eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKomornik żąda wyjaśnień...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2012-11-07 00:19:14
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: Poldek <n...@g...pl>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Tue, 6 Nov 2012, Poldek wrote:
    >
    >> Przy czym - co należy podkreślić - pismo zawierało wyrok, karę, ale
    >> nie zawierało informacji na jaki numer konta wpłacić karę.
    >
    > Moment, moment.
    > A jesteś świadom, że wg przepisów w sprawie sądowej (i nie tylko)
    > istnieją środki odwoławcze?
    > Z tego powodu orzeczona kara (z wyjątkami, kiedy sąd na podstawie
    > przepisu tak zarządzi) nie podlega natychmiastowemu wykonaniu.
    > Ukarany ma czas na złożenie apelacji i ew. innych środków odwoławczych.
    > Jak to się określa - wyrok nie jest prawomocny.
    >
    > To Ty miałeś czas na ruch. Ten czas z mocy przepisów upłynął,
    > ale sprawdź, czy na tym wyroku nie masz daty DO KIEDY ten
    > wyrok nie ma "mocy".
    > No i prosto - skoro nie ma "mocy", to i nie ma potrzeby żeby było
    > konto do wpłaty.

    Pewnie to by były jakieś dodatkowe koszty, żeby podawać sposób zapłaty
    na wyroku.

    Wracając do zasadniczego pytania: czy jeśli zapłacę teraz kwotę, której
    żąda komornik i nie podam wszystkich składników mojego majątku z
    numerami ksiąg wieczystych nieruchomości, numerami kont bankowych,
    miejscami postoju pojazdów mechanicznych, nie podam nazwy i adresu
    pracodawcy itd. wszystko, czego żąda komornik w swoim piśmie - czy wtedy
    doliczy mi jeszcze karę 2 tysiące, która może być nakładana wielokrotnie
    + odsetki?


  • 22. Data: 2012-11-07 00:40:54
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: "STS_OV" <d...@g...com>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:k7c0ir$re3$3@dont-email.me...
    > postawił butelkę na środku kuchni i wpełzł do niej.
    >
    > mozliwe czy nie?

    Wszystko zależy od zawartości butelki i chęci pełzającego.


  • 23. Data: 2012-11-07 03:16:46
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>

    Użytkownik "Poldek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:k7c5so$mvl$2@node1.news.atman.pl...
    >
    > Wracając do zasadniczego pytania: czy jeśli zapłacę teraz kwotę, której
    > żąda komornik i nie podam wszystkich składników mojego majątku z numerami
    > ksiąg wieczystych nieruchomości, numerami kont bankowych, miejscami
    > postoju pojazdów mechanicznych, nie podam nazwy i adresu pracodawcy itd.
    > wszystko, czego żąda komornik w swoim piśmie - czy wtedy doliczy mi
    > jeszcze karę 2 tysiące, która może być nakładana wielokrotnie + odsetki?

    Ciekawy problem :) Od razu mówię, że nie jestem prawnikiem i tylko
    podłączam się rozszerzając trochę pytanie - jak nasze prawo traktuje
    tego rodzaju sytuacje?

    Bo tak: konieczność składania zeznań jest funkcją istnienia długu, więc
    anihilowanie długu powinno anihilować i jego funkcję. To jest oczywista,
    stricte matematyczna zależność. Jeszcze dalej w tym łańcuszku leży kara,
    której celem jest (jak się domyślam), zdyscyplinowanie dłużnika, który
    utrudnia ściągnięcie długu. Gdy nie ma długu, składanie zeznań jest
    bezprzedmiotowe - tym trudniej uzasadnić karanie za brak tych zeznań
    (nawet upierając się, że istnieje formalny obowiązek ich złożenia).

    Natomiast może być i tak, że w momencie wystosowania tego żądania
    przez komornika, funkcja traci zależność od swej dziedziny (trzymając
    się terminologii matematycznej) i staje się osobnym "bytem" prawnym.
    Czyli, że liczy się sam fakt, iż komornik do nas napisał, a myśmy nie
    odpisali. Wydaje mi się, że drugi wariant byłby dość niebezpieczny,
    bo wówczas prawo samo by się kreowało i uzasadniało, a nie taka jest
    chyba jego rola. No ale może się mylę.


