-
71. Data: 2007-07-14 09:01:33
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 13 Jul 2007 23:47:56 +0200, Maciek napisał(a):
> Jasne. Jeśli zdjęcie zrobi bez zgody, to już prosta droga do publikacji
> także bez zgody - choćby w internecie. Później można pewnie latami typa
> szukać, a znając naszą policję - bezskutecznie, sądy - mała szkodliwość itd.
No właśnie - mała szkodliwość - jak sądzisz, dlaczego?
Czy opublikowanie Twojego zdjęcia jak siedzisz na plaży wyrządzi
Ci taką krzywdę?
Henry
-
72. Data: 2007-07-14 09:48:33
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 14.07.2007 Maciek <m...@n...pl> napisał/a:
> Marcin Debowski napisał(a):
>> zdjęcie samego dzieciaka, a nie to, że było akurat gołe. Kojarzysz niejaką
>> Anne Geddes?
> Ale nie sugerujesz chyba, że ona robiła te wszystkie zdjęcia na plaży, z
> doskoku, bez wiedzy i zgody rodziców? ;-)
Nie, ale mogę się założyć, że z doskoku i bez wcześniejszej zgody się jej
zdarzało. Ogólnie to nie sugeruję nic poza tym aby zbytnio nie
generalizować i nie widzieć wszędzie diabła gdzie niekoniecznie być musi.
--
Marcin
-
73. Data: 2007-07-14 10:10:08
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: "FlashT" <g...@l...com>
Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
w wiadomości news:4n4a3ssq8dvl$.s26cbo6h63y2$.dlg@40tude.net...
> No właśnie - mała szkodliwość - jak sądzisz, dlaczego?
> Czy opublikowanie Twojego zdjęcia jak siedzisz na plaży wyrządzi
> Ci taką krzywdę?
Mucha sprawe z Faktem wygrala :)
-
74. Data: 2007-07-14 11:16:47
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 14 Jul 2007 12:10:08 +0200, FlashT napisał(a):
> Mucha sprawe z Faktem wygrala :)
Z tego co widzę w googlach to faktycznie po kilku latach wygrała
- za zdjęcia i informacje z życia prywatnego. Ciekawe czy by dostała
za samo zdjęcie...
A tak w ogóle to jakakolwiek publikacja w Fakcie, nawet w pozytywnym
świetle, powinna z automatu klasyfikować się do odszkodowania ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
75. Data: 2007-07-14 12:17:14
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Henry (k) napisał(a):
> Dnia Fri, 13 Jul 2007 23:47:56 +0200, Maciek napisał(a):
>
>> Jasne. Jeśli zdjęcie zrobi bez zgody, to już prosta droga do publikacji
>> także bez zgody - choćby w internecie. Później można pewnie latami typa
>> szukać, a znając naszą policję - bezskutecznie, sądy - mała szkodliwość itd.
>
> No właśnie - mała szkodliwość - jak sądzisz, dlaczego?
> Czy opublikowanie Twojego zdjęcia jak siedzisz na plaży wyrządzi
> Ci taką krzywdę?
Wiesz, jeśli siedzi obok swojej kochanki i okazuje jej "ojcowską troskę"
w stylu Samoobrony, a zdjęcie zobaczy żona, której w mówił, że jest "na
delegacji"... ;->
-
76. Data: 2007-07-14 12:58:35
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sat, 14 Jul 2007 10:40:24 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Totalna bzdura. Już było nie raz, widzę, że się nie douczyłeś: także w
>> miejscu publicznym Twoja prywatność jest chroniona. To, że pojawiasz
>> się w miejscu publicznym nie oznacza, że jesteś odarty z prawa do
>> prywatności. Oraz z ochrony życia osobistego.
>
> Tzn. co, jak idę sobie ulicą i ktoś na mnie patrzy (kto wie, może
> morderca, zboczeniec, albo jakiś malarz, który potem mnie namaluje) to
> co, mogę go z krzykiem przepędzić i w ogóle zakazać całej okolicy
> patrzenia na mnie?
Zastanów się co to prawo do prywatności a później trolluj - z rozwagą.
