eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nieanonimowy policjant
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 328

  • 271. Data: 2018-07-31 03:12:58
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-07-29, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 29.07.2018 o 02:23, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Boję się, że naprawa nie zacznie się nigdy. Nie wiadomo, co to ta
    >>> naprawa.
    >>
    >> Trochę wiadomo. Odbudowanie międzynarodowej reputacji, odpartyjnienie
    >> (zmniejszenie, bo całkowicie się nie da) instytucji państwowych,
    >> naprawa/usunięcie ustaw sprzecznych z konstytucją, usunięcie ograniczeń
    >> w wolności obywatelskiej i mediów (jeśli nastąpiły/nastąpią), być może
    >> będą konieczne jakieś ruchy z gospodarką.
    >
    > Najgorsze jest to, że jak już pis odejdzie w niebyt, to naprawa będzie
    > bardzo trudna i długa, albo będzie odbywać się na podobnej zasadzie co
    > psucie teraz - bez żadnego trybu. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaka
    > jest skala szkód wynikającego z obchodzenia ustawami konstytucji i
    > upartynijnienia sądów.

    Zgadza się. I jeszcze to, że większość nigdy nie zrozumie, bo łykną, ze
    to totalna opozycja narozrabiała, teraz, manipulując środowiskiem
    prawniczym i plując na wspaniałe ustawy, wcześniej, rzucając Polske na
    kolana. W najlepszym wypadku będzie trwało wyborcze przeciaganie liny i
    znowu negatywna selekcja.

    --
    Marcin


  • 272. Data: 2018-07-31 07:26:13
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2018 o 03:01, Marcin Debowski pisze:

    >> A jak chcesz ocenić czy rację mieli Tutsi czy Hutu? Jak Tutsi wyrżneli
    >
    > No właśnie nie chcę oceniać :)

    Jedyne co zrobił poseł Szczerba to napisał, że aspirant jakiś tam z
    oddaniem służy władzy. Jak kulson uważa, że to zniesławienie, to znaczy
    że coś nie tak jest z nim albo władzą. Niech się od posła Szczerby i
    suwerena przed którym się wstydzi odstosunkuje.

    >> Ale jeszcze raz - zdjęcie się nie zgadza czy nazwiska? Bo jak się zgadza
    >> to gdzie tu problem?
    >
    > Doskonale wiesz w czym problem.

    Wiem. Kulson mimo narracji że wszystko jest superbohaterem Kapitanem
    Polską wstydzi się po prostu swoich czynów. Co więcej wcale nie jest
    przekonany, że działa tak zgodnie z prawem, więc wolałby pozostać
    anonimowy, żeby przypadkiem po odejściu władzy, której tak oddanie służy
    nikt tyc kwesti prawnych nie oceniał.

    > a tu
    > mówimy o sytuacji, że tak na prawdę to do końca nie znamy okoliczności.

    Nigdy nie znamy wszystkich okoliczności. Jeszcze raz - protokolant w
    sądzie się podpisuje pod wyrokiem na przykład w sprawie mafii paliwowej
    i nie ma że się boi, a kulson mimo, że co do zasady występuje pod
    nazwiskiem to ujawnienie jego nazwiska powoduje nagle biegunkę
    paragrafów? LOL -- to ci spacerowicze to już od mafii groźniejsi?

    > Może moment wczesniej coś zaszło co wyzwoliło takie a nie inne emocje i
    > gdyby to wiedziec, to osąd mógłby być inny.

    Możesz tak napisać w stosunku do dowolnego zdjęcia w prasie. I dowolnej
    informacji.

    > Nie odbieram Ci prawa do oceny, ale nie do końca podoba mi sie
    > upublicznianie wniosków z takiej oceny ze wskazaniem palce na konkretna
    > osobę.

    Jeszcze raz - dlaczego. Starszy Aspiratn był na służbie, i był
    funkcjonariuszem puyblicznym. Poseł szczerba napisał że z oddaniem
    służył władzy. Czemu chciałbyś ocenzurować jego wypowiedź.Tym bardziej
    że działania funkcjonariuszy publicznych z zasady podlegają ocenie
    publicznej.

    >> Raczej nie. Bo murzyni wcale nie czują się pobici:P Spacerowicze się nie
    >> wstydzą obecności na demonstracjach i czują się zniesmaczeni, jak ktoś
    >> twierdzi, że to turyści nie manifestancji. To policjanci się wstydzą.
    >> Więc jak się wstdzą, to niech nie mają prestensji do innych, że mają
    >> powody do wstydu.
    >
    > Policjanci, poza przypadkami niewyżytych kulsonów, którzy nigdy w
    > policji znaleźć się nie powinni, to zapewne życzyliby sobie w takich
    > akcjach udziału nie brać.

