-
21. Data: 2007-03-12 21:47:03
Temat: Re: Jaka jest granica w decybelach dla ciszy nocnej?
Od: "Ciekawy" <k...@p...onet.pl>
> Dnia 12 Mar 2007 19:16:01 +0100, Ciekawy napisał(a):
>
> > Podales przyklady o dosyc duzych wartosciach w dB nie mniejszych niz 50 dB,
a
> > co np z tykaniem zegara? Czy tykanie budzika, to juz zaklocenie ciszy w
> > godzinach 22 a 6.
>
> Przeczytaj pierwszą część zdania w mojej odpowiedzi.
Jest wolnosc (uswiadomiona koniecznosc) i swoboda, ty podales cos co mozna
okreslic swoboda. Jesli ktos powie, ze mu przeszkadza odglos czyjegos oddechu,
to ty przyczyne tego odglosu usuniesz?
Pozdrawiam,
Ciekawy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2007-03-12 23:54:26
Temat: Re: Jaka jest granica w decybelach dla ciszy nocnej?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia 12 Mar 2007 22:47:03 +0100, Ciekawy napisał(a):
> Jest wolnosc (uswiadomiona koniecznosc) i swoboda, ty podales cos co mozna
> okreslic swoboda. Jesli ktos powie, ze mu przeszkadza odglos czyjegos oddechu,
> to ty przyczyne tego odglosu usuniesz?
A co to ma do rzeczy? Szeroko rozumiana wolność polega właśnie m.in. na
tym, że jeśli ten odgłos oddechu Ci przeszkadza, to masz prawo poprosić
właściciela aby coś z tym zrobił. Jeśli nie zechce polubownie, to są
instytucje które pomogą Ci z Twoim problemem. Nie chodzi tu o eliminacje
jednostki. Jeśli Twój sąsiad z góry głośno chrapie, wezwij policje i zgłoś
oficjalnie zakłócanie Twojego spokoju. Sąsiad dostanie mandat, lub nie
przyjmie mandatu i sprawę rozpatrzy sąd grodzki, który określi czy
zmyślasz, czy rzeczywiście istnieje jakiś problem.
Masz jakieś kłopoty ze zrozumieniem przepisu?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
23. Data: 2007-03-13 14:13:08
Temat: Re: Jaka jest granica w decybelach dla ciszy nocnej?
Od: "Ciekawt" <k...@p...onet.pl>
> Dnia 12 Mar 2007 22:47:03 +0100, Ciekawy napisał(a):
>
> > Jest wolnosc (uswiadomiona koniecznosc) i swoboda, ty podales cos co mozna
> > okreslic swoboda. Jesli ktos powie, ze mu przeszkadza odglos czyjegos
oddechu,
> > to ty przyczyne tego odglosu usuniesz?
>
> A co to ma do rzeczy? Szeroko rozumiana wolność polega właśnie m.in. na
> tym, że jeśli ten odgłos oddechu Ci przeszkadza, to masz prawo poprosić
> właściciela aby coś z tym zrobił. Jeśli nie zechce polubownie, to są
> instytucje które pomogą Ci z Twoim problemem. Nie chodzi tu o eliminacje
> jednostki. Jeśli Twój sąsiad z góry głośno chrapie, wezwij policje i zgłoś
> oficjalnie zakłócanie Twojego spokoju. Sąsiad dostanie mandat, lub nie
> przyjmie mandatu i sprawę rozpatrzy sąd grodzki, który określi czy
> zmyślasz, czy rzeczywiście istnieje jakiś problem.
> Masz jakieś kłopoty ze zrozumieniem przepisu?
Nie mialem na mysli odglosu oddechu w postaci chrapania, lecz zwykly oddech.
Jesli komus przeszkadza odglos zwyklego oddechu (nie chrapania), to mamy juz
naduzycie wolnosci, to zwykla swoboda.
Poza tym przepis dotyczy zaklocania spokoju publicznego w miejscu publicznym.
Czy jeden pokoj w ktorym przebywa dwoch lub wiecej wspollokatorow jest takim
miejscem publicznym?
Pozdrawiam,
Ciekawy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl