-
191. Data: 2008-07-01 16:26:28
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
szerszen wrote:
>
> zgodnie z twoim rozumowaniem, to kazdy moglby sobie przyjsc na koncewrt
> z kamera, aparatem cyfrowym magnetofonem a pozniej robic z tym co chce,
> bo przeciez to on utrwalil :)
>
Wlasciwie to tak.
Nie widze zadnego problemu z utrwalaniem. Nawet z rozpowszechnianiem
fragmentow a nawet calosci takiego nagrania.
-
192. Data: 2008-07-01 16:30:17
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:g4cqfs$jcj$4@news.onet.pl...
>
>> No i? Ale co mnie obchodzi, ze on sprtzerdal jednej agencji wylacznosc?
>
> to zadam pytanie w tym samym tonie
> a co organizatora obchodzi ze jakis marian ma ochote pstrykac na
> konercie przez niego organizowanym foty?
Widzisz, narod sklada sie z Marianów. Kilku marianow sie przebudzila, a
reszta na razie placi i daje si edymac. Jak sie obudza wszyscy, to
organizator zostanie wyruchany w pupe, jak mu nikt nie przyjdzie na
koncert...
> napisz mi dlaczego mialby ci na to pozwolic?
Zeby konsument byl zadowolony. Konsument zadowolony wydaje kase
ponownie. A ja.. ja chodze na koncerty baaaardzo zadko. Dlaczego? A bo
nie mozna wniesc a to plecaka, a to coli, a to aparatu....
Po prostu nigdy nie wiadomo jak bardzo buracza bedzie bramka i od
czyjego widzimisia jakiegos karka nie wejde, bo mam np. aparat "czarny
profesjonalny" a oni dzisaj czarnych nie wpuszczaja...
-
193. Data: 2008-07-01 16:33:11
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
leon wrote:
> Dnia 30-06-2008 o 20:53:55 Marian <m...@a...pl> napisał(a):
>
>> Moment, ponoc ten zakaz wnoszenia alko ma oparcie w ustawie o
>> wychowaniu w trzezwiosci.
>
> ponoc ? dowiedz sie i wtedy pisz.
pisze "ponoc" bo w tej dyskusji padl argument, ze tak.
>
>> To alko sponsora juz nei upija? Czy nie podpada pod ustawe?
>
> sprzedadza osobom doroslym.
znaczy osoby dorosle sie nie upijają?
>
>
>>> albo zeby dobrze kojarzono dana marke piwa ?
>>
>> "takich sików jak te szcyny mna koncercie to dawno nie pilem".
>
> nikt nie zmusza do kupowania piwa - moze kupic sok
Zwlaszcza jak sponsorem jesr Waka & Redbul i mozna kupic Warke, Warke
Strong, Redbula i Redbula Sugarfree...
>
>
>> Czemu monopolistyczne? Bo czajnik moge kupic w innym sklepie. Bilet na
>> transport u innego przewoznika. Aler builet na TEN KONCERT moge kupic
>> tylko u JEDNEGO ORGANIZATORA.
>>
>> I dlatego mamy bryndze typu "bramkarz nie wpusci z aparatem".
>
> to zajmij sie organizacja koncertow. znajdz i zaplac gwiezdzie, ponies
> solidne koszty na promocje itp
> a nastepnie rozdaj bilety za darmo i pozwol kazdemu chadlowac
chadlowac?
Znaczy eee co robic?
>
> w efekcie zamieszkasz pod mostem i bedzie jednego trola mniej na grupach
ROTFL.
-
194. Data: 2008-07-01 16:34:46
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
gargamel wrote:
> taaa, bardzo dziwne rzeczy gadasz, ale pewnie nawet nie zdajesz sobie
> sprawy że ceny biletuf na większe koncerty przekraczają kilka stuwek:O(
a propos cen kosmicznych - i dlatego:
koncert Celiny w Kraku byl planowany na 60 tys, pozniej organizator
zmienil na 30 tys. Przyszlo ponoc niecale 18 tys. (cos mi sie kurna nei
chce wierzyc, ze tam bylo za 18 tys ludzi, na oko nie dalbym wiecej niz
5 tys.
-
195. Data: 2008-07-01 17:47:13
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4dln6$ea$1@news.onet.pl...
> szerszen wrote:
>>
>> Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:g4cqek$jcj$3@news.onet.pl...
>>
>>> kupno builetu do tramwaju do niczego mn ie nie obliguje. Moge ten bilet
>>> podrzec, moge go zjesc, moge schowac, moge sprzedac, wyrzucic.
>>
>> to samo mozna bylo zrobic z omawianym tu biletem na koncert, wiec w czym
>> widzisz problem, specjalnie sie droczysz czy jakis ograniczony jestes?
>
> Nie to samo. Do tramwaju moge wejsc bez biletu. Zaplace kare, jesli mni
> zlapie kanar.
