eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2006-11-16 06:49:47
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: ps <p...@g...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    (..)
    > Co wiecej w tym wypadku jesteś współwłaścicielem nieruchomoći. A wiec
    > teoretycznie możesz nawet przed sądem dochodzić rozwiazania umowy z
    > operatorem kablowym, skoro z jednej strony w jakiejś tam cześci korzysta
    > z Twojej włąsności (przecież te kable w powietrzu nie wiszą),a z
    > drugiej nie chce wywiązywać się z obowiązków. Przy czym zanim pozwiesz,
    > to przejrzyj kodeks, bo napisałem to bez dogłebnej analizy.

    To chyba nie tak, ale popatrzę.

    >>
    >>> strony wynika zgoda spółdzielni na instalacje okablowania w
    >>> budynkach, a z drugiej strony obowiązek operatora kablowego do
    >>> udostępnienie łącza każdemu z lokatorów. Zawarte tam zresztą bywają
    >>> również sankcje za niewywiązanie się z tej umowy.
    >> Nic takiego nie ma i nie było.
    >
    > To znaczy operator kablowy ułożył sieć w cudzym budynku bez zgody
    > właścicieli?

    Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup
    mieszkań, potem mieszkania się wykupiły, a kablówka połączyła w wielką
    kablówę o nazwie Multimedia.

    >>
    >>> Natomiast zaprezentowany tutaj pogląd, jakoby mieszkanie było
    >>> obciążone długiem wobec kablówki jest bez sensu. Operator miał umowę
    >>> podpisaną z Twoim byłym lokatorem. Nie może przerzucać skutków
    >>> niewywiązania się z cudzych zobowiązań na inną - w sumie cokolwiek
    >>> przypadkową - osobę. Nie może, choćby z tego powodu, że Ty nie jesteś
    >>> stroną tej umowy.
    >> Z sensem czy bez sensu - musi być podstawa prawna, a ja nie umiem
    >> takiej (rozsądnej) znaleźć :)
    >
    > Taż, to operator musiał by wskazać postawę, a nie Ty.

    Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi
    napisała pisemko, że kablówki nie założą bo to sramto i owamto, a ja na
    jego podstawie domagałbym się podania podstawy prawnej odmowy
    świadczenia usługi?


  • 22. Data: 2006-11-16 06:50:46
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: ps <p...@g...pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):
    (..)
    >
    > Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono miało
    > znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy dostarcza TVK,
    > telefon czy ADSL.
    >
    > W wielu przypadkach, zamiast umowy z zarządcą nieruchomości wystarcza
    > umowa z abonentem. Zauważ, że w PT występuje sformułowanie "posiadający
    > prawo do lokalu" czyli np. najemcy. Z kolei chociażby z art. 684 KC
    > wynika prawo najemcy do założenia instalacji BEZ ŻADNEJ ZGODY właściciela.

    W takim przypadku to ja mam jednak rację i muszą mi kablówkę założyć.
    (..)


  • 23. Data: 2006-11-16 17:07:01
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:455b9983$1@news.home.net.pl...

    >>> Uważam że regulamin w takim brzmieniu jest sprzeczny z art. 57 ust. 3 PT:
    >> Nie jest. Nie jest z uwagi na to, że wejście do bloku kablówki jednocześnie
    >> oznacza z reguły zablokowanie konkurencyjnych usług (bo dwóch kablówek nikt
    >> nie wpuszcza) oraz wyłączenie tzw. zbiorczych anten. Stad w znanych i umowach
    >> pomiędzy spółdzielniami a operatorami są takie zapisy.
    > Zaczynasz mnie zaskakiwać? Co "nie jest"? Twoim zdaniem, w takim przypadku
    > wierzyciel ma prawo dochodzić swoich nalezności nie tylko od dłużnika, ale od
    > kazdego mieszkańca nieruchomosci?

    W żadnym wypadku. Dłużnikiem kablówki jest poprzedni właściciel. Przecież na
    zdrowy rozsądek, to właściciela lokalu nie łączy z kablówką żaden stosunek
    prawny.Na jakiej podstawie zatem miałby stać się dłużnikiem.


  • 24. Data: 2006-11-16 17:17:09
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:455b9bfa$1@news.home.net.pl...

    > Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono miało
    > znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy dostarcza TVK, telefon
    > czy ADSL.

    Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę.
    >
    > W wielu przypadkach, zamiast umowy z zarządcą nieruchomości wystarcza umowa z
    > abonentem. Zauważ, że w PT występuje sformułowanie "posiadający prawo do
    > lokalu" czyli np. najemcy. Z kolei chociażby z art. 684 KC wynika prawo
    > najemcy do założenia instalacji BEZ ŻADNEJ ZGODY właściciela.

    Czyli uważasz, że ten kabel do mieszkania, to jakoś automagicznie omija część
    wspólną nieruchomości? Niby w szczególnych przypadkach coś takiego dało by się
    pewnie technicznie wykonać. Słup przed budynkiem i kabel osobno do każdego
    mieszkania. Ale jak żyję, nie spotkałem tak absurdalnego połączenia poza
    telekomunikacją.
    >
    > Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada art. 140
    > PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu.

