-
31. Data: 2014-01-21 23:14:50
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.01.2014 22:59, Nemo wrote:
> Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>
>>> Ja nie muszę mieć swojego pomysłu żeby uważać, że twój jest niefajny.
>>
>> Czyli nie musze cie sluchac.
>
> Łał! Pisałeś bo myślałeś, że masz taki obowiązek?
> A jakbym ogłosił swój pomysł to byś musiał?
Wyjasnij, bom za glupi by zrozumiec ten belkot.
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
32. Data: 2014-01-21 23:39:00
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: "Nemo" <C...@N...us>
Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>
>>> tak, bo jak ktos potraca pieszego i ucieka to najpewniej jest
>>> biednym
>>> czlowiekiem, ktorego dotknela krzywda i niesprawiedliwosc. I
>>> wlasciwie
>>> nalezy mu sie odszkodowanie i renta.
>>
>> Masz rację, należy się odszkodowanie za uszkodznie auta i
>> zadośćuczunienie za traumę. Ale kierowcy byli wielkoduszni i
>> odpuścili.
>
> Witam w klubie glupkow.
Jesteś ober-głupkiem i robisz rekrutację do swojej organizacji?
Nie wchodzę, popatrzę z zewnątrz, jak w zoo.
-
33. Data: 2014-01-21 23:40:10
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: "Nemo" <C...@N...us>
Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>
>>>> Ja nie muszę mieć swojego pomysłu żeby uważać, że twój jest
>>>> niefajny.
>>>
>>> Czyli nie musze cie sluchac.
>>
>> Łał! Pisałeś bo myślałeś, że masz taki obowiązek?
>> A jakbym ogłosił swój pomysł to byś musiał?
>
> Wyjasnij, bom za glupi by zrozumiec ten belkot.
Spróbuj jutro, na trzeźwo.
-
34. Data: 2014-01-21 23:46:08
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.01.2014 23:40, Nemo wrote:
> Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>>
>>>>> Ja nie muszę mieć swojego pomysłu żeby uważać, że twój jest niefajny.
>>>>
>>>> Czyli nie musze cie sluchac.
>>>
>>> Łał! Pisałeś bo myślałeś, że masz taki obowiązek?
>>> A jakbym ogłosił swój pomysł to byś musiał?
>>
>> Wyjasnij, bom za glupi by zrozumiec ten belkot.
>
> Spróbuj jutro, na trzeźwo.
Odpowiem teraz
Pisalem, bo tak. Nie z powodu jakiegos obowiazku co ci sie ubzdural.
Jakbys oglosil swoj pomysl to ja nic bym nie musial. Moglbym.
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
35. Data: 2014-01-21 23:47:01
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.01.2014 23:39, Nemo wrote:
> Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>>
>>>> tak, bo jak ktos potraca pieszego i ucieka to najpewniej jest biednym
>>>> czlowiekiem, ktorego dotknela krzywda i niesprawiedliwosc. I wlasciwie
>>>> nalezy mu sie odszkodowanie i renta.
>>>
>>> Masz rację, należy się odszkodowanie za uszkodznie auta i
>>> zadośćuczunienie za traumę. Ale kierowcy byli wielkoduszni i odpuścili.
>>
>> Witam w klubie glupkow.
>
> Jesteś ober-głupkiem i robisz rekrutację do swojej organizacji?
> Nie wchodzę, popatrzę z zewnątrz, jak w zoo.
Juz wszedles. I probujesz zdobyc pozycje lidera. Ustepuje niniejszym i
mamy nowego ober-glupka.
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
36. Data: 2014-01-22 06:22:52
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-21 21:36, Liwiusz wrote:
>> Nie. Nie będą. Statystycznie rzecz biorąc drugi wypadek rzadko się komuś
>> przydarza.
>
> Prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku jest takie samo - zarówno w
> przypadku kierowcy, który miał, jak i który nie miał wypadku.
Nie jest.
> Tak samo jak wyrzucisz "6" kostką, to przy kolejnym rzucie masz taką
> samą szansę ją wyrzucić jak ten, kto jeszcze nie rzucał.
Oczywiście że prawdopodobieństwo że wyrzucisz 6 jest 1/6 nizezależnie od
tego ile razy wcześniej rzucałeś i co wyrzyciłeś. Natomiast
prawdopodobnieństwo wyrzucenia dwóch szóstek pod rząd jest jednak
mniejsze i wynosi 1/6*1/6.
Shrek.
-
37. Data: 2014-01-22 06:27:43
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-21 21:56, hikikomorisan wrote:
>>>> Niezauważalnie...
>>>
>>> Tu mozemy sobie polemizowac jak babty na targu, dla jednej 200 to malo
>>> dla drugiej 20% to duzo.
