eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Królowie Lewego Pasa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2024-01-05 19:24:59
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 4 Jan 2024 16:33:10 +0100, io wrote:
    > W dniu 04.01.2024 o 15:43, J.F pisze:
    >> On Wed, 3 Jan 2024 17:48:33 +0100, Kviat wrote:
    > ...
    >> Dlatego uwazam, ze powinno być dozwolone przypomnienie kapeluszowi
    >> długimi swiatłami, że mu sie pasy pomyliły.
    >>
    >> P.S. https://www.youtube.com/shorts/_y1GcBeX-qk
    >
    > :-)
    >
    >>
    >> Takich opelków powinni zabronic :-)
    >
    > "I jestem w połowie tego TIRa i nagle na dupie usiadło mi BMW .. i
    > nakur... długimi ... no przecież zaraz zjadę ... jestem w 2/3 ... a on
    > nakur.. długimi ... jak mi ręke wyj... ten fuck wyglądał jak chorągiewka
    > na wietrze... na ..j mi to było ?! nigdy więcej lewego pasa!" :-)
    >
    > Mogła jeszcze mieć ogranicznik :-)

    Jak jakis mały opelek, to mogl miec ogranicznik wbudowany - tzn słaby
    silnik.

    Znajoma ma jakiegos fiacika, i 120 to on jeszcze pojedzie, ale powyzej
    to czuc, ze sie męczy. Wiec jak wyprzedza tira, to moze sie znalezc
    jakies bmw na d*, jak wyprzedza kilka tirow, nawet te 130, to z tyłu
    mruganie rośnie.
    A jak zechce przepuscic i zjedzie w prawo, to musi zwolnic do 90,
    a potem samochodzik sie powoli rozpedza do tych 120, i znów moze cos
    z tyłu nadjechac ...

    Na szczęscie jakos odeszlismy od takich samochodzików z silniczkami
    :-)

    J.


  • 22. Data: 2024-01-06 03:35:14
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 05.01.2024 o 19:02, J.F pisze:
    > On Thu, 4 Jan 2024 18:59:33 +0100, Kviat wrote:

    >>>
    >>> Ale o co chodzi? W Europie (kontynentalnej) obowiązuje ruch
    >>> prawostronny.
    >>
    >> I dlatego właśnie nie wierzę Shrekowi, że ty to robisz celowo.
    >>
    >> Czego nie rozumiesz?
    >> Gdzie masz napisane, że jak szybko, to lewym?
    >
    > Ale o co chodzi?

    O ten tramwaj co nie chodzi.
    Skąd się biorą takie upośledzone dzieci jak ty?

    > Szybko jedziesz, to musisz wyprzedzac,

    Bredzisz. Jak masz prawy wolny, to nie musisz wyprzedzać lewym poboczem.

    Jeszcze raz, powoli, jak do upośledzonego: jak masz prawy wolny, to masz
    jechać prawym. Niezależnie od tego jak szybko jedziesz.

    > No chyba, ze ci chodzi, ze i BMW powinno zjezdzać na prawy:

    Niesamowite... dopiero po tylu razach dotarło?
    Ja pierdolę... od samego początku ci tłumaczę, że skoro miał prawy
    wolny, to miał jechać prawym....

    >> No to jeszcze raz, bo widać, że wolno myślisz i nie rozumiesz tekstu
    >> pisanego:
    >> Skoro kia jechała nieprawidłowo lewym, to z tego wynika, że skoro
    >> nieprawidłowo, to znaczy, że miała prawy wolny.
    >> Skoro prawy był wolny, to bmw powinno jechać prawym.
    >> Czego jeszcze nie rozumiesz?
    >
    > No ale o co pretensje

    Jakie znowu pretensje?
    To nie twoja wina, że wolno kojarzysz.

    > No ale bmw juz wyprzedzał kie.

    Jak wyprzedzał, skoro kia była na lewym, przed bmw, i bmw było na lewym?
    Lewym poboczem bmw wyprzedzał?

    Ręce, kurwa, opadają....

    > Tzn zblizał sie na odległosć,

    Czyli jednak nie wyprzedzał?

    Ręce, kurwa, opadają....

    > gdzie
    > było uzasadnione bylo zasygnalizowanie manewru i zjechanie na lewy
    > pas.

