-
1. Data: 2006-09-05 11:42:44
Temat: Nieoznakowany kanar
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Witam.
Nieoznakowany kanar (akcja dzieje sie w Warszawie, do kontroli uprawniony
jest kontroler posiadajacy w widocznym miejscu, podczas kontroli,
identyfikator zgodny z jakimstam wzorem) pyta pasazera o bilet. Pasazer
szybko recytuje swoje dane osobowe, odmawia pokazania biletu a kanar sila
wyciaga go z autobusu. Kanar wpisuje na swoim blankiecie 'brak waznego
biletu' i wzywa policje do ustalenia danych osobowych pasazera (nie
zapamietal za pierwszym razem bo w autobusie glosno bylo).
Co nalezy zrobic po przyjezdzie policji?
1. Kanar nie mial prawa do kontroli pasazera
2. Pasazer zostal wyciagniety sila z autobusu przez kanara (tyle ze po
'cywilnemu' ... wiec jakby innego pasazera)
3. Kanar nie mial prawa wezwac policjanta do wyciagniecia od pasazera
danych osobowych:
a) bo byl w cywilu
b) bo pasazer podal mu wczesniej swoje dane osobowe (w regulaminie jest
fragment, ze kontroler moze skozystac z pomocy policji w ustalaniu
personaliow jesli pasazer sam ich nie poda)
4. Kontroler wypisal na mandacie 'brak waznego biletu' pomimo, ze pasazer
posiadal wazny bilet (nie musial go okazywac przypadkowej osobie, ktora go
o to poprosila).
Poniewaz dziwnie by bylo wziac mandat i przyznac sie do tego, ze sie
jechalo bez waznego biletu majac ten bilet w kieszeni mandat nie zostaje
przyjety a sprawa zostaje skierowana do sadu grodzkiego.
Co nalezy zrobic po przyjezdzie policji, jakie dowody zebrac, swiadkow
moze? Czy na podobnej zasadzie kanar moglby sobie wypisac dowolny mandat
(np. za zmiane trasy pojazdu), zapytac sie dowolnego pasazera czy go
przyjmuje a pozniej pasazer musialby sie bronic przed sadem, ze to co
podaje kanar jest nieprawda i takie zdarzenie miejsca nigdy nie mialo?
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
2. Data: 2006-09-05 12:33:36
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Jasko Bartnik napisał(a):
> Witam.
>
> Nieoznakowany kanar (akcja dzieje sie w Warszawie, do kontroli
> uprawniony jest kontroler posiadajacy w widocznym miejscu, podczas
> kontroli, identyfikator zgodny z jakimstam wzorem) pyta pasazera o
> bilet. Pasazer szybko recytuje swoje dane osobowe, odmawia pokazania
> biletu a kanar sila wyciaga go z autobusu. Kanar wpisuje na swoim
> blankiecie 'brak waznego biletu' i wzywa policje do ustalenia danych
> osobowych pasazera (nie zapamietal za pierwszym razem bo w autobusie
> glosno bylo).
>
> Co nalezy zrobic po przyjezdzie policji?
>
> 1. Kanar nie mial prawa do kontroli pasazera
> 2. Pasazer zostal wyciagniety sila z autobusu przez kanara (tyle ze po
> 'cywilnemu' ... wiec jakby innego pasazera)
> 3. Kanar nie mial prawa wezwac policjanta do wyciagniecia od pasazera
> danych osobowych:
> a) bo byl w cywilu
> b) bo pasazer podal mu wczesniej swoje dane osobowe (w regulaminie jest
> fragment, ze kontroler moze skozystac z pomocy policji w ustalaniu
> personaliow jesli pasazer sam ich nie poda)
> 4. Kontroler wypisal na mandacie 'brak waznego biletu' pomimo, ze
> pasazer posiadal wazny bilet (nie musial go okazywac przypadkowej
> osobie, ktora go o to poprosila).
>
> Poniewaz dziwnie by bylo wziac mandat i przyznac sie do tego, ze sie
> jechalo bez waznego biletu majac ten bilet w kieszeni mandat nie zostaje
> przyjety a sprawa zostaje skierowana do sadu grodzkiego.
>
> Co nalezy zrobic po przyjezdzie policji, jakie dowody zebrac, swiadkow
> moze? Czy na podobnej zasadzie kanar moglby sobie wypisac dowolny mandat
> (np. za zmiane trasy pojazdu), zapytac sie dowolnego pasazera czy go
> przyjmuje a pozniej pasazer musialby sie bronic przed sadem, ze to co
> podaje kanar jest nieprawda i takie zdarzenie miejsca nigdy nie mialo?
Pasazer dzwoni na 112 że został porwany i przytrzymywany przez jakiegoś
wielkiego faceta.
A spsob na dowód jest telefon z nagrywaniem, np. w800 który łapie ok
godziny nagrania, a spokojnie może sobie wisieć jak mp3 player.
Takie czasy nastały, że bez rejestracji trudno żyć.
