-
71. Data: 2008-07-14 21:11:47
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:g5e2ff$nse$1@news.onet.pl Marian
> <m...@a...pl> pisze:
>
>>>> Do czego konkretnie chcesz sie przycvzepic?
>>> Do tego, co napisałeś.
>> No to uzasadnij. Bo to ty stwierdziles, ze pracownik moze nie byc
>> zdolny do pracy. W zwiazku z czym staje sie w firmie zbyteczny.
>> Likwidacja stanowiska "stacza przy wylocie" i umowa zmieniajaca zakres
>> obowiazkow na "mieszacza". Niestety, do mieszania potrzeba zatrudnic
>> zdrowego. Chory moze si ezatrudnic w ochronie hipermarketu.
>> Co mam poczytac? Regulamin Zwiazkowca?
> Trochę zbyt pośpiesznie przeczytałem i opacznie zrozumiałem - moja wina,
> sorry.
> Likwidacja stanowiska może, choć nie musi się udać jeśli jest pozorna
> (znaczy taka "pod pracownika").
> Jeśli się uda to ani wypowiedzenie zmieniające ani porozumienie
> zmieniające nie jest potrzebne.
>
aaa, mialem dopisac - na kazda akcje jest zawsze reakcja. Kazdy ciagnie
w swoja strone i im bardziej np. zaawansowane sa antypirackie
zabezpieczenia tym... szybciej sa lamane...
-
72. Data: 2008-07-14 22:30:01
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5gcaj$hdm$1@news.onet.pl toJo <w...@t...pl> pisze:
> Możesz przenieść pracownika na inne stanowisko
Na 3 max miesiące w roku kalendarzowym.
Pracownik może się jednak nieszczęśliwie na ten czas rozchorować (może na 2
razy tyle, ale po co?).
A za pierwsze 33 dni jego choroby (też w roku kalendarzowym) 80%
wynagrodzenia płaci mu pracodawca.
Płacąc jednocześnie komu innemu za wykonanie pracy "przeniesionego" 100%...
Fantastyczny pomysł.
> Problem w tym, że starego stanowiska nie możesz sztucznie likwidować bo
> w sadzie przegrasz.
Faktycznie, dla oszustów to może być problem, że _sztucznie_ zlikwidować nie
można.
> Niestety niektórzy "związkowcy" bazują na swojej
> nietykalności
Gorsze jak niektórzy pracodafcy-łajdacy bazują na mniejszym czy większym
bezrobociu.
> U mnie było tak, że założyłem nowa firmę (już nie na
> siebie a na brata) w której zatrudniłem dobrych pracowników po paru
> miesiącach nowa przejęła wszystkie zlecenia a stara padła.
Spotkałem się z takim manewrem, choć nie w kontekście ZZ, lecz pracownicą
ciężarną.
Jest to jakieś rozwiązanie dla małych, gównianych przedsiębiorstewek ale
większe, mające jakąś renomę, poważnych klientów tak się przecież (i z
takich powodów!) nie zwinie.
Warto swoja drogą, żeby w czasie likwidacji odwiedziły firemkę wszelkie
możliwe kontrole.
> "Związkowiec" dostał doskonałą opiję
Głodnemu chleb na myśli... ;)
> jaki to zaangażowany i walczący o prawa pracownika
A kogo to obchodzi?
--
Jotte
-
73. Data: 2008-07-15 07:30:36
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 14 Jul 2008 16:50:03 +0200, Agulina napisał(a):
> Widzę, że trafiłam na forum samych "uciśnionych".
> Z takim myśleniem to w tym kraju nigdy do niczego nikt nie dojdzie.
Twój pracownik do czegoś doszedł i ma się całkiem dobrze ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
74. Data: 2008-07-15 15:50:51
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g5gk1k$j9k$1@news.dialog.net.pl...
>
>> "Związkowiec" dostał doskonałą opiję
> Głodnemu chleb na myśli... ;)
>
>> jaki to zaangażowany i walczący o prawa pracownika
> A kogo to obchodzi?
