-
121. Data: 2018-07-26 00:31:49
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 23:25, Kviat pisze:
> W dniu 2018-07-25 o 16:30, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 25-07-18 o 16:00, Kviat pisze:
>>
>>> W parlamencie siedzą ludzie, którzy łamią Konstytucję (łamią prawo),
>>> demolują ustrój, demolują trójpodział władzy, niezawisłość
>>> sądownictwa... Tylko nie pisz mi tu, że to ludzie ich wybrali do tego
>>> parlamentu, bo wybrali, ale nie do łamania prawa.
>>
>> To należy ich osądzić.
>
> Teraz już wiesz dlaczego potrzebny jest trójpodział władzy i niezależne
> sądownictwo i prokuratura.
Ależ ja jestem gorącym zwolennikiem tego. Ja bym jeszcze dorzucił
oddzielenie Policji i reszty mundurówki od polityków. Politycy dają
ustawy, a Policja je realizuje. Teraz, co się zmieni rządząca ekipa, to
nagle się okazuje,ze poprzedni komendanci byli źli i nowych trzeba
mianować.
-
122. Data: 2018-07-26 00:35:23
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 23:23, Kviat pisze:
> W dniu 2018-07-25 o 16:25, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 25-07-18 o 15:18, Kviat pisze:
>
>>>
>>>> Zasłabnięcie na ulicy osoby takim
>>>> normalnie nie jest. Służby medyczne dają sobie z tym w miarę radę i
>>>> nikt
>>>> się nie awanturuje o to, ze akurat obok basenu nie było.
>>> Ale był... a w środku z dużym prawdopodobieństwem AED i nawet najgorszy
>>> ratownik, który i tak będzie (z dużym prawdopodobieństwem) leszy niż
>>> przypadkowa osoba na ulicy.
>>
>> Boję się,że nie masz zielonego pojęcia o poziomie wyszkolenia ratowników
>> wodnych.
>
> Boję się, że nie masz pojęcia o czym nie mam pojęcia.
> To było trochę czasu temu... i nigdy później nie pracowałem jako
> ratownik, taki kaprys i fantazję miałem jak byłem hmmm... młodszy. Ale
> zanim nasz szkoleniowiec pozwolił komukolwiek z naszej grupy "rekrutów"
> przystąpić do egzaminu na młodszego ratownika, (...)
No więc teraz, byś mógł zostać "młodszym ratownikiem", to masz kurs
bodaj 7 dni organizowany przez WOPR.
> Ja rozumiem, że czasy się zmieniły, ale nie próbuj mi wmówić, że
> przypadkowa osoba będzie miała większe pojęcie o reanimacji i ratowaniu
> człowieka niż lamus ratownik nawet po gównianym kursie.
>> Oni są od wyciągania ludzi z wody. W pozostałym zakresie są
>> mniej więcej takimi samymi ratownikami, jak każda osoba uważająca na
>> szkoleniu z EDB czy na kursie na prawo jazdy.
>
> Oczywiście.
> Bo każdy przypadkowy przechodzień przechodził szkolenie i uważnie
> słuchał na kursie na prawo jazdy.
Podobnie, jak ratownik. Przy czym to silnie zależy od czynika ludzkiego.
Znam :"przypadkowych ludzi" majacych dość znaczne pojęcie o
ratownictwie,ale bez papierów. Znam ratowników bez zielonego pojęcia.
Nie ma tu żadnej reguły.
-
123. Data: 2018-07-26 00:37:25
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-07-25, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>Jak oddycha.
>
> No to jesli powiedzieli ze oddycha, to ratownik slusznie sprzetu nie
> wydal.
Napisałem gdzieindziej, że ZCP miał okresy, ze nie był przytomny. Pewnie
wszyscy pamiętają, że załoga w karetce robiła resuscytację. Tu, jeszcze
sobie raz guglnąłęm:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/nie-uzyli-d
efibrylatora-choc-byl-kazda-minuta-zaniechania-zmnie
jsza-szanse-na-przezycie,845108.html
"Ostatecznie ratowniczka z basenu rozpoczęła resuscytację"
Sądzisz, że robiła resuscytację jak oddychał?