    To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że:

    1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i domaga się
    zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na to zgodę. Ale w
    wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie wywodził z faktu, że
    jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody pozostałych.

    2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel, któremu
    nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać przypadającego na niego
    ułamka należności za korzystanie z jego nieruchomości. Przecież on nie tyle nie
    korzysta z tego, ale nawet nie może korzystać, choć chce.

    3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2 przywołanego
    przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora do świadczenia usług
    na rzecz właścicieli nieruchomości.


  • 25. Data: 2006-11-16 17:55:03
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 16 Nov 2006, ps wrote:

    > Robert Tomasik napisał(a):
    > (..)
    >> Co wiecej w tym wypadku jesteś współwłaścicielem nieruchomoći. A wiec
    >> teoretycznie możesz nawet przed sądem dochodzić rozwiazania umowy
    [...]
    >> To znaczy operator kablowy ułożył sieć w cudzym budynku bez zgody
    >> właścicieli?
    >
    > Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup mieszkań,
    > potem mieszkania się wykupiły,

    IMO z postu Roberta wypływa prosty wniosek: "a może byś się zainteresował
    TWOIM budynkiem"?
    Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają.
    Ty... :)
    Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz.

    > Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi napisała
    > pisemko, że kablówki nie założą

    Ciekawe czy to zrobi :)

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2006-11-16 22:21:45
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    >> Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono
    >> miało znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy
    >> dostarcza TVK, telefon czy ADSL.
    >
    > Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę.

    Tak, w tym wątku chodzi o Multimedia i dostarczanie telewizji kablowej.
    Ale dokładnie taka sama skala problemu występuje w przypadku
    Telekomunikacji Polskiej, Netii, Dialogu czy małego operatora Internetu.
    To jest dokładnie taki sam operator telekomunikacyjny. Czy widziałeś,
    żeby w każdym budynku wielorodzinnym zawierana była umowa np. z TPSA
    na prowadzenie kabli wewnątrz budynku?

    [...]

    >> Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada
    >> art. 140 PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu.
    >
    > To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że:
    >
    > 1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i
    > domaga się zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na
    > to zgodę. Ale w wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie
    > wywodził z faktu, że jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody
    > pozostałych.

    Robercie - jeszcze raz. Ustawa zawiera sformułowanie "Właściciel lub
    użytkownik wieczysty nieruchomości jest obowiązany", a nie "za zgodą
    właściciela".

    >
    > 2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel,
    > któremu nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać
    > przypadającego na niego ułamka należności za korzystanie z jego
    > nieruchomości. Przecież on nie tyle nie korzysta z tego, ale nawet nie
    > może korzystać, choć chce.

    ust.3 Jeżeli jest to budynek na 1000 mieszkań i jeden z nich, będąc
    "właścicielem lub użytkownikiem nieruchomości" chce sobie taki kabel
    podciągnąć, to jest to czynność bezpłatna z mocy prawa.

    >
    > 3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2
    > przywołanego przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora
    > do świadczenia usług na rzecz właścicieli nieruchomości.

    Mogą być, w końcu interes operatora jest jeden- zarabiać największej
    liczbie abonentów. Wykonanie przyłącza do budynku zarabia tym bardziej,
    im więcej osób z niego korzysta. Ale jeżeli operator z jakichkolwiek
    przyczyn nie chce takiego zapisu w umowie umieścić, nikt go nie może
    zmusić, a - w ostateczności - stosuje sie ust. 4

    M.

    PS, Wiem doskonale, że praktyka jest zupełnie inna, szczególnie w
    spółdzielniach mieszkaniowych. Ale z reguły wystarcza pismo sygnowane
    przez znaną lokalną kancelarię adwokacką i prezes mięknie.


  • 27. Data: 2006-11-16 22:56:56
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:455ce467@news.home.net.pl...

    >> Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę.
    > Tak, w tym wątku chodzi o Multimedia i dostarczanie telewizji kablowej. Ale
    > dokładnie taka sama skala problemu występuje w przypadku Telekomunikacji
    > Polskiej, Netii, Dialogu czy małego operatora Internetu. To jest dokładnie
    > taki sam operator telekomunikacyjny. Czy widziałeś, żeby w każdym budynku
    > wielorodzinnym zawierana była umowa np. z TPSA na prowadzenie kabli wewnątrz
    > budynku?
    >
    W wielorodzinnym nie. Ale jak chciałem mieć telefon i wg początkowego planu
    kabelek miał przelatywać nad kawałkiem trawniczka należącego do sąsiada, to
    musiałem przynieśc TP SA papierek, ze sąsiad zgodę wyraża i nożyczkami tej
    pajęczyny ciąć nie zamierza.
    >
    >>> Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada art. 140
    >>> PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu.
    >> To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że:
    >>
    >> 1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i domaga
    >> się zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na to zgodę. Ale
    >> w wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie wywodził z faktu,
    >> że jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody pozostałych.
    > Robercie - jeszcze raz. Ustawa zawiera sformułowanie "Właściciel lub
    > użytkownik wieczysty nieruchomości jest obowiązany", a nie "za zgodą
    > właściciela".