    Więc wracamy do punktu wyjścia. Nie ma obowiązku bycia kulsonem. Przykre
    że ich szefowie ich zeszmacili, ale jak jak się ktoś źle czuje ze swoją
    pracą, to powinien szukać innej a nie mieć pretensję do całego świata.
    Wiem, że słaba sytuacja, ale na prawdę nie poseł Sczerba ani
    protestujący są jej winni.


    Shrek


  • 273. Data: 2018-07-31 07:36:11
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2018 o 03:12, Marcin Debowski pisze:

    >> Najgorsze jest to, że jak już pis odejdzie w niebyt, to naprawa będzie
    >> bardzo trudna i długa, albo będzie odbywać się na podobnej zasadzie co
    >> psucie teraz - bez żadnego trybu. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaka
    >> jest skala szkód wynikającego z obchodzenia ustawami konstytucji i
    >> upartynijnienia sądów.
    >
    > Zgadza się.
    I tego właśnie boi się ten policjant, że na razie ma rację i jest w
    prawie "bez żadnego trybu", ale jak pis straci władzę, to może się
    okazać, że bolszewik w mniejszości to słaby bolszewik. I ktoś te jego
    działania oceni jeszcze raz. Być może obiektywnie, być może znów "bez
    żadnego trybu" tylko w drugą stronę.

    Shrek


  • 274. Data: 2018-08-01 02:10:52
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-07-29, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 29-07-18 o 02:32, Marcin Debowski pisze:
    > Po pierwsze nie wiem, kiedy on przechodził przeszkolenie. Ja dość
    > regularnie przechodzę szkolenie. AED - zaryzykuję z pamięci - pojawiło
    > się tak gdzieś koło 2012 roku. Ale po pierwsze AED jest "reklamowane"
    > jako nie wymagające szkolenia, a po drugie przeszkolenie lub nie z
    > zakresu AED miałoby znaczenie, jakby użyli tego źle.
    > W omawianym przez nas wypadku ratownik nie wydał urządzenia, twierdząc,
    > że w zaistniałej sytuacji będzie nieprzydatne. Nikt go nie zapytał,
    > czemu tak uznał - zatem trudno jego decyzję ocenić.

    Pomijaąc już te rozważania co powinien, a czego nie musi wiedzieć, to
    problem mam z tym też taki, że tak jak wczesniej pisałem on nie powinien
    zaufać tej babce i temu co mówi w kwestii oceny stanu ofiary, więc
    powinien się liczyć, że jednak zaistniała sytuacja gdzie AED powinien
    zostać uzyty.

    > Nie wiemy, co powiedziała i w tym problem. Chcecie ratownika
    > "ukamienować", przed czym go bronię. Po prostu nie wiemy, czemu podjął
    > taką,anie inną decyzję. Co więcej, teraz, to już się nie dowiemy. Nawet
    > jeśli podjął złą decyzję, to będzie kręcił. Słowo, przeciwko słowu, o
    > kto powiedział.

    Bo zwyczajnie, po ludzku, w pale nam sie nie mieści, że ktos ma
    narzędzie ratujące życie i jest okreslone i statystycznie istotne
    prawdopodobieństwo, że może byc potrzebne, a ktos wydania tego
    urządzenia odmawia.

    To jest niedostateczny z wykrzyknikiem z zarządzania ryzykiem, a tu
    wchodzi w grę czyjeś zdrowie.

    --
    Marcin


  • 275. Data: 2018-08-01 02:23:31
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-07-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 31.07.2018 o 03:01, Marcin Debowski pisze:
    >> Może moment wczesniej coś zaszło co wyzwoliło takie a nie inne emocje i
    >> gdyby to wiedziec, to osąd mógłby być inny.
    >
    > Możesz tak napisać w stosunku do dowolnego zdjęcia w prasie. I dowolnej
    > informacji.

    Moge, tylko zdjęcia (sytuacje) różnia się potencjalnymi skutkami moich
    potencjalnie bezpodstawnych dywagacji.


