eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 619

  • 231. Data: 2008-07-02 10:00:55
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:

    >>> znasz regulamin kina do ktorego chodzisz?
    >> Uwaga formalna: regulamin NIE jest prawem.
    >
    > I jakie ma to znaczenie?

    Czego nie rozumiesz w określeniu "uwaga *formalna*"?

    > Umowa też 'nie jest prawem' w sensie, że nie
    > skutkuje erga omnes, ale jednak strony stosunku są związane jej
    > brzmieniem -- prawda?

    W zakresie ograniczonym przez prawo. Patrz: klauzule niedozwolone, umowy
    o pracę "udające" umowy o dzieło itepe.


  • 232. Data: 2008-07-02 10:07:21
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:

    > To ciekawe. Gdyby tak było cały świat składałby się tylko z ustaw, a
    > żaden regulamin nie miałby sensu ;-)))

    Regulamin musi być albo swoistym "streszczeniem" ustawy/ustaw, albo być
    fragmentem umowy cywilnej. Ale w tym drugim przypadku ja się będę
    upierał, że to klauzula niedozwolona.

    Poza tym pozostaje kwestia legalności przeszukania. OK, niech będzie, że
    może przeszukać w zakresie poszukiwania przedmiotów zakazanych przez
    ustawę. Ale zgodnie z KC nie może już wykorzystać tego prawa do
    poszukiwania przedmiotów, których ustawa nie dotyczy.


  • 233. Data: 2008-07-02 10:09:45
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:

    > No dobrze, a teraz spróbuj pomyśleć -- czy można jednak w racjonalny
    > sposób uzasadnić zakaz wnoszenia sprzętu fotograficznego albo
    > rejestrującego dźwięk na taki koncert?

    Biorąc pod uwagę dzisiejszą technologię oznaczałoby to konieczność
    zostawienia wszelkiej elektroniki, z telefonami na czele.


  • 234. Data: 2008-07-02 10:12:11
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Piotr pisze:

    >> Kolejny zwolennik rewizji osobistych...
    >
    > Zupełnie błędny wniosek. Nie jestem zwolennikiem zakazów, tylko biorąc
    > pod uwagę drastyczną głupotę wielu jednostek w naszym społeczeństwie
    > godzę się na reguły w rodzaju nie wnoszenie butelek na koncerty jako
    > wybór mniejszego zła.

    Butelka jak butelka, a wiesz jakie szkody może wyrządzić umiejętne
    użycie solidnych butów-szpilek?

    Czyli co - boso?

    Ale, ale! Paskiem można uderzyć a nawet udusić...

    A co z okiem czy tętnicą szyjną mogą zrobić porządne "tipsy" to już nie
    wspomnę.

    Czaisz bluesa?


  • 235. Data: 2008-07-02 10:15:54
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    swen pisze:

    > OK butelka, moze szkalan, moze cos tam innego, nie wazne. Ale aparatu wnosic
    > nie pozwolili... to juz nie rozumiem? A tel. kom z aparatem pozwolili?
    > czysta glupota....

    Czysta jak czysta, ale jest to objaw tego samego debilizmu, który
    powoduje, że w niektórych sklepach *rzekomo* w celu ochrony przez
    kradzieżami czepiają się plecaków, a czasem jeszcze większych
    przepastnych i umieszczonych wygodnie do dyskretnego upychania w nich
    "fantów" damskich toreb na ramię - już nie.


  • 236. Data: 2008-07-02 10:18:01
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Tristan pisze:

    >> Wystarczy "niuch" by poczuc alkohol.
    >
    > Jaaaaaaaaaasne. Już widzę jak ochroniarze wąchają wszystko...

    Powiem tak: kiedyś w mojej dawnej okolicy ("Park" "Górczewska") była
    jakaś "akcja" na pijących piwo.

    A ja akurat miałem soczek w bardzo wygodnej archaicznej butelce po piwie
    (taka z "kapslem" na sprężynce - coś a'la weki).

