Ktoś się przypadkowo dowiaduje o wydanym przeciw niemu nakazie zapłaty, wierzyciel
podał nieaktualny adres, sprawa jeszcze przedegezekucyjna.
Jaką metodą najbezpieczniej doprowadzić do postanowienia o uchyleniu nakazu,
doręczenia pozwanemu treści pozwu i standardowych 14 dni na złożenie sprzeciwu
(zwykle z załącznikamijako dowodami)?
"Najbezpieczniej" czyli bez narażenia się na ripostę sądu, że pozwany miał 7 dni na
bla bla bla (np. na złożenie sprzeciwu, przy braku doręczenia mu pozwu).
Wyjazd do czytelni na zapoznanie z aktami kłopotliwy (już pomijając, że psim
obowiązkiem sądu powinno być dostarczenie pozwu osobie pozwanej, ale sądy mają inne
zdanie na temat swoich obowiązków).