>>> Nagrywać bez uprzedzenia możesz wszystko co sam słyszysz (bez
>>> wspomagania) i fotografować wszystko co sam bez wspomagania widzisz.
>>
>> #define: bez wspomagania
>>
> wszelkiego typu aparatura podsłuchowa
>

jeśli słucham poprzez źle odłożony telefon ?
jeśli słucham poprzez szyb wentylacyjny ?

a tak de facto to bardziej interesuje mnie drugi aspekt fotograficzny

Andrzej

do góry

dziadekJacek pisze:

>>> Mam pytanie. Czy zgodnie z prawem mogę nagrywać rozmowę z kimś np. za
>>> pomocą telefonu komórkowego czy dyktafon nie uprzedzając tej osoby?
>> Nie ma zakazu nagrywania ani nie ma nakazu informowania.
>
> Ale pieprzysz głupoty

Tak? To podaj podstawę prawną (ustawę) zakazującą nagrywania lub
nakazującą informowanie o nagrywaniu własnej rozmowy.

Jak nie wskażesz - jesteś ciul, którego czeka małe odszczekiwanko ;->

do góry

Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:b31c118d-f2d1-4020-9f3f-0706d720d25c@59g2000hsb
.googlegroups.com...

Jeżeli bierzesz udział w tej rozmowie, to możesz ją nagrać i nie musisz
pozostałych osób o tym uprzedzać. Takie nagranie możesz użyć w sądzie czy
innym postępowaniu dowodowym, natomiast istnieją pewne ograniczenia co do
rozpowszechniania. Przykładowo gdyby rozmówca zaczął deklamować wiersze.

do góry

Użytkownik "GregZorbaEmmanuelYork" <f...@a...cy_ROT13> napisał w wiadomości
news:g33r5h$m6n$5@news.dialog.net.pl...
>>>> Nagrywać bez uprzedzenia możesz wszystko co sam słyszysz (bez
>>>> wspomagania) i fotografować wszystko co sam bez wspomagania widzisz.
>>>
>>> #define: bez wspomagania
>>>
>> wszelkiego typu aparatura podsłuchowa
>>
>
> jeśli słucham poprzez źle odłożony telefon ?
> jeśli słucham poprzez szyb wentylacyjny ?

Możesz nagrywać to czego jesteś świadkiem, w czym bierzesz udział.


> a tak de facto to bardziej interesuje mnie drugi aspekt fotograficzny

Jak wyżej. Widzisz coś na własne oczy (cos co było też "przenaczone" do
oglądania przez ciebie), to znaczy, że możesz to też sfotografować.



--
andreas

do góry

W wiadomości news:g33st4$odd$1@inews.gazeta.pl andreas <a...@y...com>
pisze:

> Możesz nagrywać to czego jesteś świadkiem, w czym bierzesz udział.
Brać udział, a być świadkiem do poważna różnica i jak się zastanowisz to
zrozumiesz to zapewne.
Bądź odpowiedzialny, uważaj co piszesz.

>> a tak de facto to bardziej interesuje mnie drugi aspekt fotograficzny
> Jak wyżej. Widzisz coś na własne oczy (cos co było też "przenaczone" do
> oglądania przez ciebie), to znaczy, że możesz to też sfotografować.
To już kompletne bzdury.
Jak nie widzi to też może (np. wnętrze własnego pokoju gdy go nie ma).
Reszty bzdur nie chce mi się komentować, ale nie doradzaj już może, co?

--
Jotte

do góry

On Sun, 15 Jun 2008, dziadekJacek wrote:

> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>> Nie ma zakazu nagrywania ani nie ma nakazu informowania.
>
> Ale pieprzysz głupoty

Mhm.
I jak rozumiem sugerujesz, że to niejaki p. Michnik poszedł siedzieć,
a niejaki p. Rywin był poszkodowany.
Mówisz że tak było? :>
Bo mi się wydawało, że nie.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Sun, 15 Jun 2008, Andrzej Lawa wrote:

> Papkin pisze:
>
>> nie wiem ale np banki na ich infoliniach ale nie tylko banki, maja taka
>> zapowiedz na poczatku polaczenia
[...]
> Są, ale nie w polskim - zauważ, że te banki są de facto filiami banków
> zagranicznych. I szefostwo ma swoje własne narowy... znaczy się
> przyzwyczajenia.

Dochodzi raz jeszcze pierwsza część tego co napisałeś (że nie w polskim
prawie): otóż nie można wykluczyć, że klient w czasie rozmowy jest
za granicą.
Prościej zastosować się (dla banku) "asekuracyjnie" niż potem narażać
się na publiczny spór (nawet, jeśliby bank miał rację, co sobie reputację
ma psuć) czy obowiązywało tamto prawo czy polskie.

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Mon, 16 Jun 2008 17:44:32 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

> Dochodzi raz jeszcze pierwsza część tego co napisałeś (że nie w polskim
> prawie): otóż nie można wykluczyć, że klient w czasie rozmowy jest
> za granicą.

Tak mnie naszlo... troszke odbiegajac od glownego tematu ale pozostajac w
zwiazku z ostatnia wypowiedzia: jegomosc A dzwoni do B z kraju X do Y. W
kraju X nie zabrania sie grozb karalnych, w kraju Y tak. A przekazuje
informacje B, ze go ukatrupi... mialo miejsce przestepstwo/wykroczenie czy
nie?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

"dziadekJacek" <j...@g...PRECZZEZESPAMEM.p
l>
wrote in news:g331fb$ger$1@inews.gazeta.pl:

> stwierdzono ze bez większych problemów nagranie mozna bylo
> podwazyc jako spreparowane i musialby udowadniac ze nie jest, a w
> przypadku nagrań cyfrowych to jest trudne

w przypadku cyfrowych bada sie integralnosc tla i spreparowanie tego jest
piekielnie trudne! no chyba, ze w tle byla idealna cisza, ale to sie prawie
nigdy nie zdarza

--
Y?

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

> Dochodzi raz jeszcze pierwsza część tego co napisałeś (że nie w polskim
> prawie): otóż nie można wykluczyć, że klient w czasie rozmowy jest
> za granicą.

A jakie to ma znaczenie? Nagrywanie ma miejsce lokalnie. Co innego,
kiedy telefoniczne centrum obsługi jest za granicą ;)

do góry