>>
>> To jak się babie 1 jajko na 1000 stłucze to niezauważalnie. Jak 2 to
>> robi jej to znaczącą różnicę?
>
> widzisz roznice w DWA a DWADZIESCIA PROCENT?
A co piąty z nas powoduje wypadek i spierdala? I tak dwa razy?
>>> Statystycznie beda miec dokladnie taka sama szanse.
>>
>> Nie. Nie będą. Statystycznie rzecz biorąc drugi wypadek rzadko się komuś
>> przydarza.
>
> Statystycznie szansa na wypadek jest taka sama.
Jakby tak było, to rych co mieli dwa wypadki byłoby tyle samo co tych co
jeden. A nie jest. Koniec statystyki.
> Do gimbazy masz, pouczyc sie o rachunku prawdopodobienstwa.
Polecam tobie wrócić.
>>> A co takiego mozesz z tego "wszystko"?
>>
>> Przejechać policjanta, który próbuje mnie zatrzymać? No co przecież
>> drugi raz mnie nie powieszą:P
>
> Nie. Ale cie moga zastrzelic w takiej sytuacji, wiec ominie cie mozliwe
> w procesie obnizenie kary ze wzgledu na byc moze wystepujace
> okolicznosci lagodzace.
Kurewskie pocieszenia dla policjanta.
>>> Myslisz, ze zrobi carmegeddon zanim go zlapia i posadza w celi smierci?
>>
>> A co go powstrzyma?
>
> Policyjna kula?
LOL.
Shrek.
-
38. Data: 2014-01-22 07:05:10
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-22 06:22, Shrek wrote:
> On 2014-01-21 21:36, Liwiusz wrote:
>
>>> Nie. Nie będą. Statystycznie rzecz biorąc drugi wypadek rzadko się komuś
>>> przydarza.
>>
>> Prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku jest takie samo - zarówno w
>> przypadku kierowcy, który miał, jak i który nie miał wypadku.
>
> Nie jest.
Wróć oczywiście jest takie samo. Miałem na myśli, że prawdopodobieństwo,
że spowodujesz w ciągu życia daw wypadki jest istotnie mniejsze od tego
że spowodujesz jeden (które jest też nikłe). Wyjaśnienie dalej;)
>> Tak samo jak wyrzucisz "6" kostką, to przy kolejnym rzucie masz taką
>> samą szansę ją wyrzucić jak ten, kto jeszcze nie rzucał.
>
> Oczywiście że prawdopodobieństwo że wyrzucisz 6 jest 1/6 nizezależnie od
> tego ile razy wcześniej rzucałeś i co wyrzyciłeś. Natomiast
> prawdopodobnieństwo wyrzucenia dwóch szóstek pod rząd jest jednak
> mniejsze i wynosi 1/6*1/6.
>
>
> Shrek.
>
-
39. Data: 2014-01-22 08:03:13
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: "Nemo" <C...@N...us>
Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>
>>> Witam w klubie glupkow.
>>
>> Jesteś ober-głupkiem i robisz rekrutację do swojej organizacji?
>> Nie wchodzę, popatrzę z zewnątrz, jak w zoo.
>
> Juz wszedles. I probujesz zdobyc pozycje lidera. Ustepuje niniejszym
> i mamy nowego ober-glupka.
Właśnie przyznałeś, że jestes ober-głupkiem.
Nie było to konieczne, ale dobrze że jest jasność i zgoda w tej
sprawie.
-
40. Data: 2014-01-22 08:09:55
Temat: Re: Kierowcy mordercy
Od: "Nemo" <C...@N...us>
Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał
>>>>>
>>>>>> Ja nie muszę mieć swojego pomysłu żeby uważać, że twój jest
>>>>>> niefajny.
>>>>>
>>>>> Czyli nie musze cie sluchac.
>>>>
>>>> Łał! Pisałeś bo myślałeś, że masz taki obowiązek?
>>>> A jakbym ogłosił swój pomysł to byś musiał?
>>>
>>> Wyjasnij, bom za glupi by zrozumiec ten belkot.
>>
>> Spróbuj jutro, na trzeźwo.
>
> Odpowiem teraz
Bez sensu. Piłeś - nie pisz.
> Pisalem, bo tak. Nie z powodu jakiegos obowiazku co ci sie ubzdural.
Nic mi się nie ubzdurało, to ty napisałeś "czyli nie muszę" po tym gdy
nie przedstawiłem swojego pomysłu.
> Jakbys oglosil swoj pomysl to ja nic bym nie musial. Moglbym.
Musiałbyś, niezależnie od wszystkiego. Ty ciągle musisz coś klepać,
inaczej byś się udusił.