-
1. Data: 2008-10-26 14:54:59
Temat: KRD a zaistniala sytuacja
Od: kots <k...@g...com>
Witam,
Jest sobie skrzyzowanie z sygnalizacja swietlna:
dwa pasy: lewy z nakazem jazdy w lewo (znak umieszczony nad swiatlami +
znaki poziome), pas prawy z nakazem jazdy w prawo lub prosto (znaki
poziome + pionowe).
Dla kazdego pasa istnieje "niezalezny" system sygnalizacji.
Na lewy pasie ustawia sie samochód, po czym zapala sie swiatlo zielone
samochod rusza z zamiarem skretu w lewo jest juz w czasie skretu po czym
zauwaza ze samochody z naprzeciwka takze ruszaja (trwa to ok 2s).
Zakladamy ze doszlo do kolizji (w bok skrecajacego w lewo wjechal
samochod jadacy prosto), kto w takim przypadku jest winien. Zakladamy ze
oznaczenia poziome, pionowe, sygnalizacja byla identyczna dla obu
kierunków ruchu. Jednak nie bylo danego znaku Ustap pierwszenstwa czy
innego tego typu. Kto jest winien.
pozdrawiam
-
2. Data: 2008-10-26 15:03:51
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "kots" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:ge20bj$377$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Jest sobie skrzyzowanie z sygnalizacja swietlna:
> dwa pasy: lewy z nakazem jazdy w lewo (znak umieszczony nad swiatlami +
> znaki poziome), pas prawy z nakazem jazdy w prawo lub prosto (znaki
> poziome + pionowe).
> Dla kazdego pasa istnieje "niezalezny" system sygnalizacji.
Czyli tak zwany wydzielony lewoskręt? Nie ma możliwości aby paliło się
zielone światło w kształcie strzałki w lewo a dla pojazdów z przeciwka
światło zielone na wprost.
> Jednak nie bylo danego znaku Ustap pierwszenstwa czy innego tego typu.
Światła wykluczją działanie tego typu znaków i tak.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."
-
3. Data: 2008-10-26 15:47:21
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: kots <k...@g...com>
Nostradamus pisze:
>
> Czyli tak zwany wydzielony lewoskręt? Nie ma możliwości aby paliło się
> zielone światło w kształcie strzałki w lewo a dla pojazdów z przeciwka
> światło zielone na wprost.
>
Nie...Zakladamy ze strzalki nie bylo, jednak dla kazdego pasa byla
osobna sygnalizacja - nad swiatlem zielonym istnieje znak nakaz jazdy w
lewo na prawym pasie niewiadomo jakie bylo. Ale prze jakis czas pewnie
inne niz dla lewego - samochody jechaly na wprost kiedy na lewym staly.
Czyli generalnie jest to mozliwe
>
>
>> Jednak nie bylo danego znaku Ustap pierwszenstwa czy innego tego typu.
>
> Światła wykluczją działanie tego typu znaków i tak.
>
To juz napisalem z czystej formalnosci :)
-
4. Data: 2008-10-26 19:06:08
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
kots pisze:
> Nie...Zakladamy ze strzalki nie bylo, jednak dla kazdego pasa byla
> osobna sygnalizacja - nad swiatlem zielonym istnieje znak nakaz jazdy w
> lewo na prawym pasie niewiadomo jakie bylo. Ale prze jakis czas pewnie
> inne niz dla lewego - samochody jechaly na wprost kiedy na lewym staly.
>
> Czyli generalnie jest to mozliwe
No to chyba masz problem ze znajomoscia przepisow. Jesli nie bylo
strzalki kierunkowej to wina bedzie skrecajacego, poniewaz zielone
swiatlo dalo mu prawo tylko do wjazdu za sygnalizatora a nie do
pierwszenstwa przejazdu.
--
Pozdrawiam
Jacek Kustra
-
5. Data: 2008-10-26 19:08:03
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
kots pisze:
> Czyli generalnie jest to mozliwe
Moze rozrysuj to skrzyzowanie i pokaz. Dla mnie ewidentna wina
skrecajacego, bo jesli nie mial strzalki kierunkowej to jego
sygnalizacja tylko i wylacznie zezwalala mu na wjazd za sygnalizator a
nie na bezkolizyjny przejazd przez skrzyzowanie.
--
Pozdrawiam
Jacek Kustra
-
6. Data: 2008-10-26 19:26:54
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: "raB" <r...@g...pl>
Użytkownik "kots" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:ge20bj$377$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Jest sobie skrzyzowanie z sygnalizacja swietlna:
> dwa pasy: lewy z nakazem jazdy w lewo (znak umieszczony nad swiatlami +
> znaki poziome), pas prawy z nakazem jazdy w prawo lub prosto (znaki
> poziome + pionowe).
> Dla kazdego pasa istnieje "niezalezny" system sygnalizacji.
> Na lewy pasie ustawia sie samochód, po czym zapala sie swiatlo zielone
> samochod rusza z zamiarem skretu w lewo jest juz w czasie skretu po czym
> zauwaza ze samochody z naprzeciwka takze ruszaja (trwa to ok 2s).
> Zakladamy ze doszlo do kolizji (w bok skrecajacego w lewo wjechal
> samochod jadacy prosto), kto w takim przypadku jest winien. Zakladamy ze
> oznaczenia poziome, pionowe, sygnalizacja byla identyczna dla obu
> kierunków ruchu. Jednak nie bylo danego znaku Ustap pierwszenstwa czy
> innego tego typu. Kto jest winien.
>
hej!
miałeś zielone światło (już napisałeś, że nie był to sygnalizator
kierunkowy), zatem mogłeś wjechać za sygnalizator, a dalej to już Cię
obowiązuje PORD:
art. 25 pkt 1 "Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
najdeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z
kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo."
co tutaj nie jest jasne?
pozdrawiam
raB
P.S. kots - masz pj?
-
7. Data: 2008-10-26 20:53:36
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: "Fotelik" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "kots" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:ge23de$cu2$1@news.onet.pl...
> Nostradamus pisze:
>>
>> Czyli tak zwany wydzielony lewoskręt? Nie ma możliwości aby paliło się
>> zielone światło w kształcie strzałki w lewo a dla pojazdów z przeciwka
>> światło zielone na wprost.
>>
> Nie...Zakladamy ze strzalki nie bylo, jednak dla kazdego pasa byla osobna
> sygnalizacja - nad swiatlem zielonym istnieje znak nakaz jazdy w lewo na
> prawym pasie niewiadomo jakie bylo. Ale prze jakis czas pewnie inne niz
> dla lewego - samochody jechaly na wprost kiedy na lewym staly.
>
> Czyli generalnie jest to mozliwe
>
>>
>>
Jeśli światło dla skręcającego w lewo jest zieloną strzałką a nie okrągłym
całym zielonym światłem to winni drogowcy
Jeśli światło dla wszystkich jest takie samo czyli na sygnalizatorze nie ma
kierunków a kierunki pasa wyznaczają tylko strzałki pod sygnalizatorami
świetlnymi to wina skecającego w lewo.
Foti
-
8. Data: 2008-10-27 06:01:26
Temat: Re: KRD a zaistniala sytuacja
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "kots" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:ge23de$cu2$1@news.onet.pl...
> Nostradamus pisze:
>>
>> Czyli tak zwany wydzielony lewoskręt? Nie ma możliwości aby paliło się
>> zielone światło w kształcie strzałki w lewo a dla pojazdów z przeciwka
>> światło zielone na wprost.
>>
> Nie...Zakladamy ze strzalki nie bylo,
To mamy winę skręcającego.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."