>> Rzucasz oskarżeniami, że ktoś ma zamiar żądać zezwoleń jak za komuny
>> ale tak naprawdę to Ty sam masz lekko bolszewickie podejście -
>> "wszystko jest nasze wspólne, a burżuazyjny przesąd o prawie do
>> prywatności należy zwalczać".
>
> Kłamiesz.
No akurat to kwestia poglądu a nie kategorii prawda/fałsz, wiec Twój osąd
jest oczywiście nielogiczny.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com
-
77. Data: 2007-07-14 12:59:25
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sat, 14 Jul 2007 10:55:56 +0200, Henry (k) napisał(a):
>> Co nie zmienia faktu ze uwazam iz fotografowanie nagich dzieci przez
>> nieznajomych jest niestosowne i jak najbardziej w dzisiejszych czasach
>> mozna sie tutaj dopatrywac roznych rzeczy. Z reszta rozumiem ze
>> problemu by nie bylo jesli facet bylby jakis normalny do pogadania, ale
>> widocznie nie dalo mu sie poprostu powiedziec, ze rodzic sobie nei
>> zyczy.
>
> Zgadzam się z tym. Problem leży jednak nie w tym że się kogoś o coś
> podejrzewa, ale że się go od razu klasyfikuje jako pedofila. Ja też
> byłem podejrzewany o planowanie napadu na bank i na konwój pocztowy z
> powodu fotografowania oraz o terroryzm bo sms'owałem w pobliżu lotniska.
> Ale na szczęście w żadnym z tych przypadków ochrona i Policja nie wyszła
> poza podejrzenia.
I tak powinno być. Prewencja prewencją, życie życiem, etc. etc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com
-
78. Data: 2007-07-14 12:59:37
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>
On Fri, 13 Jul 2007 23:19:53 +0200, leon <l...@n...interia.pl>
wrote:
>>> a tym bardziej nie chodzi i nie robi im zdjec.
>> Dlaczego?
>bo obce dzieci to nie jego interes , zrozumiesz to w koncu ?
Czyli ty, jeśli kiedyś będziesz mieć aparat fotograficzny, to fotografował
będziesz wyłącznie swój interes?? I ty uważasz, że jesteś normalny? Hmm.
--
Pozdrawiam, Bogdan.
-
79. Data: 2007-07-14 13:01:14
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sat, 14 Jul 2007 13:16:47 +0200, Henry (k) napisał(a):
>> Mucha sprawe z Faktem wygrala
>
> Z tego co widzę w googlach to faktycznie po kilku latach wygrała - za
> zdjęcia i informacje z życia prywatnego. Ciekawe czy by dostała za samo
> zdjęcie...
>
> A tak w ogóle to jakakolwiek publikacja w Fakcie, nawet w pozytywnym
> świetle, powinna z automatu klasyfikować się do odszkodowania ;-)
No właśnie o to chodzi, że nawet taka "zwiezda" ma jakieś prawo do
prywatności. Nawet jeśli znajduje się w miejscu publicznym i robi rzeczy,
które część uważa za nieobyczajne, a jeszcze inni sądzą, że skoro ktoś
się rozbiera to oznacza, że można go fotografować, bo przecież wysuwa się
poprzez to poza nawias prawa, przez co można takiej osobie odmówić
ochrony prywatności.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com
-
80. Data: 2007-07-14 13:07:42
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sat, 14 Jul 2007 14:17:14 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> No właśnie - mała szkodliwość - jak sądzisz, dlaczego? Czy
>> opublikowanie Twojego zdjęcia jak siedzisz na plaży wyrządzi Ci taką
>> krzywdę?
>
> Wiesz, jeśli siedzi obok swojej kochanki i okazuje jej "ojcowską troskę"
> w stylu Samoobrony, a zdjęcie zobaczy żona, której w mówił, że jest "na
> delegacji"... ;->
No i na tym właśnie polega ochrona prywatności itd., że nie można
piętnować takich zachowań tylko dlatego, że pruderyjne społeczeństwo -
reprezentowane przez Andrzeja L. ;-) - uważa, że minimalną karą za
prowadzanie się z babką na plaży powinno być upublicznienie tego faktu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com