    Sygnalizowanie jakiego manewru? Wyprzedzania lewym poboczem?
    Jakiego zjechania na lewy pas, skoro to już był skrajny lewy pas?

    Jak już koniecznie chciał wyprzedzać kia jadącą lewym skrajnym pasem, z
    lewej strony z prędkością 300 km/h, to mógł sobie zasygnalizować i
    wyprzedzać lewym poboczem. Przynajmniej sam by się zabił w jakimś polu
    kukurydzy.
    Ale nie... nagle mu się odwidziało, że jednak wyprzedzi z prawej i zabił
    ludzi.

    Skąd się biorą tacy jak ty?
    Chwalisz się jakimiś studiami, więc jakim cudem przepuścili przez studia
    kogoś takiego jak ty? To jakaś płatna debilówka była?

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 23. Data: 2024-01-06 13:02:35
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.01.2024 o 03:35, Kviat pisze:
    >
    >> No ale bmw juz wyprzedzał kie.
    > Jak wyprzedzał, skoro kia była na lewym, przed bmw, i bmw było na lewym?
    > Lewym poboczem bmw wyprzedzał?

    Nie za bardzo chce mi się ten cały wątek przeglądać, ale oderwałeś się
    od realiów i nie rozumiesz, co do Ciebie się pisze. Postaram się w tym
    fragmencie wesprzeć J.F. Zatem w kwestii czysto merytorycznej postaram
    się wyjaśnić Ci tę jedną odniesioną przez Ciebie kwestię:

    Z dostępnych w różnych miejscach opisów wynika, że przebieg zdarzenia
    był mniej więcej taki, że BMW nadjeżdżało z tyłu i zasygnalizowało
    światłami zamiar wyprzedzania, a następnie podjęło to wyprzedzanie z
    prawej strony KIA jadącego lewym pasem. Tylko w takiej konfiguracji ma
    sens zdanie, że KIA im drogę zajechała. Na lewym zajechać nie mogła, bo
    tam była. Skoro BMW, a potem KIA zjechały na prawy i w nikogo nie
    trafiły, to widać tam na prawo było pusto. Zresztą jest ten filmik
    nakręcony z jadącego z przeciwka samochodu i tam również nie widać nic
    na pasch po prawej stronie. Stąd wydaje mi się, że to jest najbardziej
    prawdopodobne wyjaśnienie.

    KIA zobaczywszy nadjeżdżający pojazd zaczęła zmieniać pas na prawo
    (pytanie, czy BMW włączyło prawy kierunkowskaz), by zrobić miejsce z
    lewej strony. I teraz BMW widząc prawy kierunkowskaz KIA miało dwie
    możliwości. Albo uciekać jeszcze bardziej na prawo i zaryzykować, że KIA
    zjedzie na skrajny prawy pas i nie będzie miejsca na wyprzedzenie prawą
    stroną. Albo podjąć próbę ominięcia lewą stronę zjeżdżającego w prawo
    KIA. Decyzja o wyprzedzaniu prawą stroną niosła ryzyko "pełnoskalowego"
    przyrżnięcia w KIA, co bez wątpienia byłoby gorsze.

    Wnosząc po tym, że BMW uderzyło prawym błotnikiem w lewy tył KIA sądzę,
    że BMW zdecydowało się na manewr lewą stroną. I w taki właśnie sposób
    BMW wyprzedzało lewym pasem KIA, która wcześniej jechała lewym pasem.
    Nie musiał wcale lewym poboczem, a nawet nie wiemy, czy ono tam jest o
    wystarczającej szerokości.

    Czy decyzja wyprzedzania lewą, a nie prawą stroną była słuszna, to
    trudno powiedzieć. Na pewno nie była szczególnie gorsza. Trudno
    powiedzieć, jakby się skończyło przywalenie przez BMW w tył KIA na
    którymś z bardziej na prawo pasów, ale nie widzę powodu, by
    jednoznacznie stwierdzić, że skończyłoby się szczególnie bardziej
    szczęśliwie.

