Witam
Skradziono mi z samochodu jedną tablicę rejestracyjną. Zgłosiłem to na
policję i dostałem zaświadczenie o zgłoszeniu. Teraz pytanie: Czy mogę w
jakiś sposób korzystać z samochodu do czasu wydania nowych tablic?? Jeżeli
nie to co mi grozi jeśli przyczepię kartkę z numerami i będę tak jeździł?
Niestety miejsce pracy nie pozwala mi na załatwienie nowych tablic od ręki
i muszę z tym poczekać do poniedziałku, a bez samochodu ciężko to będzie
zrobić.

--
Scowron

do góry

Scowron wrote:

> Skradziono mi z samochodu jedną tablicę rejestracyjną. Zgłosiłem to na
> policję i dostałem zaświadczenie o zgłoszeniu. Teraz pytanie: Czy mogę w
> jakiś sposób korzystać z samochodu do czasu wydania nowych tablic??

Możesz go np. umyć, przykryć plandeką... Jeździć zasadniczo nie wolno.

> Jeżeli nie to co mi grozi jeśli przyczepię kartkę z numerami i będę tak
> jeździł?

Niby przymykają na to oko, ale na upartego w ten sposób podrabiasz coś,
co formalnie jest dokumentem :)

Poczekaj na zrobienie nowej tablicy albo zmień numer rejestracyjny na inny.

> Niestety miejsce pracy nie pozwala mi na załatwienie nowych tablic od
> ręki i muszę z tym poczekać do poniedziałku, a bez samochodu ciężko to
> będzie zrobić.

Nie możesz wyrwać cię na pół godzinki? Ktoś z rodziny mógłby w
międzyczasie kolejkę zająć ;)

do góry

Dnia 10-10-2006 o 18:39:35 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

> Scowron wrote:
>
>> Skradziono mi z samochodu jedną tablicę rejestracyjną. Zgłosiłem to na
>> policję i dostałem zaświadczenie o zgłoszeniu. Teraz pytanie: Czy mogę w
>> jakiś sposób korzystać z samochodu do czasu wydania nowych tablic??
>
> Możesz go np. umyć, przykryć plandeką... Jeździć zasadniczo nie wolno.
>
>> Jeżeli nie to co mi grozi jeśli przyczepię kartkę z numerami i będę tak
>> jeździł?
>
> Niby przymykają na to oko, ale na upartego w ten sposób podrabiasz coś,
> co formalnie jest dokumentem :)
>
> Poczekaj na zrobienie nowej tablicy albo zmień numer rejestracyjny na
> inny.

Z tego co wiem to dają nowe rejestracje.

>> Niestety miejsce pracy nie pozwala mi na załatwienie nowych tablic od
>> ręki i muszę z tym poczekać do poniedziałku, a bez samochodu ciężko to
>> będzie zrobić.
>
> Nie możesz wyrwać cię na pół godzinki? Ktoś z rodziny mógłby w
> międzyczasie kolejkę zająć ;)

Do pokonania jest droga blisko 80 km w jedną stronę więc odpada.

--
Scowron

do góry

Dnia 10-10-2006 o 17:54:43 Scowron <s...@p...onet.pl>
napisał(a):

> Teraz pytanie: Czy mogę w jakiś sposób korzystać z samochodu do czasu
> wydania nowych tablic?? Jeżeli nie to co mi grozi jeśli przyczepię
> kartkę z numerami i będę tak jeździł?

Ja sie podczepie: a jak jest z przejazdem samochodu z rejestracja "Mloda
Para", "Nowozency" itp. Jak to jest organizowane? O ile cos takiego jest w
ogole dozwolone.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
narzedzia->opcje->zaawansowane->Edytor
ustawien->mailnews.display.disable_format_flowed_sup
port = true

do góry

Scowron wrote:

>> Poczekaj na zrobienie nowej tablicy albo zmień numer rejestracyjny na
>> inny.
>
> Z tego co wiem to dają nowe rejestracje.

Jeśli chcesz.

[ciach]

>> Nie możesz wyrwać cię na pół godzinki? Ktoś z rodziny mógłby w
>> międzyczasie kolejkę zająć ;)
>
> Do pokonania jest droga blisko 80 km w jedną stronę więc odpada.

A ktoś zamiast nie może?

Np. wziąć druczki z urzędu, w domu je podpisać, machnąć jakieś
upoważnienie albo co?

do góry

Dnia 10-10-2006 o 21:01:16 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

> Scowron wrote:
>
>>> Poczekaj na zrobienie nowej tablicy albo zmień numer rejestracyjny na
>>> inny.
>>
>> Z tego co wiem to dają nowe rejestracje.
>
> Jeśli chcesz.
>
> [ciach]
>
>>> Nie możesz wyrwać cię na pół godzinki? Ktoś z rodziny mógłby w
>>> międzyczasie kolejkę zająć ;)
>>
>> Do pokonania jest droga blisko 80 km w jedną stronę więc odpada.
>
> A ktoś zamiast nie może?
>
> Np. wziąć druczki z urzędu, w domu je podpisać, machnąć jakieś
> upoważnienie albo co?