MZ
-
3. Data: 2006-09-05 12:36:15
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: "tom" <t...@p...gazeta.pl>
> Pasazer dzwoni na 112 że został porwany i przytrzymywany przez jakiegoś
> wielkiego faceta.
>
> A spsob na dowód jest telefon z nagrywaniem, np. w800 który łapie ok
> godziny nagrania, a spokojnie może sobie wisieć jak mp3 player.
przeciez 112 i tak jest rejestrowany
Tomek
-
4. Data: 2006-09-05 12:47:30
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: kam <#k...@w...pl#>
Jasko Bartnik napisał(a):
> Poniewaz dziwnie by bylo wziac mandat i przyznac sie do tego, ze sie
> jechalo bez waznego biletu majac ten bilet w kieszeni mandat nie zostaje
> przyjety a sprawa zostaje skierowana do sadu grodzkiego.
to nie jest mandat
KG
-
5. Data: 2006-09-05 12:49:01
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
tom napisał(a):
>> Pasazer dzwoni na 112 że został porwany i przytrzymywany przez jakiegoś
>> wielkiego faceta.
>>
>> A spsob na dowód jest telefon z nagrywaniem, np. w800 który łapie ok
>> godziny nagrania, a spokojnie może sobie wisieć jak mp3 player.
>
>
> przeciez 112 i tak jest rejestrowany
Ale tel nagrywa audio i video, oraz rejestruje całą sytuacje.
MZ
-
6. Data: 2006-09-05 12:58:22
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 05-09-2006 o 14:47:30 kam <#k...@w...pl#> napisał(a):
>> Poniewaz dziwnie by bylo wziac mandat i przyznac sie do tego, ze sie
>> jechalo bez waznego biletu majac ten bilet w kieszeni mandat nie
>> zostaje przyjety a sprawa zostaje skierowana do sadu grodzkiego.
> to nie jest mandat
Mowie obrazowo ;)
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
7. Data: 2006-09-05 13:02:33
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: kam <#k...@w...pl#>
Jasko Bartnik napisał(a):
> Mowie obrazowo ;)
ale zupełnie niepotrzebnie piszesz o sądzie grodzkim
i "przyjęcie" wezwania do zapłaty nie ma żadnego znaczenia
raczej starałbym się umieścić na nim swoje uwagi
zresztą cała sytuacja nieco abstrakcyjna, kontroler okazałby przecież
swój identyfikator
KG
-
8. Data: 2006-09-05 13:09:48
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 05-09-2006 o 15:02:33 kam <#k...@w...pl#> napisał(a):
> Jasko Bartnik napisał(a):
>> Mowie obrazowo ;)
>
> ale zupełnie niepotrzebnie piszesz o sądzie grodzkim
> i "przyjęcie" wezwania do zapłaty nie ma żadnego znaczenia
> raczej starałbym się umieścić na nim swoje uwagi
Masz racje - wezwanie do zaplaty. W takim razie powinienem umiescic swoje
uwagi na blankiecie a kanar potem ma to podpisac ... tak zgaduje. Mandat
faktycznie byl mylacym okresleniem. Co w takim razie sie stanie jesli
wezwania do zaplaty nie przyjme?
> zresztą cała sytuacja nieco abstrakcyjna, kontroler okazałby przecież
> swój identyfikator
Podczas kontroli ma miec widoczny identyfikator a nie okazac mi go na
wezwanie. Bez indentyfikatora jest pasazerem a nie kontrolerem i zadac ode
mnie biletu nie moze ... raczej.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
9. Data: 2006-09-05 16:32:47
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jasko Bartnik wrote:
> Witam.
>
> Nieoznakowany kanar (akcja dzieje sie w Warszawie, do kontroli
> uprawniony jest kontroler posiadajacy w widocznym miejscu, podczas
> kontroli, identyfikator zgodny z jakimstam wzorem) pyta pasazera o
To w końcu oznakowany, czy nie oznakowany - ma ten identyfikator czy też
nie?
> bilet. Pasazer szybko recytuje swoje dane osobowe, odmawia pokazania
> biletu a kanar sila wyciaga go z autobusu. Kanar wpisuje na swoim
A teraz to już nie ważne kanar czy nie kanar - to jest napad i można się
bronić.
-
10. Data: 2006-09-05 18:00:23
Temat: Re: Nieoznakowany kanar
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 05-09-2006 o 18:32:47 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> Jasko Bartnik wrote:
>> Witam.
>>
>> Nieoznakowany kanar (akcja dzieje sie w Warszawie, do kontroli
>> uprawniony jest kontroler posiadajacy w widocznym miejscu, podczas
>> kontroli, identyfikator zgodny z jakimstam wzorem) pyta pasazera o
>
> To w końcu oznakowany, czy nie oznakowany - ma ten identyfikator czy też
> nie?
Nieoznakowany. W nawiasie napisalem, ze na czas kontroli kontroler ZTMu
musi miec w widocznym miejscu umieszczony identyfikator zgodny ze wzorem
podanym w regulaminie.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik