eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLaska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 21. Data: 2009-10-10 16:07:47
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>

    Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com>
    > Wkurzony cala sytuacja skasowalem jej konto gmail i GG. W koncu sam je
    > zakladalem wiec i skasowac moglem ;)

    Człowieku, trzeba było tak od razu! To jest całkiem inny paragraf, jest to
    karalne. Przeczytaj kodeks karny, gdzieś blisko tego artykułi co wcześniej
    podawałem, znajdziesz coś o usunięciu informacji. Fakty czy czytałeś czy nie
    nie ma znaczenia.



  • 22. Data: 2009-10-10 16:09:02
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>

    I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie
    upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.



  • 23. Data: 2009-10-10 16:23:59
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: Kunio <nie_m@m_maila.com>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    > I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie
    > upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.
    >
    >

    Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?
    Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep
    do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?


  • 24. Data: 2009-10-10 16:26:04
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>

    > Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?
    > Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep
    > do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

    Dostęp nie ma znaczenia, nie twoje dane, nie możesz nieszczyć.



  • 25. Data: 2009-10-10 16:30:08
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: Kunio <nie_m@m_maila.com>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    >> Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?
    >> Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep
    >> do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?
    >
    > Dostęp nie ma znaczenia, nie twoje dane, nie możesz nieszczyć.
    >
    >
    Art. 268. § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza,
    usuwa lub zmienia zapis istotnej informacji albo w inny sposób udaremnia
    lub znacznie utrudnia osobie uprawnionej zapoznanie się z nią,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
    do lat 2.

    Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...
    Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo
    na tym adresie


  • 26. Data: 2009-10-10 16:40:14
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:23:59 +0200, Kunio napisał(a):

    > Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?

    Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
    samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
    właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
    Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.

    > Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep
    > do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

    J.w. Jeśli dajmy na to mieszkałeś w jej mieszkaniu, korzystałeś z niego za
    jej przyzwoleniem lecz w chwili słabości nie dogadaliście się i skutkiem
    rozstania była Twoja wyprowadzka na jej wyraźny wniosek. Uczyniłeś to, lecz
    pod jej nieobecność korzystając z tego, że nie zmieniła zamków (bo nie jest
    ślusarzem a sama nie ma pojęcia o wymianie zamków), nie oddałeś kluczy i
    miałeś je przez 2 lata bo dziewczyna zapomniała iż bezgranicznie Ci ufała a
    teraz wtargniesz do jej lokum zupełnie przypadkiem to jak sądzisz jaki to
    będzie czyn?! Prawnie dopuszczany czy zwykłe włamanie?

    Łapiesz analagię?

    --
    ===Tomy===

    Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
    Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
    następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
    poglądów, bez podawania przyczyny.


  • 27. Data: 2009-10-10 16:47:06
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: Kunio <nie_m@m_maila.com>

    ===Tomy=== pisze:
    > Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:23:59 +0200, Kunio napisał(a):
    >
    >> Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?
    >
    > Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
    > samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
    > właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
    > Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.
    >
    >> Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep
    >> do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?
    >
    > J.w. Jeśli dajmy na to mieszkałeś w jej mieszkaniu, korzystałeś z niego za
    > jej przyzwoleniem lecz w chwili słabości nie dogadaliście się i skutkiem
    > rozstania była Twoja wyprowadzka na jej wyraźny wniosek. Uczyniłeś to, lecz
    > pod jej nieobecność korzystając z tego, że nie zmieniła zamków (bo nie jest
    > ślusarzem a sama nie ma pojęcia o wymianie zamków), nie oddałeś kluczy i
    > miałeś je przez 2 lata bo dziewczyna zapomniała iż bezgranicznie Ci ufała a
    > teraz wtargniesz do jej lokum zupełnie przypadkiem to jak sądzisz jaki to
    > będzie czyn?! Prawnie dopuszczany czy zwykłe włamanie?
    >
    > Łapiesz analagię?
    >

    Z dupy tlumacznie. Potrafila zalozyc konto gdzie indziej i tak samo
    potrafila zmienic na nim haslo. Konto na gmail zaozylem jej ja, bo
    chcialem zeby miala dobra skrzynke. Uzywanie przez nią tego konta
    ograniczylo sie do wysylania i odbierania maili ode mnie. Podobnie bylo
    z kontem GG - uzywala mojego starego nr. Pozatym iala drugi prywatny
    email, do ktorego nie znalem hasla


  • 28. Data: 2009-10-10 16:54:47
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>


    Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał w
    > Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...

    Jeśli to faktycznie tylko od Ciebie, być moze używała do czegoś innego.

    > Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo na
    > tym adresie

    Ale zmuszasz ją do takich działań, zakłócasz spokój. Jest w k.w. takie
    wykroczenie, jak złośliwe niepokojenie.



  • 29. Data: 2009-10-10 17:03:46
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: "op23" <o...@r...pl>


    Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com>

    >> Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?
    >
    > Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
    > samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
    > właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
    > Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.

    Przecież to bez związku jest. Można pozwolić komuś na korzystanie ze swojego
    konta pocztowego nawet wyłącznie nie tracąc samego konta. Typowy przykład to
    konta pracodawcy. Więc wykazać własności konta tym sposobem się nie da.


  • 30. Data: 2009-10-10 17:06:27
    Temat: Re: Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
    Od: Kunio <nie_m@m_maila.com>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    > Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał w
    >> Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...
    >
    > Jeśli to faktycznie tylko od Ciebie, być moze używała do czegoś innego.
    >
    >> Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo na
    >> tym adresie
    >
    > Ale zmuszasz ją do takich działań, zakłócasz spokój. Jest w k.w. takie
    > wykroczenie, jak złośliwe niepokojenie.
    >

    Idac Twoim tokiem myslenia, rownie dobrze moze mnie oskarzyc i nekanie
    psychiczne kiedy byla ze mna...

    Zboczenie zawodowe to sie nazywa, przeczulony jestes chlopie. Odejsc od
    kompa i obejrzyj Brzydule

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1