>>Jak jest woda.
>
> Taaa ... czy ratownik na basenie powinien miec AED na stanie ?
Dlaczego nie? zwykle stosuje się nie w basenie a po wyciągnieciu
delikwenta na zewnątrz. Da się tez wytrzeć podłoże.
Są AED na stacjach benzynowych?
>>W ogóle nie ma rozważania jaki jest rytm. To nie jest rola ratownika
>>(kąpielowego)/pierwszo-pomocowca, bo w końcu nie ma on odpowiednich
>>kwalifikacji, a właśnie AED.
>
> Ale trzeba znalezc "brak oznak zycia".
> A jak oddycha ?
To nie. Ale tamten najwyrażniej nie oddychał i w momencie kiedy przestał
AED powinień być dostępny i zostać użyty.
--
Marcin
-
124. Data: 2018-07-26 00:39:20
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 23:49, Kviat pisze:
>>>>> Na razie to politycy wysyłają policję przeciwko ludziom.
>>>> Policjanci tam stali,to ludzie przyszli
>>> Ciekawe dlaczego tam stali? Pewnie spodziewali się, że ludzie tam
>>> przyjdą.
>>> Dlaczego spodziewali się, że ludzie tam przyjdą? Czyżby wiedzieli, że
>>> łamią prawo i że ludzie się wkurzą?
>> Ty wiesz ile głupot uchwalili posłowie po kolei wszystkich poprzednich
>> kadencji?
> A miało być lepiej.
> To chyba nieuleczalne... to usprawiedliwianie dzisiejszego łamania prawa
> i robienie głupot, łamaniem prawa i robieniem głupot przez poprzedników.
ni po prostu brakuje rozliczania idiotów za oczywiste głupoty - i
niczego więcej. U nas nikt za nic nie odpowiada. Jak się coś "wysypie",
to nagle się okazuje, że tak naprawdę nikt tej decyzji nie podejmował.
No normalnie automagicznie sama podjeła. Komisja pracowała, zespół
zatwierdził, a ten co podpisał, to się nie znał, le miał obowiązek podpisać.
-
125. Data: 2018-07-26 00:59:03
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-07-25, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 25-07-18 o 14:56, Marcin Dębowski pisze:
>
>>>> Na razie to politycy wysyłają policję przeciwko ludziom.
>>> Policjanci tam stali,to ludzie przyszli - zresztą też wysłani przez
>>> polityków
>> Skąd wiesz, że zostali wysłani przez polityków?
>>
> Bo nie jetem idiotą. Dawno przestałem wierzyć w dyrdymały o protestach z
> potrzeby serca. Szansa na to, kilkudziesięciu ludzi na raz w jednym
> momencie wpadnie na potrzebę pokrzyczenia pod sejmem jest żadna. No i
Moje środowisko by z potrzeby serca poszło. A jeśli by nie poszło to z
obawy przed manipulacją, prowokacją i brakiem chęci firmowania
polityków, którzy w najlepszym wypadku lubią wykorzystywać takie
sytuacje. A za opozycją, też nie przepadamy.
> jak sadzisz, skąd ta Policja wiedziała, ze oni tam przyjdą?
Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że opozycja, co by protestujący mogli
zostać pobici przez policję. Ale policja raczej inwigiluje grupy, na
których się takie rzeczy organizuje, tym bardziej, że wydaje się, ma
takie przykazania z góry.
--
Marcin
-
126. Data: 2018-07-26 01:07:55
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 25.07.2018 o 23:49, Kviat pisze:
/.../
> A miało być lepiej.
> To chyba nieuleczalne... to usprawiedliwianie dzisiejszego łamania prawa
> i robienie głupot, łamaniem prawa i robieniem głupot przez poprzedników.
>
https://www.facebook.com/zelaznalogika.net/videos/18
38264006221552/
-
127. Data: 2018-07-26 01:14:46
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26-07-18 o 00:59, Marcin Debowski pisze:
>>>>> Na razie to politycy wysyłają policję przeciwko ludziom.