    W chwili, gdy BMW jedynie otarło się o KIA przekazało jej tylko część
    niesionej przez siebie energii kinetycznej. Im większą by energię
    przekazała, tym większe byłyby skutki w KIA (w BMW zresztą też).
    Obrażenia powoduje w sumie nie energia, a jej gradient - przeciążenia.
    Otarcie się zamiast uderzenia było relatywnie lepszym wyborem. Jeśli
    wierzyć opisom, to wszyscy przeżyli. Problemem stał się pożar i brak
    możliwości ewakuacji z KIA. Może się zakleszczyli, a może opowieści o
    wzywaniu pomocy są przesadzone i byli nieprzytomni.

    Jak już psiałem, tego wątku przeglądać i analizować mi się w całości nie
    chce. W tym poprzednim wszyscy opierali się na analizie śladów hamowania
    bezpośrednio przed i po uderzeniu. Zwracałem uwagę, że do oceny
    zdarzenia ma znaczenie ocena tego, co stało się o wiele wcześniej. Te
    samochody jechały obydwa bardzo szybko. KIA w ciągu sekundy pokonywała
    około 40 metrów, zaś BMW jakieś 70 metrów. Czyli zbliżali się do siebie
    30 metrów na sekundę. Sądzę, że BMW dostrzegło KIA pewnie z jakiegoś pół
    kilometra, ale dla równego rachunku przyjmijmy 300 metrów. Czyli decyzję
    o sposobie wyprzedzanie zapadła pewnie z 10 sekund przed uderzeniem,
    czyli 700 metrów wstecz. Tam nikt nie hamował, to śladów hamowania nie
    ma. Nie widać tego również na filmiku z jadącego z naprzeciwka pojazdu.
    Ten pewnie przemieszczał się również ze 40 m/s, a co tym idzie zbliżał
    się do jadącego na przeciwko KIA 80 m/s. No to w chwili, gdy rozgrywały
    się kluczowe wydarzenia był jakieś 800 metrów od KIA i ponad kilometr od
    BMW. Nawet chyba nie ma takiego filmiku z 10 sekundami wstecz.

    Najlepiej byłoby mieć zapis z kamer pokładowych, zwłaszcza BMW, albo
    pojazdu, który jechał w tym samym kierunku. Podobno Policja
    zabezpieczyła te dane. To musi zbadać biegły i zrekonstruować przebieg
    zdarzenia. Mają taką rekonstrukcje możemy oceniać. Bez tego, to nic
    mądrego nie wymyślimy.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 24. Data: 2024-01-06 15:48:38
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 06.01.2024 o 13:02, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 06.01.2024 o 03:35, Kviat pisze:
    >>
    >>> No ale bmw juz wyprzedzał kie.
    >> Jak wyprzedzał, skoro kia była na lewym, przed bmw, i bmw było na lewym?
    >> Lewym poboczem bmw wyprzedzał?
    >
    > Nie za bardzo chce mi się ten cały wątek przeglądać, ale oderwałeś się
    > od realiów i nie rozumiesz, co do Ciebie się pisze.

    I kto to pisze...

    > Postaram się w tym
    > fragmencie wesprzeć J.F. Zatem w kwestii czysto merytorycznej postaram
    > się wyjaśnić Ci tę jedną odniesioną przez Ciebie kwestię:

    > że BMW nadjeżdżało z tyłu i zasygnalizowało
    > światłami zamiar wyprzedzania,

    Postaram się wyjaśnić ci kwestię czysto merytoryczną:
    zamiaru wyprzedzania nie sygnalizuje się światłami siadając komuś na
    dupie z prędkością 300 km/h.

    Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz?

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr



  • 25. Data: 2024-01-06 18:51:59
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.01.2024 o 15:48, Kviat pisze:
    >> że BMW nadjeżdżało z tyłu i zasygnalizowało światłami zamiar
    >> wyprzedzania,
    > Postaram się wyjaśnić ci kwestię czysto merytoryczną:
    > zamiaru wyprzedzania nie sygnalizuje się światłami siadając komuś na
    > dupie z prędkością 300 km/h.

    Ale to zrobił i tego faktu nie zmienisz.
    >
    > Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz?

