-
21. Data: 2006-10-11 18:48:38
Temat: Re: Kradzież tablicy rejestracyjnej
Od: KrzysiekPP <j...@N...ceti.pl>
> wypisala mi pokwitowanie zamowienia tablicy i powiedziala, ze w razie
> kontroli mam sie nim zaslaniac ;)
Co nie zmienia faktu, ze to pokwitowanie niewiele jest warte ....
--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/
-
22. Data: 2006-10-11 20:07:31
Temat: Re: Kradzież tablicy rejestracyjnej
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Scowron wrote:
> Od początku miałem zamiar jechać ;). Chcę wiedzieć jak postępować w
> razie zatrzymania.
Trzeba chyba wyjść z założenia "policjant też człowiek". Jeśli:
1. będziesz miał z przodu i z tyłu w widocznym miejscu numery,
2. nie będą one łudząco podobne do fałszywych tablic rejestracyjnych
(czyt. raczej kartka za szybą, niż kaligrafować litery i cyfry na
kawałku blachy),
3. będziesz w stanie uwiarygodnić utratę tablicy (czyt. wozić ze sobą
zaświadczenie o zgłoszeniu utraty),
4. poza tym wszystko będzie zgodnie z przepisami (czyt. OC, koło
zapasowe, 0.0 promila, brak obcokrajowców w bagażniku),
to raczej w najgorszym razie skończy się na drobiazgowej kontroli
(dokumenty, karalność, numery nadwozia).
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
23. Data: 2006-10-23 17:22:52
Temat: Re: Kradzież tablicy rejestracyjnej
Od: Scowron <s...@p...onet.pl>
Wypada się pochwalić jak wszystko przebiegło.
Jeździłem przez dwa tygodnie po Krakowie i nie tylko i zdarzało się że na
plecach policja siedziała i ani razu mnie nie zatrzymali. Dodam że miałem
wydrukowaną 'tablicę' i zawiszoną za szybą żeby nie zmokła. Samo
wyrobienie tablicy to kwestia 5 dni w UK. Zaświadczenia żadnego nie dali
ale też i nie zbarali tego z policji do czasu wydania tablicy (dopiero
wtedy chcieli). Tak więc wszystko przebiegło spokojnie.
P.S. Dzięki za wszelkie informacje.
--
Scowron