    ALe sprecyzuj, do czego jest zobowiązany. Bo to akurat istotne. Ja im mam
    wyrazić zgodę, ale poza wyjątkami z ustawy, to nie musi być to darmowe z mojej
    strony.
    >>
    >> 2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel,
    >> któremu nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać przypadającego na
    >> niego ułamka należności za korzystanie z jego nieruchomości. Przecież on nie
    >> tyle nie korzysta z tego, ale nawet nie może korzystać, choć chce.
    > ust.3 Jeżeli jest to budynek na 1000 mieszkań i jeden z nich, będąc
    > "właścicielem lub użytkownikiem nieruchomości" chce sobie taki kabel
    > podciągnąć, to jest to czynność bezpłatna z mocy prawa.

    A masz do tego twierdzenia jakąś podstawę? Nie upieram się, ze nie masz racji,
    ale generalnie Twój pogląd pozostaje - moim zdaniem - w lekkiej sprzeczności z
    treścią art. 199 kc: "Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności,
    które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich
    współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą
    co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając
    na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich
    współwłaścicieli."
    >
    >> 3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2
    >> przywołanego przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora do
    >> świadczenia usług na rzecz właścicieli nieruchomości.
    > Mogą być, w końcu interes operatora jest jeden- zarabiać największej liczbie
    > abonentów. Wykonanie przyłącza do budynku zarabia tym bardziej, im więcej osób
    > z niego korzysta. Ale jeżeli operator z jakichkolwiek przyczyn nie chce
    > takiego zapisu w umowie umieścić, nikt go nie może zmusić, a - w
    > ostateczności - stosuje sie ust. 4

    Zmusić pewnie nie. Tym nie mniej moze się okazać, że może go to drogo kosztować.
    >
    > PS, Wiem doskonale, że praktyka jest zupełnie inna, szczególnie w
    > spółdzielniach mieszkaniowych. Ale z reguły wystarcza pismo sygnowane przez
    > znaną lokalną kancelarię adwokacką i prezes mięknie.

    Pytanie, czy w tym wypadku bardziej działa prawo, czy strach.


  • 28. Data: 2006-11-17 07:39:34
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: ps <p...@g...pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    (..)
    >>
    >> Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup
    >> mieszkań, potem mieszkania się wykupiły,
    >
    > IMO z postu Roberta wypływa prosty wniosek: "a może byś się zainteresował
    > TWOIM budynkiem"?

    Interesuję się, tylko czasem czasu jest mało :) W każdym razie zarządca
    ani wspólnota żadnej zgody nie dawali firmie Multimedia (z tego co mi
    powiedziano), więc zobaczymy co dalej z tym fantem.

    > Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają.
    > Ty... :)
    > Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz.
    >

    Ano tak zrobiłem. Zarządca twierdzi, że nie ma. A jeśli by miał, to jak
    mu udowodnić, że ma? :)

    >> Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi
    >> napisała pisemko, że kablówki nie założą
    >
    > Ciekawe czy to zrobi :)
    >

    Raz mi już odmówiła, ale w przyszłym tygodniu mi nie odmówi.


  • 29. Data: 2006-11-17 14:14:29
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ps" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ejjovm$m0q$1@inews.gazeta.pl...

    >> Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają.
    >> Ty... :)
    >> Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz.
    > Ano tak zrobiłem. Zarządca twierdzi, że nie ma. A jeśli by miał, to jak mu
    > udowodnić, że ma? :)

    Krok drugi, to Twoje pismo do operatora z wezwaniem jako współwłaściciel
    nieruchomości do wykazania prawa do użytkowania Twojej własności. Możesz się w
    nim powołać na art. 140 kc: "W granicach określonych przez ustawy i zasady
    współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z
    rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w
    szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych
    granicach może rozporządzać rzeczą " oraz art. 199 "Do rozporządzania rzeczą
    wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu,
    potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. (...)" Możesz im napomknąć w
    tym piśmie, że będziesz dochodził opłat za bezumowne korzystanie z - między
    innymi Twojej - rzeczy. Zakładam, że może się ktoś tam obudzi w tej kablówce, że
    straty spowodowane pieniaczeniem się z Tobą mogą być o wiele większe, niż cała
    ta zaległość, o którą próbują z naruszeniem prawa walczyć.

    >> Ciekawe czy to zrobi :)
    > Raz mi już odmówiła, ale w przyszłym tygodniu mi nie odmówi.

    Wiesz, najważniejsza, by przyjęła Twoje pismo z wezwaniem do zamontowania tej
    kablówki. Brak odpowiedzi będzie również odmową.


  • 30. Data: 2006-11-20 06:50:27
    Temat: Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :)
    Od: ps <p...@g...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    (..)

    Ok, spróbuję tymi drogami, dzięki :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1