    Cały szereg kwestii, ale jestem pewien, że Ty też, więc nie ma sensu
    tego wymieniać.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 26. Data: 2024-01-07 03:48:09
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 05.01.2024 o 19:24, J.F pisze:
    > On Thu, 4 Jan 2024 16:33:10 +0100, io wrote:
    >> W dniu 04.01.2024 o 15:43, J.F pisze:
    >>> On Wed, 3 Jan 2024 17:48:33 +0100, Kviat wrote:
    >> ...
    >>> Dlatego uwazam, ze powinno być dozwolone przypomnienie kapeluszowi
    >>> długimi swiatłami, że mu sie pasy pomyliły.
    >>>
    >>> P.S. https://www.youtube.com/shorts/_y1GcBeX-qk
    >>
    >> :-)
    >>
    >>>
    >>> Takich opelków powinni zabronic :-)
    >>
    >> "I jestem w połowie tego TIRa i nagle na dupie usiadło mi BMW .. i
    >> nakur... długimi ... no przecież zaraz zjadę ... jestem w 2/3 ... a on
    >> nakur.. długimi ... jak mi ręke wyj... ten fuck wyglądał jak chorągiewka
    >> na wietrze... na ..j mi to było ?! nigdy więcej lewego pasa!" :-)
    >>
    >> Mogła jeszcze mieć ogranicznik :-)
    >
    > Jak jakis mały opelek, to mogl miec ogranicznik wbudowany - tzn słaby
    > silnik.
    >
    > Znajoma ma jakiegos fiacika, i 120 to on jeszcze pojedzie, ale powyzej
    > to czuc, ze sie męczy. Wiec jak wyprzedza tira, to moze sie znalezc
    > jakies bmw na d*, jak wyprzedza kilka tirow, nawet te 130, to z tyłu
    > mruganie rośnie.
    > A jak zechce przepuscic i zjedzie w prawo, to musi zwolnic do 90,
    > a potem samochodzik sie powoli rozpedza do tych 120, i znów moze cos
    > z tyłu nadjechac ...
    >
    > Na szczęscie jakos odeszlismy od takich samochodzików z silniczkami
    > :-)

    Rozśmieszył mnie ten filmik i w ogóle temat bo jakiś czas temu startując
    ze skrzyżowania podjąłem wyprzedzanie i by się udało gdyby gościu przede
    mną mnie nie blokował (takie to właśnie dynamiczne są spalinówki) w
    efekcie doszedłem do ogranicznika i "choćby skały srały" :-) i właśnie
    zostałem zmigany. Nic się nie dało zrobić. Prawy pas zajęty, a ten co
    migał wisiał mi na zderzaku. Chyba powinien domyśleć się, że nie
    teleportuję się.


  • 27. Data: 2024-01-07 14:13:14
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.01.2024 o 03:48, io pisze:
    >
    > Rozśmieszył mnie ten filmik i w ogóle temat bo jakiś czas temu startując
    > ze skrzyżowania podjąłem wyprzedzanie i by się udało gdyby gościu przede
    > mną mnie nie blokował (takie to właśnie dynamiczne są spalinówki) w
    > efekcie doszedłem do ogranicznika i "choćby skały srały" :-) i właśnie
    > zostałem zmigany. Nic się nie dało zrobić. Prawy pas zajęty, a ten co
    > migał wisiał mi na zderzaku. Chyba powinien domyśleć się, że nie
    > teleportuję się.

    Błyskanie światłami ma sens tylko o tyle, o ile mamy podstawy
    podejrzewać, że poprzedzający nas nie widzi.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 28. Data: 2024-01-08 00:45:43
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 07.01.2024 o 14:13, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 07.01.2024 o 03:48, io pisze:
    >>
    >> Rozśmieszył mnie ten filmik i w ogóle temat bo jakiś czas temu
    >> startując ze skrzyżowania podjąłem wyprzedzanie i by się udało gdyby
    >> gościu przede mną mnie nie blokował (takie to właśnie dynamiczne są
    >> spalinówki) w efekcie doszedłem do ogranicznika i "choćby skały srały"
    >> :-) i właśnie zostałem zmigany. Nic się nie dało zrobić. Prawy pas
    >> zajęty, a ten co migał wisiał mi na zderzaku. Chyba powinien domyśleć
    >> się, że nie teleportuję się.
    >
    > Błyskanie światłami ma sens tylko o tyle, o ile mamy podstawy
    > podejrzewać, że poprzedzający nas nie widzi.
    >

    No, ale to nie te przypadki.


