-
1. Data: 2006-11-14 07:40:19
Temat: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
Witajcie
Jakies 10 lat temu znajomy dal rodzicom swojej zony w darowiznie pieniadze,
za ktore wykupili swoje mieszkanie lokatorskie i przekazali je w darowiznie
corce - zonie mojego znajomego. Dokladnie nie wiem, jak to bylo... ale
zalozmy dwie sytuacje:
a) darowizna dla zony > zona przekazuje w darowiznie rodzicom > rodzice
wykupuja lokatorskie > daja w darowiznie corce
b) darowizna bezposrednio dla rodzicow > wykupuja lokatorskie > daja w
darowiznie corce
Teraz moj znajomy jest juz po rozwodzie (2 lata), bardzo mocno choruje i nie
jest w stanie zyc samodzielnie. Dodatkowo, ex zona nachodzi go z policja,
probujac wyrzucic z tego mieszkania. Czy w zwiazku z tym istnieje mozliwosc,
zeby odwolal tamta darowizne, powolujac sie na "razaca niewdziecznosc
obdarowanego"? Czy mozna tu cos zrobic?
Pozdrawiam,
Tiger
-
2. Data: 2006-11-14 07:47:54
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Hania " <v...@W...gazeta.pl>
Tiger <c...@c...pl> napisał(a):
> Witajcie
>
> Jakies 10 lat temu znajomy dal rodzicom swojej zony w darowiznie
pieniadze,
> za ktore wykupili swoje mieszkanie lokatorskie i przekazali je w
darowiznie
> corce - zonie mojego znajomego.
biedny czlowiek...
czy ma kwit na to, ze dal kase? Jesli tak, to jak wyglądał podział majątku
po rozwodzie?
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2006-11-14 07:59:41
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Jakies 10 lat temu znajomy dal rodzicom swojej zony w darowiznie
> pieniadze,
>> za ktore wykupili swoje mieszkanie lokatorskie i przekazali je w
> darowiznie
>> corce - zonie mojego znajomego.
>
> biedny czlowiek...
> czy ma kwit na to, ze dal kase? Jesli tak, to jak wyglądał podział majątku
> po rozwodzie?
Jest slad w postaci przelewu bankowego, sa zeznania swiadkow, jest akt
sprzedazy jego wlasnego mieszkania, po ktorym bezposrednio zostalo wykupione
mieszkanie rodzicow jego ex.
Podzialu majatku po rozwodzie nie bylo. Wyrok mowi "sad nie orzeka o
podziale wspolnego mieszkania". Mieszkanie to (mieszkanie rodzicow) zostalo
wykupione za jego pieniadze w czasie trwania malzenstwa. Reszty majatku nie
bylo, bo malzonka wszystko przeputala.
Pozdrawiam,
Andrzej
-
4. Data: 2006-11-14 12:10:30
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Hania " <v...@W...gazeta.pl>
Tiger <c...@c...pl> napisał(a):
> Jest slad w postaci przelewu bankowego, sa zeznania swiadkow, jest akt
> sprzedazy jego wlasnego mieszkania, po ktorym bezposrednio zostalo
wykupione
> mieszkanie rodzicow jego ex.
wiesz, nie jestem prawnikiem, ale na moje niewprawne oko to już jest kupa
dowodów. Liczę, że prawnik się jakiś do Ciebie zgłosi, "na oko" sprawa do
wygrania.
pozdr.h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2006-11-14 13:08:21
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 14.11.2006 Tiger <c...@c...pl> napisał/a:
> Teraz moj znajomy jest juz po rozwodzie (2 lata), bardzo mocno choruje i nie
> jest w stanie zyc samodzielnie. Dodatkowo, ex zona nachodzi go z policja,
> probujac wyrzucic z tego mieszkania. Czy w zwiazku z tym istnieje mozliwosc,
> zeby odwolal tamta darowizne, powolujac sie na "razaca niewdziecznosc
> obdarowanego"? Czy mozna tu cos zrobic?
A ile czasu upłyneło od kiedy dowiedział się (zaczął doświadczać) tej
rażącej niewdzięczności?
--
Marcin
-
6. Data: 2006-11-14 16:50:44
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tiger wrote:
> Jakies 10 lat temu znajomy dal rodzicom swojej zony w darowiznie pieniadze,
Ile?
[ciach]
> a) darowizna dla zony > zona przekazuje w darowiznie rodzicom > rodzice
> wykupuja lokatorskie > daja w darowiznie corce
> b) darowizna bezposrednio dla rodzicow > wykupuja lokatorskie > daja w
> darowiznie corce
Kręcisz w zeznaniach ;)
> Teraz moj znajomy jest juz po rozwodzie (2 lata), bardzo mocno choruje i nie
> jest w stanie zyc samodzielnie. Dodatkowo, ex zona nachodzi go z policja,
Co to znaczy "nachodzi go z policją"? Sprecyzuj.
> probujac wyrzucic z tego mieszkania. Czy w zwiazku z tym istnieje mozliwosc,
> zeby odwolal tamta darowizne, powolujac sie na "razaca niewdziecznosc
> obdarowanego"? Czy mozna tu cos zrobic?
Primo: darowiznę można odwołać tylko w przypadku rażącej niewdzięczności
obdarowanego, a nie jego rodziny.
Secundo: "rażącą niewdzięczność" trzeba udowodnić przed sądem - smisja
IMHO nie podpada, bo sądy raczej nie eksmitują "na bruk" bez zapewnienia
jakiegoś lokalu socjalnego (zakładam, że nie ma żadnej innej
nieruchomości nadającej się do zamieszkania).
Tertio: nawet, jeśli mu się to uda (i "niewdzięczna" była osoba
obdarowana) to dostanie najwyżej zwrot kwoty darowizny - a to chyba nie
będzie wiele po 10 latach...
Quatro: istnieje jeszcze Art.897 nakładający na obdarowanego (nawet nie
niewdzięcznego) obowiązek dostarczenia "w granicach jeszcze istniejącego
wzbogacenia" środków niezbędnie potrzebnych darczyńcy, który popadł w
niedostatek.
-
7. Data: 2006-11-14 17:11:06
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Teraz moj znajomy jest juz po rozwodzie (2 lata), bardzo mocno choruje i
>> nie
>> jest w stanie zyc samodzielnie. Dodatkowo, ex zona nachodzi go z policja,
>> probujac wyrzucic z tego mieszkania. Czy w zwiazku z tym istnieje
>> mozliwosc,
>> zeby odwolal tamta darowizne, powolujac sie na "razaca niewdziecznosc
>> obdarowanego"? Czy mozna tu cos zrobic?
>
> A ile czasu upłyneło od kiedy dowiedział się (zaczął doświadczać) tej
> rażącej niewdzięczności?
4-5 miesiecy. Mniej wiecej wowczas jego ex kazala mu sie wynosic na bruk z
tego mieszkania (obecnie mieszka w nim sam).
Pozdrawiam,
Andrzej
-
8. Data: 2006-11-14 17:12:24
Temat: Re: czy mozna odwolac te darowizne?
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Quatro: istnieje jeszcze Art.897 nakładający na obdarowanego (nawet nie
> niewdzięcznego) obowiązek dostarczenia "w granicach jeszcze istniejącego
> wzbogacenia" środków niezbędnie potrzebnych darczyńcy, który popadł w
> niedostatek.
I chyba to bede musial pociagnac...
Pozdrawiam,
Tiger