>
>
>> ale przy wejsciu na koncert nalezalo sie zastosowac do polecen
>> organizatora, proste jak konstrukcja cepa
>
> Widze, ze poddańcze wychowanie i posluszenstwo jest gleboko zakodowane w
> narodzie.
>
> A jakby przy wejsciu stal 2-mertrowy muzyn i wejsc z biletem mozna pod
> warunkiem, ze cie wyobraca w pupe, to pokornie spuscilbys uszy po sobie i
> albo wszedl wyruchany, albo machnal reka na to, ze wydales 150 na bilet...
Zgodzil by sie z regulaminem:))))
-
196. Data: 2008-07-01 17:52:52
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "Papkin" <s...@s...net>
> dobrze, ze palucha w odbyt nei pakują... bo tak moze przeciez
> organizator we regulaminie zaznaczyc "wejscie za okazaniem biletu oraz
> wypieciem dupska w celu penetracji paluchem".
>
> W koncu regulamin byc musi, to i jest!
dokladnie, a co za problem z ta cola?
Wierce na dnie fi 2, kola schodzi, nalewam kwasu w kolorze coli (no dobra
przynosze jakas lemoniadke - mendelejewke i w niej wierce), zreszta cola to
kwas ;). Zalepiam otworek klejem 2 skladnikowym - np poxipolem bezbarwnym. I co
ochrona obraca i bada butelki czy aby nie naruszone?
Moze chodzi o debili co rzucaja pozniej takim czyms w ludzi? Szklane rozumiem,
mozna zrobic tym kuku. Plastikowe - no tez jak pelne.
A sprawdzaja w bucie co masz? Mozna miec jakis szpikulec, nozyk do tapet i
inne.
Jak sprawdzac, to sprawdzac - jak na lotniskach po 9/11.
-
197. Data: 2008-07-01 17:54:21
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g4d2du$css$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z wtorek 01 lipiec 2008 12:12
> (autor swen
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <kqnak.96292$8H5.46117@newsfe10.ams2>):
>
>> miec autoryzacjie, jak sobie wyobrazasz, ze pap ktory ma wlasnych
>> fotografow przyjmie zdjecie od "profesionalisty" bez praw autorskich?
>
> Ale praw autorskich do czego? Do zdjęcia? przecie je wykonał, więc je ma.
Do zdjecia ma ale do publikacji juz nie. Jesli PAP wykorzysta w publikacji
nagrania czy zapisy koncertu bez zgody organizatora to pewnie slono za to
zaplaci, wiec po co zdjecie "profesionalisty" agencji ktora i tak placi
organizatorowi i sama akredytuje wlasnych "pstrykaczy"?
Chodzi o to, ze zdjecie mozna sobie wykonac i co najwyzej opublikowac na
swojej stronie lub kolegi, zaden oficialny serwis nie przyjmie zdjecia z
imprezy jesli nie ma zgody organizatora. Wiec jaki jest sens zakazu
wnoszenia aparatow?
Jak pisalem wczesniej, na bilecie na mecz Anglia_Polska z 2005 roku
OldTraford tez widnialo zakaz wnoszenia aparatow, ja wnioslem nie tylko
aparat ale i kamere, nik o nic mnie nie zapytal niczego nie zabronil. Czy
nie moze byc tak samo NORMALNIE w Polsce?
>
> --
> Tristan
> Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
> do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
198. Data: 2008-07-01 18:31:16
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
swen wrote:
> nie moze byc tak samo NORMALNIE w Polsce?
Jak widac nie :(
Klient twój wróg - tak chyba mysla organizatorzy...
-
199. Data: 2008-07-01 19:04:38
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 01 lipiec 2008 19:54
(autor swen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <dbuak.96852$zs1.71620@newsfe28.ams2>):
>> Ale praw autorskich do czego? Do zdjęcia? przecie je wykonał, więc je ma.
> Do zdjecia ma ale do publikacji juz nie. Jesli PAP wykorzysta w publikacji
> nagrania czy zapisy koncertu bez zgody organizatora to pewnie slono za to
> zaplaci,
Nagle ze zdjęcia zjechałeś na nagrania. Choć i tak w ramach prawa cytatu
zapewne nie zapłaci.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
200. Data: 2008-07-01 19:15:22
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g4dv45$48h$2@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z wtorek 01 lipiec 2008 19:54
> (autor swen
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <dbuak.96852$zs1.71620@newsfe28.ams2>):
>
>>> Ale praw autorskich do czego? Do zdjęcia? przecie je wykonał, więc je
>>> ma.
>> Do zdjecia ma ale do publikacji juz nie. Jesli PAP wykorzysta w
>> publikacji
>> nagrania czy zapisy koncertu bez zgody organizatora to pewnie slono za to
>> zaplaci,
>
> Nagle ze zdjęcia zjechałeś na nagrania. Choć i tak w ramach prawa cytatu
> zapewne nie zapłaci.
A gdzie "zjechalem"? zapis moze byc w formie zdjecia.
>
> --
> Tristan
> Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
> do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.