-
51. Data: 2008-07-13 20:34:15
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:g5dkh5$d9s$1@news.dialog.net.pl...
>> Na rafy trafiają durnie, którzy o nich nie wiedzą. Ci nie powinni
>> żeglować.
> Nie nauczą się pływać, siedząc na lądzie
Dobrze powiedziane.
Ale nie jest mądre doradzać im jak się uczyć pływania na cudzych grzbietach.
> Facet postawił pytanie " Jak się pozbyc leniwego i konfliktowego
> pracownika, który jest aktywnym związkowcem."
> Nie oczekuje zatem sprawiedliwego;-) procesu, oceny
> postępowania,moralizatorstwa lecz metody.
> Ja go nie oceniam i nie oceniam jego postu.
A powinieneś.
> Zadał pytanie.Oczekuje odpowiedzi _na pytanie_
> Tyle.
Niech sobie oczekuje.
Jak zrobić każde hujstwo doradzisz uprzejmie i życzliwie?
--
Jotte
-
52. Data: 2008-07-13 21:09:24
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:g5dbcu$qfi$1@news.onet.pl...
>
>>> Stać przy wylocie może, a chochlowac nie może, bo ma chory kręgosłup
>>> na przykład. I już po pracodawczym skurwysyństwie.
>> ooo jak lekarz powie, ze nie moze to bardzo dobrze. Bo sie okazuje, ze
>> do stania przy wylocie nikt nie potrzebny, a skoro ten nie moze
>> mieszac lopata, to pracodawca go zwalnia i zatrudnia zdrowego
>> niezwiazkowca. I juz znow pracodawcze skurwysynstwo odnosi sukces ;)
> A poczytaj no trochę wiecej zanim zaczniesz pisać, ok?
>
Do czego konkretnie chcesz sie przycvzepic? Tylko tak sobie?"
-
53. Data: 2008-07-13 21:14:31
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g5dqu6$8mv$1@news.onet.pl...
>>>> Stać przy wylocie może, a chochlowac nie może, bo ma chory kręgosłup na
>>>> przykład. I już po pracodawczym skurwysyństwie.
>>> ooo jak lekarz powie, ze nie moze to bardzo dobrze. Bo sie okazuje, ze
>>> do stania przy wylocie nikt nie potrzebny, a skoro ten nie moze mieszac
>>> lopata, to pracodawca go zwalnia i zatrudnia zdrowego niezwiazkowca. I
>>> juz znow pracodawcze skurwysynstwo odnosi sukces ;)
>> A poczytaj no trochę wiecej zanim zaczniesz pisać, ok?
> Do czego konkretnie chcesz sie przycvzepic?
Do tego, co napisałeś.
--
Jotte
-
54. Data: 2008-07-13 22:28:50
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5fbsv$65t$1@atlantis.news.neostrada.pl cef
<c...@i...pl> pisze:
>> Dziwi cię to?
> Nie dziwi. Ja wnioskuję z tego,
> że większości pracodawców ustawa o ZZ
> do niczego nie jest potrzebna i jej nieznajomość
> niekoniecznie oznacza, że pracodawcy to tumany itd
Jest wiele aktów prawnych z zakresu prawa pracy, które konkretnemu
pracodawcy nie są _w_ _danej_ _chwili_ potrzebne.
> Nadal aktualne pozostaje pytanie
> "jak się pozbyc zgodnie z prawem leniwego i konfliktowego
> pracownika, który jest aktywnym związkowcem"
> Niestety wg Ciebie jest to "hujstwo",
> co kończy dyskusję.
Po pierwsze - nie ty decydujesz kiedy jest koniec dyskusji.
Po drugie - przeczytaj no uważniej pytanie wątkoczyńcy. Gdzie tam stoi, że
on chce zgodnie z prawem?
Wręcz przeciwnie, z postu wynika, że on się orientuje, iż zgodnie z prawem
to za bardzo ruchu nie ma i chce żeby mu ktoś podsunął jak to obejść.
Po trzecie - skoro tak kombinuje, to wierzysz takiemu bez zastrzeżeń w te
opowieści o "konfliktowym" pracowniku, którego rzekomo wszyscy mają dość?
--
Jotte
-
55. Data: 2008-07-13 22:44:10
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5e2ff$nse$1@news.onet.pl Marian
<m...@a...pl> pisze:
>>> Do czego konkretnie chcesz sie przycvzepic?
>> Do tego, co napisałeś.
> No to uzasadnij. Bo to ty stwierdziles, ze pracownik moze nie byc zdolny
> do pracy. W zwiazku z czym staje sie w firmie zbyteczny. Likwidacja
> stanowiska "stacza przy wylocie" i umowa zmieniajaca zakres obowiazkow na
> "mieszacza". Niestety, do mieszania potrzeba zatrudnic zdrowego. Chory
> moze si ezatrudnic w ochronie hipermarketu.
> Co mam poczytac? Regulamin Zwiazkowca?
Trochę zbyt pośpiesznie przeczytałem i opacznie zrozumiałem - moja wina,
sorry.
Likwidacja stanowiska może, choć nie musi się udać jeśli jest pozorna
(znaczy taka "pod pracownika").
Jeśli się uda to ani wypowiedzenie zmieniające ani porozumienie zmieniające
nie jest potrzebne.
--
Jotte
-
56. Data: 2008-07-13 23:18:06
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:g5dqu6$8mv$1@news.onet.pl...
>
>>>>> Stać przy wylocie może, a chochlowac nie może, bo ma chory
>>>>> kręgosłup na przykład. I już po pracodawczym skurwysyństwie.
>>>> ooo jak lekarz powie, ze nie moze to bardzo dobrze. Bo sie okazuje,
>>>> ze do stania przy wylocie nikt nie potrzebny, a skoro ten nie moze
>>>> mieszac lopata, to pracodawca go zwalnia i zatrudnia zdrowego
>>>> niezwiazkowca. I juz znow pracodawcze skurwysynstwo odnosi sukces ;)
>>> A poczytaj no trochę wiecej zanim zaczniesz pisać, ok?
>> Do czego konkretnie chcesz sie przycvzepic?
> Do tego, co napisałeś.
No to uzasadnij. Bo to ty stwierdziles, ze pracownik moze nie byc zdolny
do pracy. W zwiazku z czym staje sie w firmie zbyteczny. Likwidacja
stanowiska "stacza przy wylocie" i umowa zmieniajaca zakres obowiazkow
na "mieszacza". Niestety, do mieszania potrzeba zatrudnic zdrowego.
Chory moze si ezatrudnic w ochronie hipermarketu.
Co mam poczytac? Regulamin Zwiazkowca?
-
57. Data: 2008-07-13 23:40:53
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5fp2f$ta7$1@news.dialog.net.pl Agulina
<a...@n...pl> pisze:
> Chcę wszystko zrobić zgodnie z prawem,
To się chwali. Ale deklarujesz to dopiero teraz.
> a Ty widzę, że uwielbiasz robić zadymę tam gdzie jej nie ma.
Eeee tam, przesadzasz. Cóż to w ogóle za roszczeniowa postawa? Tu się
wymienia poglądy, opinie. Moje nie muszą ci się podobać, co łatwo przeżyję.
;)
> Poza tym nie jestem facetem!
Nie czuj się temu winna. ;))
> Chciałam
> uzyskać konkretną podpowiedź, za to się naczytałam jaka to ja jestem
> zła i że uprawiam tzw. "hujostwo". Widzę, że trafiłam na forum samych
> "uciśnionych".
Nie, no ale sama zobacz tak obiektywnie na swój tekst.
Ja o swoim wrażeniu napisałem tu:
news:g5fmfe$rhe$1@news.dialog.net.pl
Tylko wytłumacz jedno - wiesz, że facet jest chroniony i zgodnie z prawem to
mu raczej gów..., znaczy guzik zrobisz, a jednocześnie deklarujesz, że
chcesz zgodnie z prawem. To jak to jest, czego ty właściwie chcesz? Żeby
ktoś ci powiedział jak gościa wkręcić żeby się sam podłożył? Jak obejść
prawo?
Gdy on obchodzi prawo pracując na zwolnieniu (w każdym razie ty tak
twierdzisz) to źle, a jak ty zrobisz to samo to dobrze?
> Z takim myśleniem to w tym kraju nigdy do niczego nikt
> nie dojdzie.
To znaczy z jakim właściwie?
--
Jotte
-
58. Data: 2008-07-13 23:46:21
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5fr33$23$1@nemesis.news.neostrada.pl cef
<c...@i...pl> pisze:
>> Po trzecie - skoro tak kombinuje, to wierzysz takiemu bez zastrzeżeń
>> w te opowieści o "konfliktowym" pracowniku, którego rzekomo wszyscy
>> mają dość?
> Nic mnie to nie obchodzi czy to prawda.
Jak to???
> Interesuje mnie sposób -jeśli nawet niezgodnie z prawem-
> ale jak to obejść. I tylko tyle.
Czym innym jest wykorzystanie luki prawnej, a czym innym jego złamanie
(niezgodność).
Niezgodnie z prawem to dość prosto, ale po co ci informacja jak złamać prawo
na cudzą niekorzyść?
I czy porządny człowiek powinien udzielać takich porad nawet jeśli wie jak
to zrobić?
--
Jotte
-
59. Data: 2008-07-14 11:03:29
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "cef" <c...@i...pl>
Jotte wrote:
> Dziwi cię to?
Nie dziwi. Ja wnioskuję z tego,
że większości pracodawców ustawa o ZZ
do niczego nie jest potrzebna i jej nieznajomość
niekoniecznie oznacza, że pracodawcy to tumany itd
Nadal aktualne pozostaje pytanie
"jak się pozbyc zgodnie z prawem leniwego i konfliktowego
pracownika, który jest aktywnym związkowcem"
Niestety wg Ciebie jest to "hujstwo",
co kończy dyskusję.
-
60. Data: 2008-07-14 14:50:03
Temat: Re: Leniwy pracownik
Od: "Agulina" <a...@n...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g5d329$vn4$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:g5clni$qk2$1@achot.icm.edu.pl Adam Kłobukowski
> <a...@k...pl> pisze:
>
>> Mozesz przeniesc pracownika na 3 miesiace w roku do innych zadan niz to
>> ma w zakresie obowiazkow, bez jego zgody. Mozesz np. w pazdierniku
>> przenisc go 'jako palacza do kotlowni', a potem od stycznia ponownie na 3
>> miesiace.
> Bzdury.
> Praca musi odpowiadać kwalifikacjom pracownika. Poza tym należy wysłać go
> na badania lekarskie, czy może wykonywać taką pracę. Co oznacza, że będzie
> on ostrzeżony.
> A co z tym zrobi - to już jego sprawa, pewnie głupi nie jest...
>
> --
> Jotte
Chcę wszystko zrobić zgodnie z prawem, a Ty widzę, że uwielbiasz robić
zadymę tam gdzie jej nie ma. Poza tym nie jestem facetem! Chciałam uzyskać
konkretną podpowiedź, za to się naczytałam jaka to ja jestem zła i że
uprawiam tzw. "hujostwo". Widzę, że trafiłam na forum samych "uciśnionych".
Z takim myśleniem to w tym kraju nigdy do niczego nikt nie dojdzie.
pozdrawiam.....Wyzyskiwaczka