>>>> Policjanci tam stali,to ludzie przyszli - zresztą też wysłani przez
>>>> polityków
>>> Skąd wiesz, że zostali wysłani przez polityków?
>> Bo nie jetem idiotą. Dawno przestałem wierzyć w dyrdymały o protestach z
>> potrzeby serca. Szansa na to, kilkudziesięciu ludzi na raz w jednym
>> momencie wpadnie na potrzebę pokrzyczenia pod sejmem jest żadna. No i
> Moje środowisko by z potrzeby serca poszło. A jeśli by nie poszło to z
> obawy przed manipulacją, prowokacją i brakiem chęci firmowania
> polityków, którzy w najlepszym wypadku lubią wykorzystywać takie
> sytuacje. A za opozycją, też nie przepadamy.o,
Ale w jednym momencie? Weź policz prawdopodobieństwo.
>
>> jak sadzisz, skąd ta Policja wiedziała, ze oni tam przyjdą?
> Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że opozycja, co by protestujący mogli
> zostać pobici przez policję. Ale policja raczej inwigiluje grupy, na
> których się takie rzeczy organizuje, tym bardziej, że wydaje się, ma
> takie przykazania z góry.
Nie wiem, jak to się w Warszawie odbywa, ale tam pod Sejm też przychodzą
stosunkowo niewielkie grupy. Myślę, że idzie ogłoszenie po Internecie,
to i Policja je widzi. Jakby to tajnie ogłaszali, to by po prostu nikt
nie przyszedł.
Ja dostrzegam problem. Mniejsza z tym, czy PiSma rację, czy nie - bo
musiałbym poanalizować to wszystko.Problemem jest to, że ludzie
postrzegają to, że nie mają racji. Jeśli PiS ma racje to ktoś od ich
powinien wyjść i wytłumaczyć, co chcą osiągnąć. Przecież to nie
tajemnica. A oni albo ie mają racji(i zarazem argumentów), albo przez
butę wiodących polityków próbują dowieść, że nie muszą się z wyborcami
liczyć.
-
128. Data: 2018-07-26 01:37:10
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26-07-18 o 00:37, Marcin Debowski pisze:
> Napisałem gdzieindziej, że ZCP miał okresy, ze nie był przytomny. Pewnie
> wszyscy pamiętają, że załoga w karetce robiła resuscytację. Tu, jeszcze
> sobie raz guglnąłęm:
> https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/nie-uzyli-d
efibrylatora-choc-byl-kazda-minuta-zaniechania-zmnie
jsza-szanse-na-przezycie,845108.html
> "Ostatecznie ratowniczka z basenu rozpoczęła resuscytację"
> Sądzisz, że robiła resuscytację jak oddychał?
Sądzę, że Ratownik nie wiedział, że ona w przyszłości będzie musiała
resustytować - nie miał szklanej kuli. Jeszcze raz i do znudzenia.
Ratownik podejmował decyzje w oparciu o relację tej kobiety. A ona
dziennikarzom powiedziała nawet, że facet mówił, że go głowa boli i
zasłabł. No więc nie wizę powodu, by coś innego powiedziała ratownikowi.
Zresztą mam tu jakiś problem, bo odnoszę wrażenie, że obecnie
podlinkowany przez Ciebie tekst jest innym, niż ten, o którym
dyskutowaliśmy. Tu nie ma tego fragmentu, że ofiara mówiła, że ją głowa
boli. Szukałem innej wersji w necie, ale nie znalazłem. Ale zachowały
się fragmenty z naszej ówczesnej dyskusji, w której kilka osób w różnych
konfiguracjach to cytuje, więc nie wydaje mi się, by mi się wydawało, że
w pierwotnym materiale była taka informacja. W pierwotnym materiale
dodatkowo była wzmianka, że załoga karetki użyła defibrylatora już w
karetce, a też tego tu nie ma.