  • 24. Data: 2012-11-07 03:58:50
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    ikarek wrote:
    > Użytkownik "Poldek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7c5so$mvl$2@node1.news.atman.pl...
    >>
    >> Wracając do zasadniczego pytania: czy jeśli zapłacę teraz kwotę, której
    >> żąda komornik i nie podam wszystkich składników mojego majątku z numerami
    >> ksiąg wieczystych nieruchomości, numerami kont bankowych, miejscami
    >> postoju pojazdów mechanicznych, nie podam nazwy i adresu pracodawcy itd.
    >> wszystko, czego żąda komornik w swoim piśmie - czy wtedy doliczy mi
    >> jeszcze karę 2 tysiące, która może być nakładana wielokrotnie + odsetki?
    >
    > Ciekawy problem :) Od razu mówię, że nie jestem prawnikiem i tylko
    > podłączam się rozszerzając trochę pytanie - jak nasze prawo traktuje
    > tego rodzaju sytuacje?
    >
    > Bo tak: konieczność składania zeznań jest funkcją istnienia długu, więc
    > anihilowanie długu powinno anihilować i jego funkcję. To jest oczywista,
    > stricte matematyczna zależność. Jeszcze dalej w tym łańcuszku leży kara,
    > której celem jest (jak się domyślam), zdyscyplinowanie dłużnika, który
    > utrudnia ściągnięcie długu. Gdy nie ma długu, składanie zeznań jest
    > bezprzedmiotowe - tym trudniej uzasadnić karanie za brak tych zeznań
    > (nawet upierając się, że istnieje formalny obowiązek ich złożenia).
    >
    > Natomiast może być i tak, że w momencie wystosowania tego żądania
    > przez komornika, funkcja traci zależność od swej dziedziny (trzymając
    > się terminologii matematycznej) i staje się osobnym "bytem" prawnym.
    > Czyli, że liczy się sam fakt, iż komornik do nas napisał, a myśmy nie
    > odpisali. Wydaje mi się, że drugi wariant byłby dość niebezpieczny,
    > bo wówczas prawo samo by się kreowało i uzasadniało, a nie taka jest
    > chyba jego rola. No ale może się mylę.


    faktycznie, lepiej zostan matematykiem.

    czy jak cie walne, a potem przeproszę, to ide siedziec czy nie?

    a jak najpierw przeproszę, a potem walnę?





  • 25. Data: 2012-11-07 08:52:38
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: Poldek <n...@g...pl>

    witek wrote:
    > ikarek wrote:
    >> Użytkownik "Poldek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:k7c5so$mvl$2@node1.news.atman.pl...
    >>>
    >>> Wracając do zasadniczego pytania: czy jeśli zapłacę teraz kwotę, której
    >>> żąda komornik i nie podam wszystkich składników mojego majątku z
    >>> numerami
    >>> ksiąg wieczystych nieruchomości, numerami kont bankowych, miejscami
    >>> postoju pojazdów mechanicznych, nie podam nazwy i adresu pracodawcy itd.
    >>> wszystko, czego żąda komornik w swoim piśmie - czy wtedy doliczy mi
    >>> jeszcze karę 2 tysiące, która może być nakładana wielokrotnie + odsetki?
    >>
    >> Ciekawy problem :) Od razu mówię, że nie jestem prawnikiem i tylko
    >> podłączam się rozszerzając trochę pytanie - jak nasze prawo traktuje
    >> tego rodzaju sytuacje?
    >>
    >> Bo tak: konieczność składania zeznań jest funkcją istnienia długu, więc
    >> anihilowanie długu powinno anihilować i jego funkcję. To jest oczywista,
    >> stricte matematyczna zależność. Jeszcze dalej w tym łańcuszku leży kara,
    >> której celem jest (jak się domyślam), zdyscyplinowanie dłużnika, który
    >> utrudnia ściągnięcie długu. Gdy nie ma długu, składanie zeznań jest
    >> bezprzedmiotowe - tym trudniej uzasadnić karanie za brak tych zeznań
    >> (nawet upierając się, że istnieje formalny obowiązek ich złożenia).
    >>
    >> Natomiast może być i tak, że w momencie wystosowania tego żądania
    >> przez komornika, funkcja traci zależność od swej dziedziny (trzymając
    >> się terminologii matematycznej) i staje się osobnym "bytem" prawnym.
    >> Czyli, że liczy się sam fakt, iż komornik do nas napisał, a myśmy nie
    >> odpisali. Wydaje mi się, że drugi wariant byłby dość niebezpieczny,
    >> bo wówczas prawo samo by się kreowało i uzasadniało, a nie taka jest
    >> chyba jego rola. No ale może się mylę.
    >
    >
    > faktycznie, lepiej zostan matematykiem.
    >
    > czy jak cie walne, a potem przeproszę, to ide siedziec czy nie?
    >
    > a jak najpierw przeproszę, a potem walnę?

    Proszę o wytłumaczenie jak dla słabszych - jeżeli zapłacę i nie
    wyspowiadam się, to komornik dowali jeszcze te 2 tys. × nieskończoność,
    czy nie?


