-
31. Data: 2013-10-14 21:49:30
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-10-14 21:19, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-10-14 20:46, Krzysztof 45 pisze:
>> W dniu 2013-10-14 17:29, Slawek h pisze:
>>> Dokładnie o to mi chodzi, idziesz do domu i kazdy się gapi co
>>> masz w siatce. chyba nie o to chodzi
>>
>> A idąc po ulicy gdzie tą siatkę masz że nikt jej i co w niej jest
>> nie widzi, a kamera na klatce widzi? LOL To już ociera się o jakąś
>> schizę LOL
>
> Inny przykład: Gdy pan K, lat 45 :) wychodzi do pracy na nocną
> zmianę, to tak się składa, że do budynku wchodzi pan L, który pracuje
> w jednej firmie z żoną pana K, a z innymi mieszkańcami budynku nic go
> nie łączy. Pan L wychodzi z budynku na godzinę przed powrotem pana K.
> Pan K wnosi o rozwód, a pani K występuje do Wspólnoty z pozwem o
> zadośćuczynienie za rozpad rodziny.
No i git. I co? Jestem za kamerami :)
Mało tego że one, te kamery, wyczyściły element dokonujący dewastacji
oraz przy ich pomocy mieszkańcy pozbyli się menelstwa i ćpunów z bramy,
to i kurewstwo ukróciły :)
Gorzej z opinią żony pana K lat 45 i pana L na temat kamer, którzy z dużym
prawdopodobieństwem zebrali by spore wpierdol :)
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
32. Data: 2013-10-14 21:58:08
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:
> W dniu 2013-10-14 07:17, s...@g...com pisze:
> Jeśli była na to uchwała Wspólnoty, to "zatwierdziliście to".
> Jeśli nie było, to można uchwałą zażądać demontażu i zwrotu kosztów przez
> Zarządcę. Może się oprzeć o sąd ("przekroczenie zwykłego zarządu"), ale do
> wygrania.
Jeśli przedstawi "uzasadnione powody" w postaci skarg tychże
(wspoł)właścicieli na nieskuteczność mechanizmów ochrony, to
kwestia obciążenia kosztami się skomplikuje.
A jest to możliwe, jeśli niektórzy współwłaściciele głośno
pyszczą "przeciw", to ci którzy wcześniej byli "za" mogą
siedzieć cicha, a dopiero spór postawiony na ostrzu noża
ujawni ten fakt.
> Hint: ktoś może widzieć kiedy moja żona wychodzi z domu jak mnie w domu nie
> ma. A czasem wystarczy widzieć kto wtedy do budynku wchodzi.
To ta żona w końcu jest w środku czy nie?
Bo IMVO przedstawiłeś dwa hinty, na dwa diametralnie inne punkty
widzenia i prowadzące do dwu przeciwstawnych wniosków :P
pzdr, Gotfryd
-
33. Data: 2013-10-14 22:05:59
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 13 Oct 2013, s...@g...com wrote:
> nie wiem co Ty masz za kodowanie teksu ustawione ale nie mogę dojśc co niektóre
krzaki oznaczają.
Ma ustawione 8-bit, a Ty Q-P (quoted-printable, czyli znaki znad ASCII
kodowane "szlaczkami").
Twój post realnie (w fizycznym zapisie, przed przekodowaniem)
wygląda tak:
+++
nie wiem co Ty masz za kodowanie teksu ustawione ale nie mog=EA doj=B6c co =
niekt=F3re krzaki oznaczaj=B1.
---
Można podejrzewać, że to Twój czytnik nie chce czytać 8-bit.
A powinien.
pzdr, Gotfryd
-
34. Data: 2013-10-14 22:11:23
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:
> Pan K wnosi o rozwód,
Przyjmijmy.
> a pani K występuje do Wspólnoty
> z pozwem o zadośćuczynienie za rozpad rodziny.
Tak z ciekawości - nie rozpędziłeś się?
Zbankrutowałbyś gildię p.Rutkowskiego!
:)
pzdr, Gotfryd
-
35. Data: 2013-10-15 07:12:58
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-10-14 21:58, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Hint: ktoś może widzieć kiedy moja żona wychodzi z domu jak mnie w
>> domu nie ma. A czasem wystarczy widzieć kto wtedy do budynku wchodzi.
>
> To ta żona w końcu jest w środku czy nie?
> Bo IMVO przedstawiłeś dwa hinty, na dwa diametralnie inne punkty
> widzenia i prowadzące do dwu przeciwstawnych wniosków :P
Nieważne, czy kochanek mojej żony bzyka ją u mnie w domu jak mnie w domu
nie ma, czy u niego (mojej żony to akurat nie dotyczy bo ma 60 lat, a
gerontofilia nie jest aż tak powszechna), a istotny jest fakt, że dzięki
monitoringowi mogę (albo co gorsza: byle goryl) się o tym dowiedzieć i
np kogoś szantażować. Tu dopiero pojawia się prawdziwy problem. I na tej
podstawie można żądać uznania przez sąd monitoringu jako niedopuszczalną
samowolę Zarządcy.
Na marginesie: w tym opisanym przez wątkotwórcę przypadku na 99%
Zarządca wziął działkę od wykonawcy.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
36. Data: 2013-10-15 07:16:45
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-10-14 22:11, Gotfryd Smolik news pisze:
>> a pani K występuje do Wspólnoty
>> z pozwem o zadośćuczynienie za rozpad rodziny.