    > Jeszcze raz - dlaczego. Starszy Aspiratn był na służbie, i był
    > funkcjonariuszem puyblicznym. Poseł szczerba napisał że z oddaniem
    > służył władzy. Czemu chciałbyś ocenzurować jego wypowiedź.Tym bardziej
    > że działania funkcjonariuszy publicznych z zasady podlegają ocenie
    > publicznej.

    No jeszcze raz, bo jeśli SA był niegrzeczny to należało go ukrzyżować
    sądownie a nie robić personalny lincz w mediach.

    --
    Marcin


  • 276. Data: 2018-08-01 02:26:21
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-07-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > I tego właśnie boi się ten policjant, że na razie ma rację i jest w
    > prawie "bez żadnego trybu", ale jak pis straci władzę, to może się
    > okazać, że bolszewik w mniejszości to słaby bolszewik. I ktoś te jego
    > działania oceni jeszcze raz. Być może obiektywnie, być może znów "bez
    > żadnego trybu" tylko w drugą stronę.

    To można zrobić bez linczu. Mam nadzieje, że ktos to będzie pamiętał i
    starczy mu odwago aby odgrzebac, gdy będzie nieco mniej prawo i
    sprawiedliwie.

    --
    Marcin


  • 277. Data: 2018-08-01 07:27:10
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 01.08.2018 o 02:23, Marcin Debowski pisze:

    >> Możesz tak napisać w stosunku do dowolnego zdjęcia w prasie. I dowolnej
    >> informacji.
    >
    > Moge, tylko zdjęcia (sytuacje) różnia się potencjalnymi skutkami moich
    > potencjalnie bezpodstawnych dywagacji.

    Kto ma o tym decydować? Urzędnik (anonimowy a jakże) na Mysiej?

    >> Jeszcze raz - dlaczego. Starszy Aspiratn był na służbie, i był
    >> funkcjonariuszem puyblicznym. Poseł szczerba napisał że z oddaniem
    >> służył władzy. Czemu chciałbyś ocenzurować jego wypowiedź.Tym bardziej
    >> że działania funkcjonariuszy publicznych z zasady podlegają ocenie
    >> publicznej.
    >
    > No jeszcze raz, bo jeśli SA był niegrzeczny to należało go ukrzyżować
    > sądownie a nie robić personalny lincz w mediach.

    Jeszcze raz - dlaczego ujawnienie nazwiska funkcjonariusza publicznego
    miałoby być zabronione? Protokolant jest jawny, inspektor skarbowy się
    podpisuje nazwiskiem, inspektor skarbowy również, dzielnicowy nawet swój
    telefon podaje. Przeciesz ten aspirant nie walczył pod przykrywką z
    mafią, tylko sacerowiczami. A tu informacja że starszy aspirant służy z
    oddaniem powoduje biegunkę z paragrafami. Które to notabebe poszły się
    właśnie paść, bo minister pod pesudonimem yoyo po analizie prawnej
    poszedł z zarzutem z ochrony danych osobowy, zdając sobie sprawę, że z
    tymi podżeganiami, zniesławieniami i sprowadzaniem zagrożenia to nawet
    jak przejmą sądy to nie przejdzie.

    BTW - "bezczeszczeń" pomników, zamalowania tablic z nazwami ulic i
    malowań haseł na murach (między innymi biur poselskich) będzie więcej.
    Dlatego, że w normalnym kraju możesz iść do sądu. W Polce nie będzie to
    miało sensu bo sądy będą już za chwilę wiernie służyć władzy. Więc
    cywilizowanej drogi nie będzie. Do tego rękę przykłada między innymi ten
    policjant.


    Shrek



  • 278. Data: 2018-08-01 07:35:37
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 01.08.2018 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-07-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >> I tego właśnie boi się ten policjant, że na razie ma rację i jest w
    >> prawie "bez żadnego trybu", ale jak pis straci władzę, to może się
    >> okazać, że bolszewik w mniejszości to słaby bolszewik. I ktoś te jego
    >> działania oceni jeszcze raz. Być może obiektywnie, być może znów "bez
    >> żadnego trybu" tylko w drugą stronę.
    >
    > To można zrobić bez linczu.

    Jaki lincz - na latarni go ktoś powiesił? Krzywda mu się stała? Nie
    używaj tak dużych słów.

    > Mam nadzieje, że ktos to będzie pamiętał

    Jego pewnie będzie pamietał. Właśnie dlatego, że jest znany z imienia i
    nazwiska. I tu go boli, bo wie że anaonimowość wyklucza odpowiedzialność
    indyuwidualną, a tej ocenyu chce uniknąć.