Natomiast generalnie dziennikarz na siłę kręci aferę i tyle. A jakby w
międzyczasie doszło tam do pożaru, a ratownik tego nie przewidział i dał
tej kobiecie AED, ale nie dał wiszącej na ścianie gaśnicy? No przecież
mógł przewidzieć, ze się przyda. Reasumując, decyzja ratownika
obiektywnie była wadliwa, ale subiektywnie z jego punktu widzenia nie
jest na tyle niedorzeczna, by uznać ją za powiedzmy przestępstwo
nieudzielenia pomocy.
-
129. Data: 2018-07-26 01:46:22
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2018-07-26 o 00:37, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-07-25, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>> Jak oddycha.
>>
>> No to jesli powiedzieli ze oddycha, to ratownik slusznie sprzetu nie
>> wydal.
>
> Napisałem gdzieindziej, że ZCP miał okresy, ze nie był przytomny. Pewnie
> wszyscy pamiętają, że załoga w karetce robiła resuscytację. Tu, jeszcze
> sobie raz guglnąłęm:
> https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/nie-uzyli-d
efibrylatora-choc-byl-kazda-minuta-zaniechania-zmnie
jsza-szanse-na-przezycie,845108.html
>
> "Ostatecznie ratowniczka z basenu rozpoczęła resuscytację"
>
> Sądzisz, że robiła resuscytację jak oddychał?
>
>>> Jak jest woda.
>>
>> Taaa ... czy ratownik na basenie powinien miec AED na stanie ?
>
> Dlaczego nie? zwykle stosuje się nie w basenie a po wyciągnieciu
> delikwenta na zewnątrz. Da się tez wytrzeć podłoże.
> Są AED na stacjach benzynowych?
>
>>> W ogóle nie ma rozważania jaki jest rytm. To nie jest rola ratownika
>>> (kąpielowego)/pierwszo-pomocowca, bo w końcu nie ma on odpowiednich
>>> kwalifikacji, a właśnie AED.
>>
>> Ale trzeba znalezc "brak oznak zycia".
>> A jak oddycha ?
>
> To nie. Ale tamten najwyrażniej nie oddychał i w momencie kiedy przestał
> AED powinień być dostępny i zostać użyty.
Byłam przypadkiem na takim szkoleniu o ratownictwie jak jest np. jakis
wypadek czy serce odmawia posłuszeństwa. Prowadził ten wykład bardzo
miły policjant po cywilnemu (pewnie juz na emeryturze- dorabia sobie).
Mówił, że defilibratory sa ogólnie dostęone.
Ma dworcach to wiszą gdzieś niedaleko wind jesli dobrze pamiętam.Nie
trzeba się nikogo pytać tylko brać to urządzenie i ratować umierającego
człowieka. Prezentacje przeprowadzał na lalce. Poprzypinał te krążki do
klatki piersiowej i reanimował. Jeśli usta-usta to miał taki specjalny
lejek. Kierowcy powinni je posiadać w swojej apteczce. Nie pamiętam w
którym dokładnie miejscu przypiął te krążki, jakbym miała kogoś
reanimować to chyba bym ze strachu zemdlała.
--
animka
-
130. Data: 2018-07-26 02:00:08
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 26.07.2018 o 01:14, Robert Tomasik pisze:
/.../
>
> Nie wiem, jak to się w Warszawie odbywa, ale tam pod Sejm też przychodzą
> stosunkowo niewielkie grupy. Myślę, że idzie ogłoszenie po Internecie,
> to i Policja je widzi. Jakby to tajnie ogłaszali, to by po prostu nikt
> nie przyszedł.
>
I PiS im pobłaża bo się kompromitują.
> Ja dostrzegam problem. Mniejsza z tym, czy PiSma rację, czy nie - bo
> musiałbym poanalizować to wszystko.Problemem jest to, że ludzie
> postrzegają to, że nie mają racji.
Ilu tych ludzi jest? 100 osób na caly kraj?
Jeśli PiS ma racje to ktoś od ich
> powinien wyjść i wytłumaczyć, co chcą osiągnąć. Przecież to nie
> tajemnica. A oni albo ie mają racji(i zarazem argumentów), albo przez
> butę wiodących polityków próbują dowieść, że nie muszą się z wyborcami
> liczyć.
>
Przecież tłumaczą.