>
> Tak z ciekawości - nie rozpędziłeś się?
:)
Gdybam sobie. A co? Nie wolno?
Nie są to większe czary z mleka, niż Twoja literalność (zgoda: to nie
czary, tylko ścisła literalność właśnie, ale czasem odległa od
praktyki), albo witka papieskość.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
37. Data: 2013-10-15 11:17:02
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 15 Oct 2013, sqlwiel wrote:
> W dniu 2013-10-14 21:58, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> To ta żona w końcu jest w środku czy nie?
>> Bo IMVO przedstawiłeś dwa hinty, na dwa diametralnie inne punkty
>> widzenia i prowadzące do dwu przeciwstawnych wniosków :P
>
> Nieważne, czy kochanek mojej żony bzyka ją u mnie w domu jak mnie w domu nie
> ma, czy u niego
Wróć.
Moje pytanie zmierzało do innej wersji: Ciebie nie ma, żona
wychodzi, a inny osobnik wchodzi do mieszkania.
To *TEN* przypadek stanowi "wersję przeciwną".
> monitoringowi mogę (albo co gorsza: byle goryl) się o tym dowiedzieć i np
> kogoś szantażować. Tu dopiero pojawia się prawdziwy problem.
Problemem jest szantaż, a nie potencjalny szantaż.
Patrz pytanie o karalność "doniesienia" małżonkowi o kontaktach
drugiej strony przez kogokolwiek, w tym osiągających z tego
korzyść majątkową detektywach.
> I na tej
> podstawie można żądać uznania przez sąd monitoringu jako niedopuszczalną
> samowolę Zarządcy.
Samowolę tak, ale argumentacji wyżej bym do tego nie mieszał.
Z tym, że nie można wykluczyć iż jakieś dowody na "niesamowolność"
(poprzez skargi lub żądania mieszkańców) ma.
Nie zwalnia z zarzutu działania bez formalnie wyrażonej woli
wspólnoty, ale poważnie utrudnia zarzut "braku celowości"
działania.
> Na marginesie: w tym opisanym przez wątkotwórcę przypadku na 99% Zarządca
> wziął działkę od wykonawcy.
Brzmi wiarygodnie :], ale trudne do udowodnienia.
pzdr, Gotfryd
-
38. Data: 2013-10-15 11:18:54
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 15 Oct 2013, sqlwiel wrote:
> :)
> Gdybam sobie. A co? Nie wolno?
Wolno :)
Ale jakaś podstawa prawna do takich tez by się przydała.
> Nie są to większe czary z mleka, niż Twoja literalność (zgoda: to nie czary,
> tylko ścisła literalność właśnie, ale czasem odległa od praktyki), albo witka
> papieskość.
Kiedy ta "papieskość" sprowadza się do oceny szansy wystąpienia starcia
z urzędami. Jak już się przydarzy, to raczej w mniej optymistycznej
wersji.
pzdr, Gotfryd
-
39. Data: 2013-10-15 13:33:27
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2013-10-14 16:28, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2013-10-14 15:46, s...@g...com pisze:
>>
>>> ja bym się cieszył a ty narzekasz
>> A z czego mam się cieszyć?
>
> Jest sobie wieżowiec. Mieszkania w nim są dwukondygnacyjne. Więc co
> drugie piętro zatrzymuje się winda.
> Standardem na tym budynku było regularne dewastowanie wind, a na ślepych
> pietrach jaranie trawy i konsumpcja browarów i ogólny syf.
> Wstawili kamery na klatce schodowej i w windach i to gówno zniknęło.
>
> Więc można się cieszyć.
>
Wiesz - było mieszkanie, dopóki tam mieszkałem po kilku interwencjach
(czasem wystarczyły moje, czasem wizyta policji) na półpiętrze był
spokój. Jak się wyprowadziłem po kilku miesiącach spotykam sąsiadkę i ta
się skarży, że teraz to tam sodoma i gomora. Po prostu jak nie reagujesz
i czekasz, że inni zrobią to za ciebie, to będziesz 1) miał problemy
właśnie z róznymi takimi 2) bedziesz niezaradny życiowo.
--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl
-
40. Data: 2013-10-15 15:42:07
Temat: Re: Montaz kamer na klatce schodowej
Od: Wiktor <w...@g...com>
W dniu poniedziałek, 14 października 2013 07:17:36 UTC+2 użytkownik Slawek h napisał:
> Czy możecie mi powiedzieć jak wygląda z prawnego punktu widzenia sprawa montażu
kamer na klatce schodowej przez zarządcę? Chodzi mi o punkt w którym może naruszać to
prywatność? Zarządca sam zdecydował o montaż kamer, obciążył kosztami montażu
właścicieli i zamontował je przed klatką i widą.
Witajcie moi drodzy. Ja tu z 10 lat nie bylem :)
Mam podobny problem. "Rada" naciska zeby w moim osiedlu ok. 3000 mieszkan zrobic
monitorung. Koszt uruchomienia ok. 1000zl na mieszkanie, potem koszty utrzymania i
oplacenie sledzacych. Juz wydali ponad 30000zl za "projekt"
Czy ktos ma jakies dane policyjne lub sadowe, ze na podstawie osiedlowego monitoringu
jakis przestepca zostal skazany, albo jakis inny tego konkretny pozytek?
Pozdro
Wiktor