-
101. Data: 2011-06-19 22:56:03
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.06.2011 15:49, to pisze:
> Rowerzysta ma psi obowiązek jechać po ścieżce, jeśli takowa się znajduje,
> niezależnie czy może na niej rozwinąć 15 czy 50 km/h. Nigdzie nie jest
> powiedziane, że ścieżka musi umożliwiać jazdę z prędkością 50 km/h, wręcz
> nie powinna, bo jazda w ten sposób stwarza zagrożenie.
...odezwał się główny ideolog polskich dróg, pełnych dziur, uskoków,
niezgodnych z przepisami progów oraz słupów na środku jezdni.
Bo jazda z prędkością "aż" 50km/h jest zawsze niebezpieczna.
-
102. Data: 2011-06-20 01:49:10
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
> Bo jazda z prędkością "aż" 50km/h jest zawsze niebezpieczna.
ROWEREM.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
103. Data: 2011-06-20 05:29:35
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 17-06-2011 15:46, Gotfryd Smolik news rzecze:
> Ależ nieprawda.
> Ma obowiązek korzystać (kierujący):
> - rowerem *jednośladowym*
> - nie szerszym niż 90 cm
OK. Ale chyba o takim była mowa i takich jest większość?
To jak tryumfalne wyskakiwanie "ale przecież jak jedziesz
samochodem elektrycznym, to ten zakaz cię nie dotyczy,
więc nie pisz, że 'dotyczy samochodów'".
Ale OK, mea culpa- prawo nie zawsze zobowiązuję
_rowerzystę_ do jazdy DDR- z dokładnością do definicji
"rowerzysty".
> Z proponowanego przez Ciebie prawnego p. widzenia prowadzi
> to do propagowania jazdy "poziomkami", zresztą spotykanego
> na .rowery, bądź też utrudniania WSZYSTKIM ruchu pojazdami
> szerszymi (sobie też).
> Po co?
Przepraszam bardzo. Ja tylko cytowałem przepisy.
_Proponowane przeze mnie rozwiązanie_, to _dopuszczenie_ ruchu
rowerów po chodniku (pod warunkiem zachowania szczególnej
ostrożności i ustępowania pierwszeństwa pieszym) i drodze.
Bez śmiesznych warunków pogodowo-prędkościowych.
Ale za to z karaniem np. za "niemanie" świateł.
Bo są rowery i rowery, rowerzyści i rowerzyści...
A budować _porządne_ DDR IMO i tak warto.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
104. Data: 2011-06-20 07:37:36
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.06.2011 03:49, to pisze:
> begin Andrzej Ława
>
>> Bo jazda z prędkością "aż" 50km/h jest zawsze niebezpieczna.
>
> ROWEREM.
>
Wypowiedź uzasadnij.
-
105. Data: 2011-06-20 13:41:01
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
>
> Trzeba się z Tobą zgodzić, ale nalezy dodać, że to łamanie prawa powinno
> być jednak karane.
>
> Jeżeli jadę przez całą Polskę, przekraczając notorycznie prędkość o 10 do
> 20km/h i nie dostaję ani jednego mandatu, to coś jest nie tak.
Weź przestań. Mandaty nie po to są by egzekwować prawo tylko by
podporządkowywać obywateli w tym doić z kasy.
-
106. Data: 2011-06-20 19:53:10
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: smiechu <s...@i...pl>
W dniu 2011-06-19 23:35, Liwiusz pisze:
>
> Właśnie wprowadzanie stopniowe byłoby gorsze. Lepiej raz a dobrze,
> wówczas każdy by wiedział, że zawsze jest reguła "z prawej".
No nie wiem, nie wiem...
W takiej Szwecji przechodzili na ruch prawostronny przez kilka
miesięcy... (najpierw prawą stroną zaczęły jeździć samochody najstarsze,
później młodsze itd) ;-)
Jakby to zrobili jednego dnia kaszana byłaby straszna ;-D
pozdr
smiechu
-
107. Data: 2011-06-20 20:02:12
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: gacek <g...@w...pl>
On 2011-06-20 21:53, smiechu wrote:
> W dniu 2011-06-19 23:35, Liwiusz pisze:
>
>>
>> Właśnie wprowadzanie stopniowe byłoby gorsze. Lepiej raz a dobrze,
>> wówczas każdy by wiedział, że zawsze jest reguła "z prawej".
> No nie wiem, nie wiem...
> W takiej Szwecji przechodzili na ruch prawostronny przez kilka
> miesięcy... (najpierw prawą stroną zaczęły jeździć samochody najstarsze,
> później młodsze itd) ;-)
> Jakby to zrobili jednego dnia kaszana byłaby straszna ;-D
Tia.
5 godzin.
http://en.wikipedia.org/wiki/Dagen_H
gacek
-
108. Data: 2011-06-20 20:05:49
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-06-20 21:53, smiechu pisze:
> W dniu 2011-06-19 23:35, Liwiusz pisze:
>
>>
>> Właśnie wprowadzanie stopniowe byłoby gorsze. Lepiej raz a dobrze,
>> wówczas każdy by wiedział, że zawsze jest reguła "z prawej".
> No nie wiem, nie wiem...
> W takiej Szwecji przechodzili na ruch prawostronny przez kilka
> miesięcy... (najpierw prawą stroną zaczęły jeździć samochody najstarsze,
> później młodsze itd) ;-)
> Jakby to zrobili jednego dnia kaszana byłaby straszna ;-D
Jeden emotikon to za mało, jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda ;)
--
Liwiusz
-
109. Data: 2011-06-20 20:06:25
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-06-20 22:02, gacek pisze:
> On 2011-06-20 21:53, smiechu wrote:
>> W dniu 2011-06-19 23:35, Liwiusz pisze:
>>
>>>
>>> Właśnie wprowadzanie stopniowe byłoby gorsze. Lepiej raz a dobrze,
>>> wówczas każdy by wiedział, że zawsze jest reguła "z prawej".
>> No nie wiem, nie wiem...
>> W takiej Szwecji przechodzili na ruch prawostronny przez kilka
>> miesięcy... (najpierw prawą stroną zaczęły jeździć samochody najstarsze,
>> później młodsze itd) ;-)
>> Jakby to zrobili jednego dnia kaszana byłaby straszna ;-D
>
> Tia.
>
> 5 godzin.
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/Dagen_H
O właśnie ;)
--
Liwiusz
-
110. Data: 2011-06-20 21:01:52
Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał:
>W dniu 2011-06-19 23:23, mvoicem pisze:
>
>> Nie ma się co śmiać, gdyby tak dzisiaj zlikwidowano wszystkie znaki
>> pierwszeństwa (lub choćby większość z nich), ofiar by było mnóstwo. Od
>> kilku lat nie widziałem nigdzie w mieście skrzyżowania równorzędnego,
>> poza parkingami przy marketach.
>
> W Warszawie takich pełno, oczywiście na ulicach o mniejszym ruchu
A we Wrocławiu zdarzają się w miejscach o dużym natężeniu podczas
awarii sygnalizacji. Można wtedy zobaczyć, jak wygląda w praktyce naturalna
jazda wyzwolonych z okowów znaków kierowców. ;-)
Krystian