukaszewicz wrote :
>
>> Jak postapić w przypadku odmowy udziału do spadku po zmarłej matce skoro
>> z licznego bo 6-cio osobowego rodzeństwa 2 osoby nie są zainteresowane
>> spadkiem. Odmawiają ujawnienie swoich danych i ich wpisania do
>> oświadczenia. Za pomoc z góry -dziekuję.
>
> Jak to odmawiają? Skoro wiesz jakie są ich dane to po prostu je
> wpisujesz. Czyjeś dane nie są tajemnicą, a na pewno nie są tajemnicą w
> postępowaniu cywilnym, którego te osoby są potencjalnymi stronami.

Nie ma czegos takiego jak "odmowa udzialu".
Moga spadek odrzucic lub przyjac i to jest calepole manewru...

Boguslaw

do góry

> Nie ma czegos takiego jak "odmowa udzialu".
> Moga spadek odrzucic lub przyjac i to jest calepole manewru...
A jezeli będą przez lata unikać wizyty w sądzie?

Pozdr.

do góry

Feanor wrote:
> A jezeli będą przez lata unikać wizyty w sądzie?

to minie im termin (pół roku) na złożenie oświadczenia

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:c5tt2l$6b9$2@inews.gazeta.pl...
> Feanor wrote:
> > A jezeli będą przez lata unikać wizyty w sądzie?
>
> to minie im termin (pół roku) na złożenie oświadczenia
Czyli wyjdzie na to że przyjeli spadek , czy też odrzucili?

Pozdr.

do góry

Feanor wrote:
> Czyli wyjdzie na to że przyjeli spadek , czy też odrzucili?

Art. 1015. § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może
być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca
dowiedział się o tytule swego powołania.
§ 2. Brak oświadczenia spadkobiercy w powyższym terminie jest
jednoznaczny z prostym przyjęciem spadku. Jednakże gdy spadkobiercą jest
osoba nie mająca pełnej zdolności do czynności prawnych albo osoba, co
do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, albo
osoba prawna, brak oświadczenia spadkobiercy w terminie jest
jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.

Art. 1016. Jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z
dobrodziejstwem inwentarza, uważa się, że także spadkobiercy, którzy nie
złożyli w terminie żadnego oświadczenia, przyjęli spadek z
dobrodziejstwem inwentarza.

do góry

[ciach]
A jak spadkobiercy byli akurat za granicą i nie było możliwości ich
powiadomić , czy wtedy tez przyjmują spadek i to do tego wprost ???
Imho to cos tu jest nie tak , bo wynika z tego że można kogoś "wrobić" w
spadek :(

Pozdr.

do góry

On 18/04/2004 15:39, Feanor wrote :
> [ciach]
> A jak spadkobiercy byli akurat za granicą i nie było możliwości ich
> powiadomić , czy wtedy tez przyjmują spadek i to do tego wprost ???
> Imho to cos tu jest nie tak , bo wynika z tego że można kogoś "wrobić" w
> spadek :(

Zwykle spadek wiąże się z przysporzeniem majątku, więc to chyba dobrze...
Zaś, gdy jeden ze spadkobierców przyjął z dobrodziejstwem inwentarza --
czyli coś z masą spadkową jest nie tak, przyjmuje się że pozostali też
przyjęli z dobrodziejstwem inwentarza.
Nie widzę większych wad takiego rozwiązania.
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
Do not choose for your wife any woman you would not choose as your
friend if she were a man. (Joseph Joubert)

do góry

> Nie widzę większych wad takiego rozwiązania.
PRzykład:
Ojciec miał dwóch synów(obaj pracowali za granicą i tak się złozyło że byli
jedynymi spadkobiercami) , oprócz tego wziął kredyt , którego nie był w
stanie spałcić odsetki sobie rosły ,ojca zlicytowali i nie zostało mu prawie
nic z wyjątkiem długów.
Człowiek w pewnym momencie umiera , sąd szuka spadkobierców niestety
nieskutecznie , mija półroczny termin wiec synowie "przymusowo
odziedziczyli długi". Do tego tak się składa iż posiadali w Polsce majątek
np: nieruchomosci , kiedy bank dowiedział się o tym wystąpił o BTE i majątek
synów zlicytował(ten i tak nie wystarczył na pokrycie całości długów). Synom
za granicą zle sie powodziło i stęsknili się za ojczyzną więc postanowili
wrócić, jednak po powrocie ku ich zdziwieniu okazuje sie ,że ich majątek
zlicytował bank
Jakby mało było nieszczęsć, kiedy bank dowiedział sie iż spadkobiercy
przebywają w kraju , natychmiast powiadomił komornika a ten natychmiast
zajął ich samochody.
Tak oto dzięki spadkowi spadkobiercy stali sie biednymi , zadłużonymi
bezdomnymi:(((

Pozdr.

do góry