    Funkcjonariusze wykazali się inteligencją i powąchali.



  • 237. Data: 2008-07-02 10:21:50
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen pisze:

    > zgodnie z twoim rozumowaniem, to kazdy moglby sobie przyjsc na koncewrt
    > z kamera, aparatem cyfrowym magnetofonem a pozniej robic z tym co chce,
    > bo przeciez to on utrwalil :)

    A zgodnie z twoim nie mógłby wejść nawet z telefonem, a nucenie melodii
    z koncertu powinno powodować automatyczne zatrzymanie parszywego
    złodzieja praw autorskich ;->


  • 238. Data: 2008-07-02 10:37:13
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Wed, 02 Jul 2008 12:00:55 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >>> Uwaga formalna: regulamin NIE jest prawem.
    >>
    >> I jakie ma to znaczenie?
    >
    > Czego nie rozumiesz w określeniu "uwaga *formalna*"?

    Nie rozumiem jaki ma sens to zdanie w dyskusji.

    >> Umowa też 'nie jest prawem' w sensie, że nie skutkuje erga omnes, ale
    >> jednak strony stosunku są związane jej brzmieniem -- prawda?
    >
    > W zakresie ograniczonym przez prawo. Patrz: klauzule niedozwolone, umowy
    > o pracę "udające" umowy o dzieło itepe.

    No doskonale. Z jaką normą albo zwyczajem kłóci się taka klauzula w
    umowie?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 239. Data: 2008-07-02 10:42:46
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 2 Jul 2008 09:06:08 +0200, szerszen napisał(a):

    > 99% konsumentow jest zadowolonych i wydaje gruba kase na koncerty na
    > obecnych warunkach

    Są zadowoleni z koncertów z racji muzyki, rzadko z ich organizacji.

    Poza tym zadowolenie konsumenta... kupiłem nóż przepłacony 4x tylko
    dlatego że firma która go produkuje (a właściwie udziela nazwy bo
    produkuje go jakiś "przylepek") robiła podobne noże dla armii.
    Jestem zadowolony - co nie zmienia faktu że jestem łosiem.
    Ale przynajmniej ta firma nie zabrania go fotografować ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 240. Data: 2008-07-02 10:43:51
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Piotr pisze:
    >
    >>> Kolejny zwolennik rewizji osobistych...
    >>
    >> Zupełnie błędny wniosek. Nie jestem zwolennikiem zakazów, tylko biorąc
    >> pod uwagę drastyczną głupotę wielu jednostek w naszym społeczeństwie
    >> godzę się na reguły w rodzaju nie wnoszenie butelek na koncerty jako
    >> wybór mniejszego zła.
    >
    > Butelka jak butelka, a wiesz jakie szkody może wyrządzić umiejętne
    > użycie solidnych butów-szpilek?
    >
    > Czyli co - boso?
    >
    > Ale, ale! Paskiem można uderzyć a nawet udusić...
    >
    > A co z okiem czy tętnicą szyjną mogą zrobić porządne "tipsy" to już nie
    > wspomnę.
    >
    > Czaisz bluesa?



    Wiele z tych przedmiotów (lub podobnych) jest zakazanych w
    samolotach. Bezprawnie? Uważasz, że możesz wejść na pokład samolotu z
    pilniczkiem do paznokci, albo butelką coli 1l, ponieważ masz bilet?



    --
    Dziś potęga gospodarcza Chin sprawia, że amerykańskie kazania o
    moralności i prawach człowieka brzmią głupawo. Za 10 lat przestaną mieć
    jakiekolwiek znaczenie, a za 20 - będą śmiechu warte. Wówczas Chińczycy
    będą straszyć Amerykanów, że jeśli ci nie poprawią warunków bytowych w
    slumsach Detroit, Harlemu czy Los Angeles, Pekin wycofa klauzulę
    najwyższego uprzywilejowania w handlu z USA - Richard Nixon, 1994

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1