Potencjalnego pracodawcę obchodzi. Przeczyta ostrzeżenie i nie zatrudni, bo
po co mu niepokorna dusza w firmie ...
Pozdrawiam Przemek
-
75. Data: 2008-07-15 15:57:46
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5igr3$r4s$1@news.dialog.net.pl Rentier
<f...@g...com> pisze:
>> Pracownik może się jednak nieszczęśliwie na ten czas rozchorować (może na
>> 2 razy tyle, ale po co?).
>> A za pierwsze 33 dni jego choroby (też w roku kalendarzowym) 80%
>> wynagrodzenia płaci mu pracodawca.
>> Płacąc jednocześnie komu innemu za wykonanie pracy "przeniesionego"
>> 100%... Fantastyczny pomysł.
> To wersja dla nie wiedzących.A dla kumatych:
> Zlecasz ZUS-owi kontrolę:
> a) prawidłowości wykorzystania ZLA (dawne L4)
> b) prawidłowości wystawienia ZLA (co w tym wypadku będzie lepsze)
> Lipna choroba pozbawi go zasiłku i wraca do pracy.
A teraz dla kumatych naprawdę:
- zwolnienie nie musi być w jednym kawałku;
- kolejne zwolnienia nie muszą być na tę samą chorobę;
- nie ma obowiązku chorowania w miejscu zamieszkania/zameldowania;
- trzeba zachorować na prawidłową chorobę.
ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad jeśli
ktoś wie co robić.
> Wątek jest o związkowcu-pracowniku-leniu.
> Nie o pracodawcy.
Widocznie nie zauważyłeś, że się rozbudował. ;)
--
Jotte
-
76. Data: 2008-07-15 15:59:20
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5ih0t$pft$1@news.onet.pl Przemek Lipski
<W...@w...epf.pl> pisze:
>>> jaki to zaangażowany i walczący o prawa pracownika
>> A kogo to obchodzi?
> Potencjalnego pracodawcę obchodzi. Przeczyta ostrzeżenie i nie zatrudni,
> bo po co mu niepokorna dusza w firmie ...
Gdzie przeczyta? W prasie?
--
Jotte
-
77. Data: 2008-07-15 16:16:55
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad jeśli
> ktoś wie co robić.
Tak zapytam cie Jotte, bo nnie to intryguje - czemu stajesz po stronie
lenia i nieroba?
-
78. Data: 2008-07-15 16:17:11
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
>
> A teraz dla kumatych naprawdę:
> - zwolnienie nie musi być w jednym kawałku;
> - kolejne zwolnienia nie muszą być na tę samą chorobę;
> - nie ma obowiązku chorowania w miejscu zamieszkania/zameldowania;
> - trzeba zachorować na prawidłową chorobę.
> ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad
> jeśli ktoś wie co robić.
"Jak zrobić każde hujstwo doradzisz uprzejmie i życzliwie?"
-
79. Data: 2008-07-15 16:21:15
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał
>
> Tak zapytam cie Jotte, bo nnie to intryguje - czemu stajesz
> po stronie lenia i nieroba?
Taka już jest rola zawodowego związkowca.
-
80. Data: 2008-07-15 16:25:15
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5iiia$tji$1@news.onet.pl Alek
<alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> pisze:
>> A teraz dla kumatych naprawdę:
>> - zwolnienie nie musi być w jednym kawałku;
>> - kolejne zwolnienia nie muszą być na tę samą chorobę;
>> - nie ma obowiązku chorowania w miejscu zamieszkania/zameldowania;
>> - trzeba zachorować na prawidłową chorobę.
>> ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad jeśli
>> ktoś wie co robić.
> "Jak zrobić każde hujstwo doradzisz uprzejmie i życzliwie?"
Nie. Oczywiście, że nie.
Skąd to pytanie?
--
Jotte