  • 29. Data: 2024-01-08 14:27:55
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 6 Jan 2024 15:48:38 +0100, Kviat wrote:
    > W dniu 06.01.2024 o 13:02, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 06.01.2024 o 03:35, Kviat pisze:
    >>>
    >>>> No ale bmw juz wyprzedzał kie.
    >>> Jak wyprzedzał, skoro kia była na lewym, przed bmw, i bmw było na lewym?
    >>> Lewym poboczem bmw wyprzedzał?
    >>
    >> Nie za bardzo chce mi się ten cały wątek przeglądać, ale oderwałeś się
    >> od realiów i nie rozumiesz, co do Ciebie się pisze.
    >
    > I kto to pisze...
    >
    >> Postaram się w tym
    >> fragmencie wesprzeć J.F. Zatem w kwestii czysto merytorycznej postaram
    >> się wyjaśnić Ci tę jedną odniesioną przez Ciebie kwestię:
    >
    >> że BMW nadjeżdżało z tyłu i zasygnalizowało
    >> światłami zamiar wyprzedzania,
    >
    > Postaram się wyjaśnić ci kwestię czysto merytoryczną:
    > zamiaru wyprzedzania nie sygnalizuje się światłami siadając komuś na
    > dupie z prędkością 300 km/h.
    > Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz?

    Dlaczego nie? Bo 300, bo nie swiatlami, bo nie na d*?

    Zamiar wyprzedzania nalezy zasygnalizowac, taki przepis, choc troche
    zawoalowany :-)

    Kierunkowskazem chyba należy zasygnalizować, bo ustawa tego nie
    określa.

    A jak nie reaguje na kierunkowskaz, to długimi :-)

    J.


  • 30. Data: 2024-01-08 14:43:54
    Temat: Re: Królowie Lewego Pasa
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 6 Jan 2024 13:02:35 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.01.2024 o 03:35, Kviat pisze:
    >>> No ale bmw juz wyprzedzał kie.
    >> Jak wyprzedzał, skoro kia była na lewym, przed bmw, i bmw było na lewym?
    >> Lewym poboczem bmw wyprzedzał?
    >
    > Nie za bardzo chce mi się ten cały wątek przeglądać, ale oderwałeś się
    > od realiów i nie rozumiesz, co do Ciebie się pisze. Postaram się w tym
    > fragmencie wesprzeć J.F. Zatem w kwestii czysto merytorycznej postaram
    > się wyjaśnić Ci tę jedną odniesioną przez Ciebie kwestię:
    >
    > Z dostępnych w różnych miejscach opisów wynika, że przebieg zdarzenia
    > był mniej więcej taki, że BMW nadjeżdżało z tyłu i zasygnalizowało
    > światłami zamiar wyprzedzania, a następnie podjęło to wyprzedzanie z
    > prawej strony KIA jadącego lewym pasem. Tylko w takiej konfiguracji ma
    > sens zdanie, że KIA im drogę zajechała. Na lewym zajechać nie mogła, bo
    > tam była. Skoro BMW, a potem KIA zjechały na prawy i w nikogo nie
    > trafiły, to widać tam na prawo było pusto. Zresztą jest ten filmik
    > nakręcony z jadącego z przeciwka samochodu i tam również nie widać nic
    > na pasch po prawej stronie. Stąd wydaje mi się, że to jest najbardziej
    > prawdopodobne wyjaśnienie.
    >
    > KIA zobaczywszy nadjeżdżający pojazd zaczęła zmieniać pas na prawo
    > (pytanie, czy BMW włączyło prawy kierunkowskaz), by zrobić miejsce z
    > lewej strony. I teraz BMW widząc prawy kierunkowskaz KIA miało dwie
    > możliwości. Albo uciekać jeszcze bardziej na prawo i zaryzykować, że KIA
    > zjedzie na skrajny prawy pas i nie będzie miejsca na wyprzedzenie prawą
    > stroną. Albo podjąć próbę ominięcia lewą stronę zjeżdżającego w prawo
    > KIA. Decyzja o wyprzedzaniu prawą stroną niosła ryzyko "pełnoskalowego"
    > przyrżnięcia w KIA, co bez wątpienia byłoby gorsze.
    >
    > Wnosząc po tym, że BMW uderzyło prawym błotnikiem w lewy tył KIA sądzę,
    > że BMW zdecydowało się na manewr lewą stroną. I w taki właśnie sposób
    > BMW wyprzedzało lewym pasem KIA, która wcześniej jechała lewym pasem.
    > Nie musiał wcale lewym poboczem, a nawet nie wiemy, czy ono tam jest o
    > wystarczającej szerokości.
    >
    > Czy decyzja wyprzedzania lewą, a nie prawą stroną była słuszna, to
    > trudno powiedzieć. Na pewno nie była szczególnie gorsza. Trudno

    W opisanej powyżej sytuacji - raczej nie.