    > starczy mu odwago aby odgrzebac, gdy będzie nieco mniej prawo i
    > sprawiedliwie.

    To akurat takie oczywiste nie jest. Ale taka możliwość istnieje i
    dlatego kulson się wścieka. To go boli - nie że poseł go pochwalił za
    służbę, a że ktoś tą jego służbę kiedyś oceni. Dlatego kulson się
    wściekł, a minister się wściekł, bo zaczął się bać, że jak kusony się
    zaczną obawiać odpowiedzialności, to wcale tak dobrze "służyć".

    Shrek


  • 279. Data: 2018-08-01 09:35:56
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01-08-18 o 02:10, Marcin Debowski pisze:

    > Pomijaąc już te rozważania co powinien, a czego nie musi wiedzieć, to
    > problem mam z tym też taki, że tak jak wczesniej pisałem on nie powinien
    > zaufać tej babce i temu co mówi w kwestii oceny stanu ofiary, więc
    > powinien się liczyć, że jednak zaistniała sytuacja gdzie AED powinien
    > zostać uzyty.

    Tu jest pełna moja zgoda. Ale co miał zrobić, skoro sam iść nie mógł?
    Dalej w materiale było, że poszła ratowniczka. I znowu nie wiemy, czemu
    ona mogła iść, a on nie. No i czemu ona idąc AED nie zabrała - bo
    zakładam, ze jej nie bał się dać.
    >
    >> Nie wiemy, co powiedziała i w tym problem. Chcecie ratownika
    >> "ukamienować", przed czym go bronię. Po prostu nie wiemy, czemu podjął
    >> taką,anie inną decyzję. Co więcej, teraz, to już się nie dowiemy. Nawet
    >> jeśli podjął złą decyzję, to będzie kręcił. Słowo, przeciwko słowu, o
    >> kto powiedział.
    >
    > Bo zwyczajnie, po ludzku, w pale nam sie nie mieści, że ktos ma
    > narzędzie ratujące życie i jest okreslone i statystycznie istotne
    > prawdopodobieństwo, że może byc potrzebne, a ktos wydania tego
    > urządzenia odmawia.
    >
    > To jest niedostateczny z wykrzyknikiem z zarządzania ryzykiem, a tu
    > wchodzi w grę czyjeś zdrowie.
    >
    Toteż wymagają poprawy przepisy, by dało się gościa ścigać. Bo teraz, to
    dziennikarz "rzucił gównem" i nawet nie ma jak tego wyjaśnić.


  • 280. Data: 2018-08-02 02:31:33
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-08-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 01.08.2018 o 02:23, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Możesz tak napisać w stosunku do dowolnego zdjęcia w prasie. I dowolnej
    >>> informacji.
    >>
    >> Moge, tylko zdjęcia (sytuacje) różnia się potencjalnymi skutkami moich
    >> potencjalnie bezpodstawnych dywagacji.
    > Kto ma o tym decydować? Urzędnik (anonimowy a jakże) na Mysiej?

    Kompromis społeczno-etyczno-prawny.

    > Jeszcze raz - dlaczego ujawnienie nazwiska funkcjonariusza publicznego
    > miałoby być zabronione? Protokolant jest jawny, inspektor skarbowy się

    Samo w sobie nie powinno być zabronione. Dyskusyjne jest łączenie go z
    czynem nagannym etycznie czy też karalnym.

    > BTW - "bezczeszczeń" pomników, zamalowania tablic z nazwami ulic i
    > malowań haseł na murach (między innymi biur poselskich) będzie więcej.
    > Dlatego, że w normalnym kraju możesz iść do sądu. W Polce nie będzie to
    > miało sensu bo sądy będą już za chwilę wiernie służyć władzy. Więc
    > cywilizowanej drogi nie będzie. Do tego rękę przykłada między innymi ten
    > policjant.

    Być może tak, ale jeszcze poczekajmy. Odpukać, jakby nie demonizować
    PiSu to jeszcze poziomu PRLu nie osiągneli. Na razie tkwią tam głównie
    mentalnie z poważnymi zakusami na dużo wiecej.

    Nb. zaskoczył mnie ostatnio art. w Rzepie o frakcjach w pisie, bo
    wygląda jednak, ze prezes słabnie a chorych z ambicji (eufemizm) w okół
    sporo. Wynikało z tego art. że w kwestii zamordyzmu i ograniczeń
    wolności obywatelski to pan prezes to jest frakcja umiarkowa. Strach się
    prawdę mówiąc bać.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1