No właśnie rodzice już mają swoje lata i nie chcę ich fatygować. Z drugiej
strony muszę jakoś dostarczyć zaświadczenie z policji oraz drugą tablicę.
Bardziej mnie interesuje czego się mogę spodziewać podczas zatrzymania
przez policje z naklejoną rejestracją, bo tak czy inaczej do domu muszę
dojechać. Komunikacja miejska itp. odpada bo wtedy cały dzień stracony a w
pracy muszę się pokazać. O wzięciu wolnego nie ma mowy. No więc jestem w
kropce.


--
Scowron

do góry

> No właśnie rodzice już mają swoje lata i nie chcę ich fatygować. Z drugiej
> strony muszę jakoś dostarczyć zaświadczenie z policji oraz drugą tablicę.
> Bardziej mnie interesuje czego się mogę spodziewać podczas zatrzymania
> przez policje z naklejoną rejestracją, bo tak czy inaczej do domu muszę
> dojechać. Komunikacja miejska itp. odpada bo wtedy cały dzień stracony a w
> pracy muszę się pokazać. O wzięciu wolnego nie ma mowy. No więc jestem w
> kropce.

Ja tam bym jechał...
Zawsze możesz powiedzieć, że teraz musiała ci odpaść i jeszcze o tym nie
wiesz :-)

Podobne zdarzenie miała moja córka. Otóż na Mazurach przejeżdżała w nocy
przez las polną drogą przez dużą kałużę i zgubiła w niej tablicę. Według
przepisów miała zostawić auto w lesie i per pedes lecieć 250 km po nowe
tablice? Myślę, że policja nie będzie specjalnie upierdliwa w takim
przypadku.

do góry

> Ja sie podczepie: a jak jest z przejazdem samochodu z rejestracja "Mloda
> Para", "Nowozency" itp. Jak to jest organizowane? O ile cos takiego jest w
> ogole dozwolone.

No nie jest, ale wszyscy po prostu przymykają na to oko i tyle. Bo niby
o co sie bedzie dwóch policjantów kłóciło z 50-200 osobami z orszaku
slubnego. I na dodatek nastepnego dniach beda pewnie w wszystkich
gazetach.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

Dnia 10-10-2006 o 21:55:55 zeeltom <z...@o...pl> napisał:

>> No w?a?nie rodzice ju? maj? swoje lata i nie chc? ich fatygowaae. Z
>> drugiej
>> strony musz? jako? dostarczyae za?wiadczenie z policji oraz
>> drug? tablic?.
>> Bardziej mnie interesuje czego si? mog? spodziewaae podczas zatrzymania
>> przez policje z naklejon? rejestracj?, bo tak czy inaczej do domu musz?
>> dojechaae. Komunikacja miejska itp. odpada bo wtedy ca?y dzie? stracony
>> a w
>> pracy musz? si? pokazaae. O wzi?ciu wolnego nie ma mowy. No wi?c jestem w
>> kropce.
>
> Ja tam bym jecha?...
> Zawsze mo?esz powiedzieae, ?e teraz musia?a ci odpa?ae i jeszcze o tym nie
> wiesz :-)

Od początku miałem zamiar jechać ;). Chcę wiedzieć jak postępować w razie
zatrzymania.

> Podobne zdarzenie mia?a moja córka. Otó? na Mazurach przeje?d?a?a w nocy
> przez las poln? drog? przez du?? ka?u?? i zgubi?a w niej tablic?. Wed?ug
> przepisów mia?a zostawiae auto w lesie i per pedes lecieae 250 km po nowe
> tablice? My?l?, ?e policja nie b?dzie specjalnie upierdliwa w takim
> przypadku.
>
>



--
Scowron

do góry

Użytkownik "Scowron" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:op.tg7qhhlkrc60d4@scowron.company.com...
> Witam
> Skradziono mi z samochodu jedną tablicę rejestracyjną. Zgłosiłem to na
> policję i dostałem zaświadczenie o zgłoszeniu. Teraz pytanie: Czy mogę w
> jakiś sposób korzystać z samochodu do czasu wydania nowych tablic?? Jeżeli
> nie to co mi grozi jeśli przyczepię kartkę z numerami i będę tak jeździł?
> Niestety miejsce pracy nie pozwala mi na załatwienie nowych tablic od ręki
> i muszę z tym poczekać do poniedziałku, a bez samochodu ciężko to będzie
> zrobić.

Osobiscie jezdzilem bez przedniej tablicy ponad miesiac i nikt sie nie
przyczepil. Nowe tablice dostaniesz od reki w wydziale komunikacji, jednak
duzo mniej boli dorobienie jednej sztuki z obecnym numerem. Pani urzedniczka
wypisala mi pokwitowanie zamowienia tablicy i powiedziala, ze w razie
kontroli mam sie nim zaslaniac ;)

Pozdrawiam, Wojtek

do góry