-
11. Data: 2007-10-08 10:34:43
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
>>> Wykonał ekspertyzę i na tej podstawie odrzucił reklamację. W razie
>> Ja niestety nigdzie nie widzę takiej informacji.
> Nie jest wymagana - na obecnym etapie.
Jest aby obalić ustawowe domniemanie inaczej jest ono w mocy czyli
przyjmujemy, że wada istniała w momencie wydania
--
Marcin
-
12. Data: 2007-10-08 10:56:04
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: Liwiusz <l...@p...onet.pl>
Marcin Debowski pisze:
> Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
>> Marcin Debowski pisze:
>>> Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
>>>> Wykonał ekspertyzę i na tej podstawie odrzucił reklamację. W razie
>>> Ja niestety nigdzie nie widzę takiej informacji.
>> Nie jest wymagana - na obecnym etapie.
>
> Jest aby obalić ustawowe domniemanie inaczej jest ono w mocy czyli
> przyjmujemy, że wada istniała w momencie wydania
Domniemanie to jedynie ułatwienie przy sporze sądowym, które może być
obalone różnymi dowodami, nie tylko opinią biegłego.
Wyobraźmy sobie taką sytuację:
1. Konsument oddaje produkt do reklamacji w ciągu 6 miesięcy od kupna
2. Sprzedawca reklamację oddala, ponieważ uznaje (wolno mu), że wada nie
istniała w momencie zakupu
3. Konsument nie zgadza się, oddaje sprawę do sądu.
Na tym etapie domniemanie istnienia wady oznacza jedynie, że to
sprzedawca przed sądem musi udowodnić nieistnienia wady, a nie konsument
musi udowodnić istnienia.
4. Na wniosek sprzedawcy sąd wykonuje ekspertyzę (ekspertyzy wykonane
przez strony nie powinny być rozstrzygające w sprawie).
5. Biegły uznaje, że wada istniała w momencie zakupu
6. Konsument przegrywa sprawę i ponosi koszty sądowe.
W punkcie 5. domniemanie nieistnienia wady zostało obalone.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
13. Data: 2007-10-08 10:56:57
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: Liwiusz <l...@p...onet.pl>
Liwiusz pisze:
> 5. Biegły uznaje, że wada istniała w momencie zakupu
Oczywiście poprawka: NIE istniała.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
14. Data: 2007-10-08 12:45:09
Temat: Re: Niezgodno?ae z umow? - ponownie
Od: "gardziej" <b...@b...pl>
> Taka sobie sytauacja:
>
> oddaj? do reklamacji aparat foto (co? si? sta?o, bo zamiast 200 - 300
> zdj?ae, którek robi? na pocz?tku robi teraz 20-30, czyli 10 % z tego co
> powinno byae).
moglbys wytlumaczyc o co chodzi? moze po prostu 10 razy mniej naciskasz
guzik czy cos...
-
15. Data: 2007-10-08 12:48:26
Temat: Re: Niezgodno?ae z umow? - ponownie
Od: Liwiusz <l...@p...onet.pl>
gardziej pisze:
>> Taka sobie sytauacja:
>>
>> oddaj? do reklamacji aparat foto (co? si? sta?o, bo zamiast 200 - 300
>> zdj?ae, którek robi? na pocz?tku robi teraz 20-30, czyli 10 % z tego co
>> powinno byae).
>
> moglbys wytlumaczyc o co chodzi? moze po prostu 10 razy mniej naciskasz
> guzik czy cos...
Może autor miał na myśli to, że mu bateria krótko działa?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
16. Data: 2007-10-08 13:25:22
Temat: Re: Niezgodno?a z umow? - ponownie
Od: "ok" <o...@o...pl>
>>>
>>> oddaje do reklamacji aparat foto (co? sie sta3o, bo zamiast 200 - 300
>>> zdjea, którek robi3 na pocz?tku robi teraz 20-30, czyli 10 % z tego co
>>> powinno bya).
>>
>> moglbys wytlumaczyc o co chodzi? moze po prostu 10 razy mniej naciskasz
>> guzik czy cos...
>
>
> Może autor miał na myśli to, że mu bateria krótko działa?
>
Dokładnie - bateria trzyma za krótko.
Reklamacja zostałą zgłoszona po upływie 6 miesięcy.
-
17. Data: 2007-10-09 13:22:48
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
> Domniemanie to jedynie ułatwienie przy sporze sądowym, które może być
> obalone różnymi dowodami, nie tylko opinią biegłego.
Jestem skłonny zgodzić się z Twoją argumentacją tylko jakoś nie pasuje mi
to do legis ratio zabiegów umieszczania takiej klauzuli w ustawie. Inaczej
mówiąc, to w praktyce wątpliwe dla konsumenta ułatwienie.
--
Marcin
-
18. Data: 2007-10-09 23:08:46
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: mvoicem <m...@g...com>
Marcin Debowski wrote:
> Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
>> Domniemanie to jedynie ułatwienie przy sporze sądowym, które może być
>> obalone różnymi dowodami, nie tylko opinią biegłego.
>
> Jestem skłonny zgodzić się z Twoją argumentacją tylko jakoś nie pasuje mi
> to do legis ratio zabiegów umieszczania takiej klauzuli w ustawie. Inaczej
> mówiąc, to w praktyce wątpliwe dla konsumenta ułatwienie.
>
Sądzisz że intencją ustawodawcy było zapisać że "sprzęt jest uznany za
wadliwy w momencie zakupu jeżeli tylko konsument sobie zażyczy tak
twierdzić"?
p. m.
-
19. Data: 2007-10-10 00:35:27
Temat: Re: Niezgodność z umową - ponownie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 09.10.2007 mvoicem <m...@g...com> napisał/a:
> Marcin Debowski wrote:
>
>> Dnia 08.10.2007 Liwiusz <l...@p...onet.pl> napisał/a:
>>> Domniemanie to jedynie ułatwienie przy sporze sądowym, które może być
>>> obalone różnymi dowodami, nie tylko opinią biegłego.
>> Jestem skłonny zgodzić się z Twoją argumentacją tylko jakoś nie pasuje mi
>> to do legis ratio zabiegów umieszczania takiej klauzuli w ustawie. Inaczej
>> mówiąc, to w praktyce wątpliwe dla konsumenta ułatwienie.
> Sądzisz że intencją ustawodawcy było zapisać że "sprzęt jest uznany za
> wadliwy w momencie zakupu jeżeli tylko konsument sobie zażyczy tak
> twierdzić"?
Ee. Sądzę, że intencją powinno być postepowanie nie angażujące na tym
etapie konsumenta w proces sądowy. Spodziewam się, że sprzedawca powinien
na etapie odrzucenia reklamacji uprawdopodobnić powód jej odrzucenia
(czyli, że usterka wynikła z winy klienta). Brak takiego
uprawdopodobnienia skutkowałby uznaniem reklamacji.
--
Marcin