Witam!

W ubiegłym roku kupiłem dla żony telefon komórkowy. Sprzęt był nowy w
pudełku z kompletem papierów i podstemplowaną gwarancją. Zapłaciłem za niego
750 zł (niestety nie mam na to żadnego rachunku), po czym rozstałem się ze
sprzedawcą w miłej atmosferze.

W dniu dzisiejszym pojawiła się u mnie policja, skonfiskowali mi komórkę -
twierdząc że pochodzi z przestępstwa, po czym zabrali mnie za komendę celem
"złożenia wyjaśnień".

Na miejscu dowiedziałem się że pewna osoba wzięła 2 telefony w promocji na
wysoki abonament, po czym sprzedała je, a abonamentu oczywiście nie płaciła.
Policjant poinformował mnie że właścicielem telefonu do końca trwania umowy
jest salon, który ten telefon sprzedaje (ERA) i to właśnie on zgłosił u nich
zawiadomienie o przestępstwie. Policjanci dotarli do mnie po nr imei na
który dostali wyciąg numerów telefonu z sieci ERA.

Dodam jeszcze że okazano mi zdjęcie osoby która wzięła telefon w abonamencie
i nie jest to osoba od której ja kupiłem telefon.

Na do widzenia dostałem protokół konfiskaty telefonu i zawiadomiono mnie ze
będę wezwany do sadu na rozprawę jako świadek.



Pytanie moje jest następujące, czy istnieje jakaś prawna możliwość
odzyskania telefonu lub pieniędzy ?



pozdrawiam

Tomek



----------------------------------------------------
----------------------------

I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 212 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry

> Policjant poinformował mnie że wła?cicielem telefonu do końca trwania umowy
> jest salon, który ten telefon sprzedaje (ERA) i to wła?nie on zgłosił u nich

To chyba jakis zart ... z umową czasową promocyjną telefon sprzedają
zazwyczaj zlotowke i tyle. Dostaje sie na to fakturę, od tego momentu
mozna robic z telefonem co sie człowiekowi podoba ...

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

a gdzie/jak kupiłeś ten telefon? aukcja/sklepik czy jak?

nie słyszałem jeszcze o takiej umowie, żeby telefon pozostawał własnością
salonu. Wyobrażam sobie jeszcze że ew. własnością operatora sieci - to z nim
sie podpisuje umowe i jemu sie płaci, ale byłoby to i tak głupie. Telefon
może przeciez zostać zniszczony, skradziony itd.. A umowa z salonem to
dopiero nie po kolei IMO. Dziwne..

do góry

>a gdzie/jak kupiłeś ten telefon? aukcja/sklepik czy jak?
Telefon pochodzi z ogłoszenia w internecie.

> nie słyszałem jeszcze o takiej umowie, żeby telefon pozostawał własnością
> salonu. Wyobrażam sobie jeszcze że ew. własnością operatora sieci - to z
> nim sie podpisuje umowe i jemu sie płaci, ale byłoby to i tak głupie.
> Telefon może przeciez zostać zniszczony, skradziony itd..

być może przekręciłem słowa policjanta i mówił właśnie
tak jak to sugerujesz.

pozdrawiam
Tomek

----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 212 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry

Tomek wrote:

> Na miejscu dowiedziałem się że pewna osoba wzięła 2 telefony w promocji na
> wysoki abonament, po czym sprzedała je, a abonamentu oczywiście nie płaciła.
> Policjant poinformował mnie że właścicielem telefonu do końca trwania umowy
> jest salon, który ten telefon sprzedaje (ERA) i to właśnie on zgłosił u nich
> zawiadomienie o przestępstwie. Policjanci dotarli do mnie po nr imei na
> który dostali wyciąg numerów telefonu z sieci ERA.

Jakieś brednie. Telefon został sprzedany legalnie i policja nie ma nic
do tego.

Zrób (spokojną) awanturkę w jednostce nadrzędnej dla tego komisariatu
lub zawiadom ich wydział kontroli i nadzoru - niekompetentni i poniekąd
popełniający przestępstwo policjanci mam nadzieję dostaną za to w tyłek
albo w ogóle wylecą.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:sm2eb4-i6o.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Zrób (spokojną) awanturkę w jednostce nadrzędnej dla tego komisariatu
> lub zawiadom ich wydział kontroli i nadzoru - niekompetentni i poniekąd
> popełniający przestępstwo policjanci mam nadzieję dostaną za to w tyłek
> albo w ogóle wylecą.

Postępowanie nadzoruje prokurator, a nie jednostka nadrzędna. Pytającemu
przysłuchuje zażalenie na czynność policjantów do prokuratury. Czy zasadne, to
już trudno powiedzieć, nie znając sprawy. W każdym razie telefony kupuje się w
sklepach i komisach, a nie u pokątnych osób, bo można się na jakąś paserkę
czasem załapać.

do góry

> telefony kupuje się w sklepach i komisach, a nie u pokątnych osób, bo
> można się na jakąś paserkę czasem załapać.

policjant twierdził że nawet gdybym kupił w komisie i miał na to paragon
też musiałbym oddać telefon :-\

pzdr


----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 212 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Postępowanie nadzoruje prokurator, a nie jednostka nadrzędna. Pytającemu
> przysłuchuje zażalenie na czynność policjantów do prokuratury. Czy
> zasadne, to już trudno powiedzieć, nie znając sprawy. W każdym razie
> telefony kupuje się w sklepach i komisach, a nie u pokątnych osób, bo
> można się na jakąś paserkę czasem załapać.

Pokątny nie pokątny - gdyby to był telefon skradziony, to rozumiem.

Ale tutaj była najwyżej sprawa cywilna pomiędzy operatorem sieci, z
którym była umowa, a osobą, która tę umowę podpisała.

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:es1qdp$ddl$1@opal.icpnet.pl...
>> telefony kupuje się w sklepach i komisach, a nie u pokątnych osób, bo można
>> się na jakąś paserkę czasem załapać.
> policjant twierdził że nawet gdybym kupił w komisie i miał na to paragon
> też musiałbym oddać telefon :-\

Ale nie groził by Ci zarzut paserstwa.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:roaeb4-hpo.ln1@ncc1701.lechistan.com...


> Ale tutaj była najwyżej sprawa cywilna pomiędzy operatorem sieci, z
> którym była umowa, a osobą, która tę umowę podpisała.

Toteż napisałem, że nie wypowiadam siole co do słuszności owego zatrzymania.
Dziwne to jest faktycznie. Sądzę, że tu raczej doszło odo wyłudzenia tych
telefonów. Może na fikcyjne dane kupowali aparaty. Wówczas mieli byśmy do
czynienia z wyłudzeniem tych telefonów. Pozornym zawarciem umowy abonenckiej
połączonym z zakupem telefonu za "złotówkę". Przy takim układzie to mogło by
mieć ewentualnie sens.

do góry