Witam,
2 lata temu zmarl moj ojciec,przed smiercia przepisal na mnie auto.
Poszlam do PZU i agent oraz Pani z obslugi klienta powiedzieli mi, ze
moge jezdzic na polisie wykupionej przez ojca, tak jak korzysta sie z
OC sprzedajacego przy kupnie auta. Nagle po 2 latach przychodzi do mnie

pismo (samochod juz jest sprzedany) i PZU domaga sie kasy za okres od
przepisania auta do konca trwania rocznej polisy. Uwazam, ze zostalam
zle poinformowana przez agentow, oczywisice nie mam na to oprocz
mojego harcerskiego slowa, dowodow. Jeszcze w zeszlym roku wyjasnialam
ta sprawe-przeslalam akt zgonu ojca i wsio bylo ok. Teraz wydaje mi
sie, ze chca ode mnie roznicy zaplaty znizek (tata posiadal iles tam %
znizek, ja niestety nic). Co zrobic w takiej sytuacji?Gdybym wiedziala
od poczatku, ze tak bedzie to w ogole zrezygnowalabym z ich
ubezpieczenia i ubezpieczyla sie np w samopomocy czy czyms innym i
tanszym!!!!