  • 26. Data: 2012-11-07 09:08:29
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: Liwiusz <l...@p...onet.pl>

    W dniu 2012-11-07 08:52, Poldek pisze:


    > Proszę o wytłumaczenie jak dla słabszych - jeżeli zapłacę i nie
    > wyspowiadam się, to komornik dowali jeszcze te 2 tys. × nieskończoność,
    > czy nie?

    Nie dowali.

    --
    Liwiusz


  • 27. Data: 2012-11-07 12:42:33
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:k7cipa$3up$1@dont-email.me...
    >
    > faktycznie, lepiej zostan matematykiem.

    :)

    > czy jak cie walne, a potem przeproszę, to ide siedziec czy nie?
    >
    > a jak najpierw przeproszę, a potem walnę?

    Nie do końca o to pytałem. Pierwotna przyczyna istnienia przepisu
    powinna *chyba* leżeć poza systemem prawnym. Tak jest właśnie
    w przypadku pobicia, które samo w sobie jest czynem karalnym,
    więc przepraszanie przed czy po niewiele zmienia.

    Natomiast ja pytałem o sytuację, gdzie kara nie dotyczy pierwotnej
    przyczyny, ale miałaby być nakładana za niespełnienie obowiązku,
    istniejącego tylko jako zależność od tej pierwotnej przyczyny. Jest to
    obowiązek wykreowany wewnątrz systemu prawnego, w celu
    sprawniejszego rozwiązania pierwotnego problemu. Poza tym
    kontekstem, obowiązek ten nie ma żadnego uzasadnienia. A jeśli
    pierwotny problem zostanie całkowicie usunięty (co w przypadku
    długu jest akurat możliwe), to zniknie też cały kontekst.


  • 28. Data: 2012-11-07 17:42:19
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: Rafał Wilk <rw@inet_CYFRA6_.pl>

    W dniu 2012-11-07 09:08, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2012-11-07 08:52, Poldek pisze:
    >
    >
    >> Proszę o wytłumaczenie jak dla słabszych - jeżeli zapłacę i nie
    >> wyspowiadam się, to komornik dowali jeszcze te 2 tys. × nieskończoność,
    >> czy nie?
    >
    > Nie dowali.
    >

    Nie dowali, ale to "praktycznie". IMO teoretycznie może, bo niby czemu nie?


  • 29. Data: 2012-11-07 17:45:10
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Poldek wrote:
    >
    > Proszę o wytłumaczenie jak dla słabszych - jeżeli zapłacę i nie
    > wyspowiadam się, to komornik dowali jeszcze te 2 tys. × nieskończoność,
    > czy nie?

    ar 916 KPC
    [...]

    W razie wykonania czynności przez dłużnika lub umorzenia postępowania
    grzywny niezapłacone do tego czasu ulegają umorzeniu.


    Jesli spłacisz calość długu to komornik powiniec zamknąć sprawę. Wowczas
    nawet jak by ci tą grzywnę nałożył to i tak zostanie umorzona.

    Ale jak ci chcociaz grosz zostanie do spłaty, to wowczas mozesz dostać
    tymi dwoma tysiącami po łbie.
    Wiec zadbaj o papierek od komornika, ze dlug zostal spłacony i
    postepowanie umorzone.


  • 30. Data: 2012-11-07 17:46:15
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    ikarek wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:k7cipa$3up$1@dont-email.me...
    >>
    >> faktycznie, lepiej zostan matematykiem.
    >
    > :)
    >
    >> czy jak cie walne, a potem przeproszę, to ide siedziec czy nie?
    >>
    >> a jak najpierw przeproszę, a potem walnę?
    >
    > Nie do końca o to pytałem. Pierwotna przyczyna istnienia przepisu
    > powinna *chyba* leżeć poza systemem prawnym. Tak jest właśnie
    > w przypadku pobicia, które samo w sobie jest czynem karalnym,
    > więc przepraszanie przed czy po niewiele zmienia.
    >
    > Natomiast ja pytałem o sytuację, gdzie kara nie dotyczy pierwotnej
    > przyczyny, ale miałaby być nakładana za niespełnienie obowiązku,
    > istniejącego tylko jako zależność od tej pierwotnej przyczyny. Jest to
    > obowiązek wykreowany wewnątrz systemu prawnego, w celu
    > sprawniejszego rozwiązania pierwotnego problemu. Poza tym
    > kontekstem, obowiązek ten nie ma żadnego uzasadnienia. A jeśli
    > pierwotny problem zostanie całkowicie usunięty (co w przypadku
    > długu jest akurat możliwe), to zniknie też cały kontekst.


    -> alt.pl.filozofia

    bedzie tak jak zapisano w przepisach niezaleznie od tego czy to ma sens
    czy nie.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1