    > powiedzieć, jakby się skończyło przywalenie przez BMW w tył KIA na
    > którymś z bardziej na prawo pasów, ale nie widzę powodu, by
    > jednoznacznie stwierdzić, że skończyłoby się szczególnie bardziej
    > szczęśliwie.

    No ale jechac należało tak, aby nie przywalic.
    300/140 na pewno temu nie sprzyja :-(

    > W chwili, gdy BMW jedynie otarło się o KIA przekazało jej tylko część
    > niesionej przez siebie energii kinetycznej. Im większą by energię
    > przekazała, tym większe byłyby skutki w KIA (w BMW zresztą też).

    Prawe przednie koło w BMW urwało - to nie było "tylko takie otarcie".

    Chyba, ze później urwało, np na barierce.
    Gdzieś leży i świadczy, policja wie gdzie ..

    > Jak już psiałem, tego wątku przeglądać i analizować mi się w całości nie
    > chce. W tym poprzednim wszyscy opierali się na analizie śladów hamowania
    > bezpośrednio przed i po uderzeniu. Zwracałem uwagę, że do oceny
    > zdarzenia ma znaczenie ocena tego, co stało się o wiele wcześniej. Te
    > samochody jechały obydwa bardzo szybko. KIA w ciągu sekundy pokonywała
    > około 40 metrów, zaś BMW jakieś 70 metrów.

    Ile jechała Kia, to chyba nie wiemy. 140 było jej wolno.
    Paradoksalnie - im szybciej, tym mniejsza różnica od bmw, i tym
    bezpieczniej.
    A im wolniej ... to czemu lewym pasem

    > Czyli zbliżali się do siebie
    > 30 metrów na sekundę.

    Jesli nie szybciej.

    > Sądzę, że BMW dostrzegło KIA pewnie z jakiegoś pół
    > kilometra, ale dla równego rachunku przyjmijmy 300 metrów. Czyli decyzję
    > o sposobie wyprzedzanie zapadła pewnie z 10 sekund przed uderzeniem,

    po nocy, to raczej nie widac z 300m którym pasem kia jedzie.
    A przy róznicy prędkosci ok 150km/s, potrzeba ponad 100m różnicy na
    zwolnienie.
    Czyli najwyższy czas migać dlugimi, lub hamować :-)

    > czyli 700 metrów wstecz. Tam nikt nie hamował, to śladów hamowania nie
    > ma.

    Mozliwe, ze w koncówce BMW hamowało.
    Ale ABS śladów juz nie zostawia.

    > Nie widać tego również na filmiku z jadącego z naprzeciwka pojazdu.
    > Ten pewnie przemieszczał się również ze 40 m/s, a co tym idzie zbliżał
    > się do jadącego na przeciwko KIA 80 m/s. No to w chwili, gdy rozgrywały
    > się kluczowe wydarzenia był jakieś 800 metrów od KIA i ponad kilometr od
    > BMW. Nawet chyba nie ma takiego filmiku z 10 sekundami wstecz.

    Nawet widać na tym filmie, ze przed filmującym pusto.

    > Najlepiej byłoby mieć zapis z kamer pokładowych, zwłaszcza BMW, albo
    > pojazdu, który jechał w tym samym kierunku. Podobno Policja
    > zabezpieczyła te dane. To musi zbadać biegły i zrekonstruować przebieg
    > zdarzenia. Mają taką rekonstrukcje możemy oceniać. Bez tego, to nic
    > mądrego nie wymyślimy.

    Tak jest.
    Ale biegły ponoć zrekonstruował, no i prokuratura chciała postawić
    wiadome zarzuty ... a w koncu chyba nawet postawiła.

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1